REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

Marcin Dubiel wraca na YouTube. Szybciutko poszło z tą Pandora Gate

Boxdel został przywrócony przez federację Fame, a Marcin Dubiel zapowiedział swój wielki powrót na YouTube. Czy to naprawdę jedyne konsekwencje największej afery w szeregach polskich youtuberów i influencerów?

20.12.2023
13:57
Marcin Dubiel wraca na YouTube. Szybciutko poszło z tą Pandora Gate
REKLAMA

Skutki afery Pandora Gate były błyskawiczne, choć niestety krótkotrwałe. Pomijając przypadek Stuarta B., który obecnie czeka na ekstradycję do Polski (co według wiceministra Piotra Ciepluchy ma nastąpić niebawem), wygląda na to, że innym youtuberom się po prostu upiekło. O mniej znanych nazwiskach w branży i ich oświadczeniach już dawno zapomniano, natomiast ci popularniejsi zdążyli się już ze sprawy wyplątać.

REKLAMA

Boxdel, natchniony treścią psychologicznych książek, męczył swoimi wyjaśniającymi nagraniami, oświadczeniami, planami odbudowy, aż w końcu dopiął swego. Federacja Fame MMA, która początkowo natychmiast odcięła się od Barona, przywróciła go w swoje szeregi, tłumacząc się, że w świetle minionych wydarzeń musieli wówczas podjąć taką decyzję. Boxdel wrócił nie tylko do Fame MMA, ale również do grupy GOATS, choć nie wiadomo, na jak długo - Sylwester Wardęga potwierdził, że Baron sprzedał swoje udziały, a obecnie trwają rozmowy z potencjalnymi członkami projektu.

O Marcinie Dubielu przeczytasz więcej na Spider's Web:

Oprócz Boxdela i osób pobocznych związanych ze Stuartem, takich jak Lexy czy Fagata, które mogły posiadać wiedzę na temat budowania przez niego relacji z nieletnimi dziewczynami, pojawiła się również postać Marcina Dubiela, któremu zaraz po Stuu zarzucono najwięcej. Dubiel, podobnie jak Boxdel, katował widzów filmami z odpowiedzią na aferę - na swoim kanale opublikował trzy materiały. Teraz zapowiedział, że wraca na YouTube.

Marcin Dubiel wraca na YouTube'a. Zapowiedział nowy film

Na Instagram Stories Marcina Dubiela pojawiło się krótkie nagranie. Influencer pokazał na nim fragment filmu, który niebawem pojawi się w serwisie YouTube i z jego zapowiedzi wynika, że materiał ma mieć charakter nieco odmienny niż jego poprzednie publikacje:

Ostatnie trzy tygodnie to ciągła przeprowadzka, w sumie do teraz się jeszcze nie rozpakowałem, i właśnie kończę montować film, który wrzucę jutro z przeprowadzki

- zapowiedział.
REKLAMA

Po opublikowaniu przez Dubiela filmu na YouTube okaże się, czy zarzuty w stronę influencera odeszły w zapomnienie. Na portalu X internauci są sceptycznie nastawieni do jego powrotu, choć obserwatorzy na Instagramie najwyraźniej zdążyli już zapomnieć o zarzucanych mu czynach - mimo że w ostatnich dniach Dubiel zanotował spadek wśród obserwujących, jego profil wciąż obserwuje ponad 2 miliony osób.

Marcin Dubiel wraca na YouTube'a
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA