REKLAMA

Tylko on potrafi ujarzmić Jacka Reachera. Rozmawiamy z Lee Childem

"Reacher" powrócił w 2. sezonie przepełnionego akcją serialu Amazon Prime Video. Nam natomiast udało się porozmawiać z jedynym człowiekiem na tej planecie, który - jak sam mówi - potrafi zmusić ogromnego majora żandarmerii wojskowej do wszystkiego. Lee Child zdradza m.in. co poczuł, gdy pierwszy raz zobaczył Alana Ritchsona w roli wymyślonego przez siebie bohatera.

reacher amazon prime video lee child
REKLAMA

Świat poznał Jacka Reachera w 1997 roku za sprawą "Poziomu śmierci". Od tamtej pory Lee Child stara się wydawać przynajmniej jedną poświęconą mu książkę rocznie (nie udało się to tylko w 2019 roku). Dzięki temu wymyślony przez niego bohater doczekał się już 28 powieści (kolejna w drodze), stając się popkulturową ikoną. Jego popularność nie słabnie, a dzięki serialowi Amazon Prime Video wciąż tylko rośnie. Skąd bierze się fenomen tego byłego majora żandarmerii wojskowej? Pisarz zna odpowiedź na to pytanie.

W rozmowie z dziennikarzami podczas zorganizowanej przez Amazon Prime Video konferencji prasowej Child nazywa Jacka Reachera postacią historyczną. Bohaterem towarzyszącym ludzkości od zawsze, bo można się na niego natknąć już w mitologii. To w końcu tajemniczy obcy, który pojawia się znikąd, aby naprawiać ludzkie problemy. Jako taki ciągle wymyślany jest na nowo, zyskuje inne oblicza, może pochwalić się wieloma reinkarnacjami. Postać z książek pisarza to po prostu jedna z nich. "Na pewno nie ostatnia".

Powodów, dla których Jack Reacher tak mocno oddziałuje na wyobraźnię czytelników, jest oczywiście więcej. Child wskazuje, że pomyślał go tak, żeby nie ulegał współczesnym modom. "Fikcję opanowują obecnie bohaterowie dysfunkcyjni. Mają jakieś wady. Ja nie lubię czytać o takich ludziach". Dlatego właśnie protagonista jego powieści utrzymany jest w starym dobrym stylu. Okazuje się szlachetny i może się pochwalić dobrym wychowaniem oraz manierami. To czyni go na swój sposób ponadczasowym.

Więcej o "Reacherze" poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA

Reacher - wywiad z Lee Childem

"Reacher" od Amazon Prime Video nie jest pierwszą próbą przeniesienia książek Childa na ekran. Jeszcze w 2012 roku do kin weszło "Jednym strzałem", które cztery lata później doczekało się sequela pod postacią "Nigdy nie wracaj". Fani oryginałów mieli z tymi adaptacjami jeden mały problem: w protagonistę wcielał się Tom Cruise. A przecież hollywoodzki gwiazdor nie może pochwalić się podanymi w powieściach gabarytami - 195 cm wzrostu i 110 kg samych mięśni. Pisarz co prawda początkowo bronił tego castingu, ale potem również uznał go za nietrafiony.

Reacher: 2. sezon - Amazon Prime Video

Alan Ritchson to już zupełnie inna para kaloszy. Dzięki niemu główny bohater serialu Amazon Prime Video może pochwalić się zgodną z oryginałem posturą. Fani książek Childa przyjęli go więc z otwartymi ramionami. Podobnie zresztą jak sam autor powieści. Child mówi mi, dlaczego od początku wiedział, że wybór aktora to strzał w dziesiątkę:

Test ekranowy wyglądał inaczej niż zwykle, bo odbywał się w czasie pandemii. Nie mogliśmy więc spotkać się wszyscy na żywo. Zamiast tego wykorzystaliśmy Zooma, do czego nie byłem początkowo przekonany. Szybko jednak doszedłem do wniosku, że to perfekcyjne rozwiązanie. Zobaczę aktora tak, jak będzie go widzieć publiczność. Od razu dowiem się, czy przykuwa uwagę, czy ma ten magnetyzm i charyzmę, na których mi zależy. On wszedł przed kamerkę, nawet jeszcze nic nie powiedział, nic nie zrobił - po prostu pojawił się na ekranie i od razu go sobie podporządkował. Pomyślałem wtedy: tak to on, to jest mój Jack Reacher.

Child obawiał się, że mimo wszystko jego reakcja jest przedwczesna. "A co jeśli pozostali producenci uznają mnie za szaleńca?" - mówi. Nic takiego się nie stało, bo każdy z nich doszedł do tych samych wniosków. Ritchson z miejsca wywarł na nich wielkie wrażenie. Dokładnie kogoś takiego szukali, bo rzeczywiście aktor zmienia się tu w niepowstrzymaną siłę, co manifestuje się tak w jego posturze, jak zachowaniu. Całym swoim jestestwem oddaje znaną z książek ideę Jacka Reachera.

Oczywiście, fabuły książek i seriali nie pokrywają się w 100 proc. Child nie ma jednak z tym problem. Zdaje sobie bowiem sprawę, że "bohater i jego historie żyją w głowach czytelników i widzów". O ile jako pisarz - do czego bez fałszywej skromności się przyznaje - nie ma sobie nic do zarzucenia, o tyle twórcy serialu "wiedzą, co sprawdzi się na ekranie". Dlatego właśnie pisarz szanuje każdą ich decyzję.

Lee Child, fot.: Alex Dupeux

Reacher - Lee Child o 2. sezonie serialu Amazona

Pisarz ma do twórców całkowite zaufanie, dlatego chętnie bywa na planie serialu nie po to, aby ich kontrolować, ale w celach towarzyskich. "To świetni ludzie - od góry do dołu. Lubię z nimi przebywać" - mówi. W przypadku całego 1. i części 2. sezonu nie miał jednak ku tym spotkaniom wielu okazji, bo to duża produkcja, więc Amazon restrykcyjnie podchodził do obostrzeń związanych z Covidem. Child był jednak z ekipą w ciągłym kontakcie.

Oba sezony realizowały te same osoby. W 2. odsłonie Ritchsona i Marię Sten (wcielającą się we Frances Neagley) otaczają oczywiście nowe twarze, ale ludzie za kamerą się nie zmienili. Child zauważa, że dzięki temu udało się zachować kontynuację. Z tym że:

Po świetnym 1. sezonie chyba się zrelaksowali. Tak mi się wydaje, bo 2. odsłona prze do przodu z większą energią i pewnością siebie. Twórcy dociskają pedał gazu do dechy, jakby nie tylko sprawiało im to radochę, ale też czuli, że nie możemy doczekać się kolejnej sceny. Dzięki temu trochę się pozmieniało i robi się mroczniej, a atmosfera okazuje się bardziej napięta. Nie sądziłem, że to możliwe, ale tak - w mojej opinii udało się przebić pierwsze odcinki.

Pod tym, co mówi Child, widzowie podpisują się obiema rękami. 2. sezon "Reachera" zadebiutował 15 grudnia i z miejsca stał się hitem. Ba! To największa premiera Amazon Prime Video od czasów "Władcy Pierścieni: Pierścieni Władzy". W przeciwieństwie do 1. odsłony, która została udostępniona w całości, kolejne odcinki sequela pojawiają się na platformie w każdy piątek. Finał zadebiutuje 19 stycznia, ale już od jakiegoś czasu wiemy, że na tym serialowa saga głównego bohatera się nie skończy.

REKLAMA
Reacher: 2. sezon - Amazon Prime Video

Jeszcze przed premierą nowej odsłony Amazon zdecydował się przedłużyć "Reachera" o kolejny sezon. Zdjęcia do niego już trwają. Niestety nie znamy jeszcze szczegółów fabuły. Nie wiemy nawet, którą książkę po "Poziomie śmierci" i "Elicie zabójców" twórcy biorą na kanwę tym razem.

Dotychczasowe odcinki "Reachera" obejrzycie na Amazon Prime Video.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA