Alfonso Cuaron nakręcił serial dla Apple TV+. Musicie go zobaczyć: jest niesamowity
„Sprostowanie” (tyt. oryg. „Disclaimer”) to wyczekiwany serial Apple TV+, napisany, wyreżyserowany, wyprodukowany i zmontowany przez zdobywcę pięciu Oscarów - Alfonso Cuarona. Z każdym kolejnym dziełem cenionego filmowca wiązane są wielkie nadzieje, nie inaczej było tym razem. Możemy już jednak odetchnąć: twórca „Ludzkich dzieci” jest w formie.
„Sprostowanie” to adaptacja powieści o tym samym tytule z 2015 r. autorstwa Renee Knight. Ten thriller psychologiczny zadebiutował na 81. Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji, a już od 11 października mogą go oglądać również subskrybenci Apple TV+ na całym świecie.
Produkcja pochyla się nad postacią odnoszącej liczne sukcesy, słynnej dziennikarki telewizyjnej, Catherine Ravenscroft (Cate Blanchett). Pewnego dnia kobieta znajduje na swoim nocnym stoliku książkę, której nie rozpoznaje - sięga po nią, zaczyna lekturę, a następnie przeżywa szok. Okazuje się bowiem, że bohaterka powieści do złudzenia przypomina samą Catherine. Co więcej, główny wątek fabularny rozgrywa się wokół pewnego prawdziwego zdarzenia sprzed lat. Dziennikarka wpada w panikę: wygląda na to, że autor zna mroczny sekret, którego pilnie strzegła.
Sprostowanie - opinia o serialu Apple TV+
W „Sprostowaniu” bardziej niż w wielu innych serialach limitowanych da się wyczuć, że całość jest raczej siedmiogodzinnym, podzielonym na rozdziały filmem, niż typową produkcją odcinkową, w której każdy epizod posiada odpowiednią konstrukcję, sprzyjającą cotygodniowym seansom. Tym bardziej, że nowe dzieło Cuarona nigdzie się nie śpieszy - stopniowo wprowadza widza w trzy pozornie autonomiczne wątki fabularne, które z czasem się do siebie zbliżają, zespalają w jedną, spójną historię.
„Sprostowanie” również nie wygląda i nie brzmi jak typowy serial. Cuaron wykorzystuje swoje charakterystyczne długie ujęcia i płynne ruchy kamery, dostosowując styl do zmieniających się perspektyw. Manipuluje światłem i cieniem, aby oddać wewnętrzne konflikty postaci i napięcie narracyjne; wykorzystuje kompozycje kadru, by podkreślić alienację czy izolację; buduje atmosferę czy napięcie poprzez dźwięk i przestrzeń. Jego niezwykła umiejętność balansowania między realistycznymi a stylizowanymi ujęciami dodaje serialowi autorskiego charakteru. Każda scena jest zresztą starannie zaplanowana - twórca operuje kolorami i teksturami, uderzając w percepcję, podkręcąjc emocjonalny odbiór.
Słowem: Cuaron w formie. Co zaś się tyczy samej narracji i treści - i tu nie ma powodów do narzekań. Reżyser posiada bezcenną zdolność budowania napięcia dialogami i emocjonalnymi interakcjami, bez posilania się tradycyjnym cliffhangerem - choć zwrotów akcji, rzecz jasna, nie brakuje. To opowieść gęsta i emocjonalnie wymagająca; błyskotliwie podchodząca do tematu opinii, tajemnic i ich wpływu na życie bohaterów, nadająca im psychologicznej głębi.
Można narzekać na tempo - momentami „Sprostowanie” może wydawać się nieco zbyt powolne, nawet przeciągnięte. Styl narracji bazujący bardziej na emocjonalnym napięciu niż dynamicznej akcji wystawi cierpliwość części odbiorców na próbę, choć trudno nazwać to jednoznacznie wadą. Osobiście czułem się permanentnie zaangażowany, tym bardziej, że scenariusz należy raczej do tych złożonych, pełnych zawiłych relacji i wątków. W związku z tym należy go oglądać w skupieniu i z uwagą - Cuaron instruuje zresztą widzów w tej kwestii za pośrednictwem wypowiadanych przez bohaterów słów. Twórca stawia tu tezy dotyczące współudziału odbiorców w „grzechach społecznych”; zadaje pytania o to, co tak naprawdę wiemy, a czego nie wiemy na pewno i kierujemy się głównie przypuszczeniami - opartymi o niepewne przekazy dostarczane nam przez różne źródła na różny sposób. Sposób konstrukcji tej opowieści ma zresztą kluczowe znaczenie dla wniosków, jakie będzie ze sobą nieść. To przebiegła, zwodnicza fabuła - warto o tym pamiętać.
„Sprostowanie” zaprasza do dyskusji, a kwestionując m.in. pośpieszne ferowanie wyroków i opinii w społeczeństwie. Sam zresztą zarzuca wiele przynęt, żeruje na żądnej krwi naturze, punktuje dramat, jakim jest budowanie ocen na podstawie nagłówków, a przede wszystkim przypomina o olbrzymiej odpowiedzialności, która ciąży na każdym z nas. A robi to w przemyślany, niebanalny sposób.
Dwa pierwsze epizody serialu zobaczycie w Apple TV+. Kolejne będą tam wpadać co tydzień.
Czytaj więcej o nowościach filmowych i serialowych:
- Skasowanie „Kaosu” przez Netfliksa to bardzo zła informacja. Mówi wiele o przyszłości seriali
- Najfajniejsza komedia Netfliksa ostatnich miesięcy doczeka się nowego sezonu
- Prime Video: co obejrzeć w weekend? TOP 5 nowości. Spędzicie czas przed ekranem i nie będziecie tego żałować
- Przerażająca opowieść o zagładzie wreszcie w Prime Video. Wybitny film z tego roku
- Max: TOP 5 mocnych produkcji na weekend. Co warto obejrzeć?
Tytuł serialu: Sprostowanie
Lata emisji: 2024
Liczba sezonów: 1
Twórcy: Alfonso Cuaron
Aktorzy: Cate Blanchett, Sacha Baron Cohen, Lesley Manville
Nasza ocena: 8/10
Ocena IMDb: 7,4/10