REKLAMA

Szalony Reporter został zaproszony do podstawówki. Ma opowiedzieć dzieciom o zawodzie influencera

Szalony Reporter został zaproszony do krakowskiej szkoły podstawowej w roli gościa, który miałby opowiedzieć dzieciom o tym, jak wygląda zawód influencera. Sprawę nagłośniła matka jednego z uczniów, komentując wpis Krzysztofa Stanowskiego o wydaniu przez sąd postanowienia o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej Szalonego Reportera.

szalony reporter podstawowka zaproszenie
REKLAMA

Tomasz Matysiak, w sieci znany jako Szalony Reporter, prowadzi na YouTubie kanał commentary, na którym w ostatnim czasie zrobiło się głośno za sprawą filmu na temat MGP. Youtuber wypunktował rzekome przewinienia firmy MGP, myjni i największej wypożyczalni samochodów sportowych w Polsce. Wspomniał o pobieraniu zaliczek, które nigdy nie zostały zwrócone, kradzieży aut i wypożyczaniu samochodów na podnajem do Francji, gdzie następnie znikały. Materiał wzbudził wiele kontrowersji ze względu na powiązania Kamila Labuddy z właścicielem firmy, Bartłomiejem Glinkowskim.

REKLAMA

Najnowszy film Szalonego Reportera to natomiast odpowiedź na wpis Krzysztofa Stanowskiego. Wzbudził on sporo kontrowersji nie tylko w związku z informacją na temat ogłoszenia przez sąd upadłości konsumenckiej Matysiaka, ale również z powodu komentarza jednej z internautek - kobieta okazała się być matką ucznia szkoły podstawowej, w której za kilka dni ma zostać zorganizowane spotkanie z Szalonym Reporterem.

Szalony Reporter został zaproszony do szkoły podstawowej. Nagłośniła to matka jednego z uczniów

Kilka dni temu Krzysztof Stanowski opublikował na portalu X wpis, w którym zwrócił się do Szalonego Reportera. Założyciel Kanału Zero poddał pod wątpliwość drogi styl życia youtubera, mimo że na początku rok sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu upadłości konsumenckiej Matysiaka:

Powiedz mi najpierw, czy to w porządku, że epatujesz bogactwem w mediach społecznościowych, podróżami, drogimi hotelami, a tymczasem 29 stycznia sąd wydał postanowienie o ogłoszeniu twojej upadłości konsumenckiej? Ciągle coś nagrywasz, a tego nie ujawniłeś. Nie sądzisz, że to mogła być dla twoich odbiorców interesująca informacja? Czy to w porządku wobec ludzi/podmiotów, którym wisiałeś kasę?

- czytamy we wpisie.

Nieoczekiwanie post skomentowała internautka, która okazała się być matką ucznia szkoły podstawowej. Okazało się, że pod koniec maja w placówce gościć ma Szalony Reporter - na spotkaniu z youtuberem organizowanym we współpracy z Krakowskim Ośrodkiem Kariery mają pojawić się uczniowie klas 6-8. "Pani żartuje? Co to za szkoła?" - spytał Stanowski. Szalony Reporter nie zostawił wątku bez odpowiedzi, czemu poświęcił osobny film.

Odpowiedź Szalonego Reportera

Na początku youtuber wspomniał o tym, że spędził w więzieniu "około 6 lat" za przestępstwa finansowe, udział w zorganizowanych grupach przestępczych i pobicie. Odniósł się również do zagadnienia upadłości konsumenckiej, które zapoczątkowało temat poprowadzenia przez Szalonego Reportera spotkania w szkole podstawowej. Wyjaśnił, że został zaproszony do podstawówki przez koleżankę swojej żony, ponieważ dzieci są ciekawe jak wygląda zawód influencera i podkreślił, że nigdzie nie będzie się na siłę pchał:

Ja oczywiście z pokorą zrezygnuję, tylko (…) to wybrzmiało tak, jakbym się pchał gdziekolwiek. Oczywiście zgodziłem się, podano mi termin, powiedziałem, że będę, ile będzie trzeba, pogadam z tymi dzieciakami, zrobię, co tam chcą. Miałem chyba dwie czy trzy grupy podyskutować. W tym momencie oczywiście nie będę się pchał gdzieś na siłę, ale to mnie dziwi, że nawet chęć zrobienia czegoś dobrego, bo ktoś dzwoni: "Tomek, czy mógłbyś przyjść, bo dzieciaki chcą". Tak, oczywiście, powiedz, kiedy, gdzie, przyjadę, zrobię co trzeba 

- podsumował.
REKLAMA

O influencerach przeczytasz więcej na łamach Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA