Netflix robi konkurencję kinowym blockbusterom. Ten film będzie hitem

Największe kinowe hity tego lata już dostaliśmy. Najpierw "W głowie się nie mieści 2" rozgrzało tegoroczny box office do czerwoności. Potem w pełnej krasie na wielki ekran powróciły filmy superbohaterskie, bo "Deadpool & Wolverine" to przebój, jakiego MCU dawno nie miało. Produkcja wciąż dzielnie goni animację Pixara, zbliżając się do miliarda zarobionych dolarów (po tym weekendzie pewnie już tę granicę przekroczy). A co się w tym czasie dzieje w streamingu? Również sporo. Szczególnie na Netfliksie.

Oczywiście, próżno na Netfliksie szukać przebojów na miarę "W głowie się nie mieści 2" i "Deadpoola & Wolverine'a". Platforma też jednak potrafi w blockbustery. W końcu na początku lipca w serwisie pojawił się "Gliniarz z Beverly Hills: Axel F", w którym Eddie Murphy miał okazję po 30 latach przerwy powrócić do jednej ze swoich ikonicznych ról. Jak na odgrzewany kotlet film wyszedł całkiem smakowicie. Może i nie był jakimś wielkim przebojem, ale od pięciu tygodni przecież nie schodzi z globalnej listy najpopularniejszych tytułów pełnometrażowych dostępnych w usłudze.

Przepis na blockbuster jest prosty. Potrzeba znanych gwiazd w obsadzie, dużo akcji i nieco humoru. Ta formuła na Netfliksie sprawdza się od dawna. Platforma inwestuje w swoje produkcje ogromne pieniądze, które potem widać na ekranie. Tak też będzie w nadchodzącym "Związku". To w końcu komedia sensacyjna z Halle Berry i Markiem Wahlbergiem w rolach głównych.

Mark Wahlberg wciela się tu w zwykłego budowlańca z New Jersey. Pewnego dnia natrafia na swoją licealną miłość. Grana przez Halle Berry jego była dziewczyna wciąga go w szpiegowską intrygę. Z tego względu główny bohater zmieni się w asa wywiadu, dostarczając nam w ten sposób wybuchowej rozrywki. Szykuje się prawdziwy hit.

W przyszłym tygodniu "Związek" nie skupi jednak na sobie całej uwagi użytkowników Netfliksa. Dzień przed jego premierą na platformie pojawi się bowiem "Emily w Paryżu". To już 4. sezon uwielbianego przez widzów serialu. W nadchodzących dniach na platformie zadebiutuje jego pierwsza część. Na drugą przyjdzie nam poczekać jakiś miesiąc. Ostatnie odcinki nowej odsłony produkcji wlecą bowiem do serwisu 12 września.

Prócz "Związku" i "Emily w Paryżu" w przyszłym tygodniu dostaniemy też inną głośną premierę na Netfliksie. Tym razem nie będzie to produkcja oryginalna, a serial na licencji. Ale nie byle jaki serial na licencji. Na platformę zmierzają przecież "Lost. Zagubieni". Pojawią się w pełnym składzie, bo ze wszystkimi sześcioma sezonami. Nie oszukujmy się. Każdy z nas urządzi sobie ich maraton.

Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web: