Dwa odcinki "Stranger Things" załatwiły sprawę. Polacy szybko zdecydowali, co chcą oglądać
Netflix będzie mieć niezłą zagwozdkę, gdy końca dobiegnie "Stranger Things". Ten serial bije swoją popularnością na głowę właściwie wszystkie inne produkcje w serwisie. Dwa odcinki 4. sezonu pojawiły się tam w miniony piątek i szybko załatwiły sprawę. Polacy nie czekali i od razu zaczęli oglądać.
Początki miesiąca na platformie Netflix nie są już tak mocne jak jeszcze rok czy dwa lata temu. Niewielka liczba nowości na 1 lipca mogła być też jednak wynikiem strategii, według której firma nie chciała robić konkurencji własnemu hitowi. Chodzi oczywiście o "Stranger Things 4" i dwa nowe odcinki, które zakończyły ten sezon. A jednocześnie namieszały trochę w zestawieniu najpopularniejszych seriali.
Dwa odcinki Stranger Things przewróciły ranking Netflix Top 10 na głowę:
10. Rzut życia (to samo miejsce)
Polakom ewidentnie spodobała się nowa produkcja z Adamem Sandlerem w roli głównej. Nie miała może jakiegoś wybitnie mocnego wejścia na Netfliksa, ale dużo pomógł jej marketing szeptany i przekazywane od osoby do osoby pozytywne recenzje filmu. "Rzut życia" opowiada o specjalizującym się wyszukiwaniu młodych talentów pracowników klubu NBA. Gdy jego przełożeni rezygnują z zawodnika, który wydaje się szczególnie uzdolniony, Stanley Sugerman postanawia własnoręcznie go wyszkolić.
Wynik: 38 punktów
9. Pajęcza głowa (spadek o osiem miejsc)
Chris Hemsworth jest niepodważalnym magnesem na widzów, ale jego nowy film spotkał się z bardzo chłodnym przyjęciem (wystarczy spojrzeć na jego oceny na Filmwebie i IMDb). Tym można tłumaczyć, że to inspirowane "Wyspą doktora Moreau" science fiction o szalonym naukowców zleciało z 1. miejsca Netflix TOP 10 niemal na sam dół zestawienia.
Wynik: 41 punktów
8. Dom z papieru: Korea (nowość)
Mam graniczące z pewnością podejrzenie, że Netflix liczył na większych sukces nowego spin-offa swojego hiszpańskiego hitu. "Dom z papieru: Korea" to przecież produkcja wciąż bardzo świeża, a mimo to widzowie (nie tylko w Polsce) nie rzucili się na nią z zachłannością. Bardziej podeszli z ostrożnym zainteresowaniem. Być może odrzuciło ich zbytnie podobieństwo do oryginału. W końcu ile można oglądać to samo?
Wynik: 45 punktów
7. Człowiek kontra pszczoła (nowość)
"Człowiek kontra pszczoła" to nowa produkcja od słynnego brytyjskiego komika Rowana Atkinsona. Serial próbuje odtworzyć magię jego wcześniej postaci Jasia Fasoli, ale udaje mu się to zaledwie połowicznie. Trevor z "Człowiek kontra pszczoła" jest równie fajtłapowaty i głupi, ale ma w sobie też rys nieprzyjemnego nieudacznika. Ale jeśli bawi was wsadzanie twarzy w psią kupę, to zapraszam do oglądania.
Wynik: 46 punktów
6. Parada serc (spadek o trzy miejsca)
Czasem najbardziej niepozorne tytuły potrafią podbijać świat. Tak jest w przypadku polskiego filmu "Parada serc", który dzięki Netfliksowi wybił się na całym globie. Ten fakt może nieco dziwić, gdy weźmiemy pod uwagę, że to dosyć standardowa komedia romantyczna o żyjącej karierą kobiecie i jednym spotkaniu, które odmieni jej całe życie. Rzecz w tym, iż w przypadku tego gatunku filmowego powtarzalność jest uznawana za wielką zaletę przez widzów.
Wynik: 56 punktów
5. Stranger Things (spadek o trzy miejsca)
Serial "Stranger Things" przez większą część tego tygodnia notował coraz niższe miejsca w topce seriali na Netflix Polska. Cały trend odwrócił się jednak w piątek, gdy na platformie zagościły dwa dodatkowe epizody. Jak udał się finał 4. sezonu? Sprawdźcie w naszej recenzji bez spoilerów.
Wynik: 58 punktów
4. Królowa (nowość)
"Królowa" to druga w najnowszym zestawieniu polska produkcja. Miniserial z Andrzejem Sewerynem w roli paryskiej drag queen, która po latach wraca do Polski na spotkanie z rodziną, spotkał się z mieszanym odbiorem widzów. Niektórzy z nich spodziewali się bowiem realistycznego komediodramatu, a zamiast tego otrzymali przeniesione na nasz grunt amerykańskie feel good story.
Wynik: 60 punktów
3. Love & Gelato (nowość)
Młoda Amerykanka Lina przybywa na wakacje do życiu, by spełnić ostatnie życzenie zmarłej matki. Na miejscu próbuje odnaleźć siebie, a przy okazji natrafia też na miłość. Nie wspominając o pięknych widokach i przepysznych włoskich lodach. Za "Love & Gelato" odpowiada to samo studio co za "Do wszystkich chłopców, których kochałam" i "The Kissing Booth", więc popularność filmu nie zaskakuje.
Wynik: 65 punktów
2. Człowiek z Toronto (nowość)
Najpopularniejszym filmem dobiegającego dziś końca tygodnia był "Człowiek z Toronto". Produkcja z Kevinem Hartem i Woodym Harrelsonem w rolach głównych wpisuje się w schemat komedii omyłek połączonej z kinem akcji. Tytułowy Człowiek z Toronto to najgroźniejszy zabójca na świecie, którego z powodu zamieszania z Airbnb, wszyscy mylą z pewnym nieudacznikiem z Nowego Jorku. Co zmusza ich obu do niełatwej współpracy.
Wynik: 68 punktów
1. The Umbrella Academy (powrót do zestawienia)
Długo wydawało się, że "The Umbrella Academy" po premierze swojego 3. sezonu zgarnie pełną pulę w rankingu najpopularniejszych seriali. Dopiero ostatniego dnia opowieść bazująca na komiksach Gerarda Waya i Gabriela Ba'ego została zrzucona z najwyższego stopnia podium przez "Stranger Things". Co dosyć jasno pokazuje, który z tych seriali wyżej stoi w oczach polskich użytkowników platformy Netflix.
Wynik: 69 punktów
Disney+ zadebiutował w Polsce. Tutaj kupisz go najtaniej.
Publikacja zawiera linki afiliacyjne Grupy Spider's Web.