REKLAMA

Netflix skasował aż dwa Wiedźminy. Są też złe wiadomości

Netfliksowe uniwersum wiedźmina jest już raczej uznawane za martwe. Owszem, produkcje inspirowane powieściami Andrzeja Sapkowskiego zebrały niemałe grono fanów na całym świecie, ale pikująca w dół jakość, odejście Henry’ego Cavilla czy zmniejszenie liczby planowanych sezonów to tylko część przyczyn, za sprawą których od serii odwracało się coraz więcej osób. A to wciąż nie koniec złych wieści dla tych, którzy wiązali jeszcze jakieś nadzieje z wiedźminem spod czerwonego szyldu.

netflix wiedźmin seriale spin-offy
REKLAMA

To prawda: fani serialowej adaptacji książek o wiedźminie nie mają łatwego życia. Gdy już przełknęli fakt ignorujących oryginał scenariuszy, przez kolejne lata musieli mierzyć się z licznymi kontrowersjami. Mimo kolejnych rozczarowań, część widzów próbowała zachować optymizm w oczekiwaniu na 4. sezon głównej serii, zaplanowany na ten rok. Tymczasem pojawiły się kolejne złe wieści dotyczące spin-offów tego uniwersum.

Przypomnę, że pod koniec 3. sezonu „Wiedźmina” widzowie poznali grupę wyrzutków-rabusiów znaną jako Szczury. To szóstka młodych wojowników zahartowanych przez życiowe trudności i gotowych bez wahania zabić każdego, kto stanie na ich drodze. Ciri dołącza do nich po dramatycznej ucieczce przez pustynię Korath, rozpoczynając tym samym zdecydowanie mroczniejszy rozdział swojej podróży.

REKLAMA

Wiedźmin: Netflix anulował dwa spin-offy

Choć Szczury powrócą w 4. sezonie serialu, twórcy mieli wobec nich jeszcze ambitniejsze plany. Netflix rozpoczął prace nad spin-offem zatytułowanym „The Rats”, który miał zgłębiać ich historię sprzed spotkania z Ciri. W obsadzie pojawili się zatem Ben Radcliffe (Giselher), Christlle Elwin (Mistle), Fabian McCallum (Kayleigh), Aggy K. Adams (Iskra), Juliette Alexandra (Reef) i Connor Crawford (Asse). W produkcji miał również wystąpić Dolph Lundgren jako Brehen, wiedźmin ze szkoły Kota, znany jako Kot z Iello.

Co ciekawe, Netflix nigdy oficjalnie nie ogłosił powstania tego prequela - wiemy jednak, że zdjęcia rozpoczęły się w 2023 r. w RPA pod okiem reżyserki Mairzee Almas, znanej m.in. z „Sandmana” i „Cienia i kości”. Po zakończeniu etapu zdjęciowego serial miał trafić do postprodukcji - ten fakt sugerował, że jego powstanie jest przesądzone. Jednak według doniesień niezawodnego serwisu Redanian Intelligence nakręcono jedynie część materiału, a gigant streamingu nie był przekonany do projektu. Ostatecznie platforma zdecydowała się porzucić „The Rats”, choć niektóre nagrane sceny mają zostać wykorzystane w 4. sezonie „Wiedźmina”.

Wiedźmin - Szczury

Ta ostrożność nie dziwi. Netflix miał już wcześniej nieprzyjemne doświadczenia ze spin-offami osadzonymi w wiedźmińskim świecie: okropny miniserial aktorski „Rodowód krwi” spotkał się przecież z bardzo chłodnym przyjęciem, choć animowany film fantasy „Zmora wilka” odniósł pewien sukces.

Teraz jednak kolejne planowane rozgałęzienia tej franczyzy trafiły do kosza. Oprócz skasowania „The Rats”, Netflix całkowicie porzucił także projekt niezatytułowanego serialu animowanego, który miał być skierowany do młodszej widowni. Niewiele wiadomo na temat fabuły tej produkcji, ponieważ nigdy nie została oficjalnie ogłoszona - i wygląda na to, że już nie zostanie.

Redanian Intelligence potwierdza, że animacja „Syreny z głębin” to ostatni spin-off stworzony przez Netfliksa. To wszystko wygląda jak wieszczony od dawna koniec romansu wiedźmina z serwisem, a jednak... Całkiem niedawno showrunnerka Lauren S. Hissrich zapewniała, że ma w planach kolejne spin-offy. W rozmowie z magazynem „SFX” wyznała: 

Uwielbiam ten świat. Cały czas szukam sposobów, by poszerzyć go poza główny serial.

Trzeba przyznać, że jej entuzjazm i przekonanie o nieograniczonym potencjale tej opowieści sugerują, że franczyza może przetrwać jeszcze jakiś czas. Hissrich przyznała nawet, że miała pomysły na poboczne historie jeszcze zanim 1. sezon trafił na Netflixa. Rzecz w tym, że jeśli twórcy nie zmienią strategii i nie zaskoczą świata prawdziwą petardą osadzoną na Kontynencie, to mogą być pewni, że wkrótce zostanie im co najwyżej garstka zainteresowanych odbiorców.

REKLAMA

Czytaj więcej o WIEDŹMINIE:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-25T20:15:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T17:35:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T13:04:16+01:00
Aktualizacja: 2025-02-25T10:04:18+01:00
Aktualizacja: 2025-02-24T20:12:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-24T20:01:19+01:00
Aktualizacja: 2025-02-22T11:11:00+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA