REKLAMA

Tych artystów pożegnaliśmy w 2024 roku. Odeszły wybitne polskie i zagraniczne gwiazdy

W dniu Wszystkich Świętych rozmyślamy o tych, którzy odeszli. W tym pełnym nostalgii czasie warto wspomnieć również o tych, których nie poznaliśmy osobiście, a mimo to mieliśmy okazję doświadczyć ich towarzystwa zza szklanego ekranu. Oto artyści i artystki, których pożegnaliśmy w 2024 roku.

oni odeszli 2024 gwiazdy aktorzy
REKLAMA

Aktorzy, aktorki, muzycy, pisarze, dziennikarze i dziennikarki - niektórzy odeszli zbyt szybko, niespodziewanie, po wieloletniej walce z chorobą. Choć nie ma ich dziś wśród nas, zostaną zapamiętani za sprawą swojej spuścizny w postaci filmów, seriali, książek czy utworów muzycznych. Dziś wspominamy polskie i zagraniczne gwiazdy, które odeszły w 2024 roku.

REKLAMA

Gwiazdy, które odeszły w 2024 roku

Jerzy Stuhr

Jerzy Stuhr był nie tylko wybitnym aktorem filmowym i teatralnym, ale również reżyserem i scenarzystą. Absolwent polonistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim i aktorstwa na PWST w Krakowie, której był również rektorem, współpracował m.in. z Andrzejem Wajdą, Konradem Swinarskim czy Jerzym Jarockim. Popularność zyskał za sprawą programu "Spotkanie z Balladą", który współprowadził w połowie lat 70.

Aktora można było zobaczyć również w wielu najsłynniejszych dziełach filmowych - wcielił się w Lutka Danielaka w "Wodzireju", zagrał w "Bez znieczulenia" Andrzeja Wajdy, a także w "Amatorze" Krzysztofa Kieślowskiego. Wystąpił również w takich filmach jak "Dekalog: Dziesięć", "Biały", "Szansa", "Pociąg do Hollywood", "Kingsajz", "Kiler" czy "Seksmisja". Jerzy Stuhr znany był również z dubbingowania roli Osła z filmu "Shrek". Aktor zmagał się z nowotworem krtani, a w przeszłości przeszedł zawał serca. Zmarł 9 lipca w wieku 77 lat.

Maggie Smith

W 2024 r. odeszła również kolejna postać z magicznego świata "Harry'ego Pottera", Maggie Smith. Aktorka, która swoją karierę zaczęła już w latach 50., miała w swoim dorobku sporo ikonicznych ról. Fani powieści J.K. Rowling zapamiętają ją jednak jako bezkompromisową, stanowczą, ale i wrażliwą oraz niepowtarzalną profesor Minervę McGonagall. Aktorka była także odtwórczynią roli Jean Brodie w filmie "Pełnia życia panny Brodie", za którą została nagrodzona Oscarem. Wystąpiła ponadto w takich produkcjach jak "Otello", "Suita kalifornijska", "Wszystko zostaje w rodzinie", "Zakochana Jane", "Dama w vanie" czy "Downton Abbey". Odeszła w szpitalu 27 września. Miała 89 lat.

Liam Payne

W połowie października światem muzyki wstrząsnęła informacja o niespodziewanej śmierci Liama Payne'a, byłego członka zespołu One Direction. Według doniesień gwiazdor spadł z trzeciego piętra hotelu Casa Sur Palmero w Buenos Aires w Argetynie. Na chwile przed śmiertelnym wypadkiem, w środę około godziny 17:00 czasu lokalnego, wokalista miał stracić panowanie nad sobą, niszcząc wyposażenie w pokoju hotelowym. Alberto Crescenti, szef miejskiego pogotowia ratunkowego przekazał, że piosenkarz "doznał bardzo poważnych obrażeń" i podkreślił, że "nie było możliwości przeprowadzenia skutecznej reanimacji".

Payne jako piosenkarz zadebiutował podczas przesłuchań do brytyjskiego X-Factora w 2008 r. W 2010 r. po eliminacjach zgrupowano go z czterema innymi solistami: Niallem Horanem, Harrym Stylesem, Louisem Tomlinsonem i Zaynem Malikiem. To właśnie z nimi stworzył One Direction. Do 2015 r. wydali wspólnie pięć albumów i odbyli cztery światowe trasy koncertowe. Później Payne postawił na solową karierę. Odszedł 16 października w wieku zaledwie 31 lat.

Marzena Kipiel-Sztuka

W minionych latach pożegnaliśmy aktorów znanych z serialu "Świat według Kiepskich". W 2021 r. odszedł Ryszard Kotys, serialowy Marian Paździoch, natomiast rok wcześniej zmarł Dariusz Gnatowski, odtwórca roli Arnolda Boczka. 9 czerwca 2024 r. Renata Pałys poinformowała natomiast o śmierci Marzeny Kipiel-Sztuki, która popularność zyskała za sprawą roli Halinki Kiepskiej, żony Ferdynanda Kiepskiego w serialu komediowym "Świat według Kiepskich", emitowanym w latach 1999-2022. Aktorka chorowała na nowotwór płuc. Zmarła w wieku 58 lat.

Janusz Rewiński

Na początku czerwca pojawiła się również przykra informacja o śmierci Janusza Rewińskiego. Ceniony artysta, aktor i satyryk w 1972 r. ukończył studia na Wydziale Aktorskim PWST w Krakowie, a w międzyczasie można go były zobaczyć w Piwnicy Pod Baranami, Teatrze Polskim w Poznaniu oraz obok Zenona Laskowika w kabarecie Tey. Popularność zyskał za sprawą występów w Kabarecie Olgi Lipińskiej, a później kreacji w takich produkcjach jak "Zmiennicy", "Tygrysy Europy" czy "Podróże pana Kleksa". Jego najbardziej pamiętną rolą była postać gangstera Stefana "Siary" Siarzewskiego w filmach "Kiler" oraz "Kiler-ów 2-óch".

W ostatnich latach życia aktor wycofał się z życia publicznego i porzucił aktorstwo, wiodąc życie samotnika. Zajął się wówczas hodowlą i rolnictwem we wsi Nowodwór w okolicach Mińska Mazowieckiego, izolując się od bliskich: "Generalnie, bywają dni, kiedy się nawet telefon do mnie nie odzywa i wtedy jest mi bardzo dobrze. A jak chcę, to sobie wspominam różne rzeczy i myślę, że lepszych wspomnień nie będzie, od tych które były..." - mówił. Zmarł 1 czerwca w wieku 74 lat.

Shannen Doherty

13 lipca zmarła Shannen Doherty, która zyskała popularność za sprawą roli Brendy Walsh w serialu "Beverly Hills, 90210" oraz kreacji Pure w produkcji odcinkowej "Czarodziejki". W 2015 r. aktorka poinformowała, że zdiagnozowano u niej raka piersi. Mimo poddania się zabiegowi mastektomii, a także radioterapii i chemioterapii, nastąpił nawrót choroby z przerzutami do kości i mózgu. Shannen Doherty odeszła po wieloletniej chorobie w wieku 53 lat.

Shelley Duvall

Shelley Duvall zasłynęła rolą Wendy Torrance w horrorze "Lśnienie" w reżyserii Stanleya Kubricka z 1980 r., gdzie grała wraz z Jackiem Nicholsonem. Urodzona w 1949 r. artystka zadebiutowała w 1970 r. rolą w filmie "Brewster McCloud" i od tego czasu wystąpiła w wielu produkcjach. Choć jej najbardziej pamiętną rolą pozostanie kreacja Wendy ze "Lśnienia" Stanleya Kubricka, Duvall zagrała również w takich obrazach jak "Trzy kobiety", "Frankenweenie", "Roxanne", "Na samym dnie", "Czwarte piętro" czy "Opowieść o mumii". W 1977 r. wcieliła się w rolę Pam w Oscarowym filmie Woody'ego Allena.

Duvall po raz ostatni pojawiła się na ekranie w 2023 r., po ponad dwóch dekadach przerwy od grania. Ostatnie 30 lat spędziła w swoim rodzinnym Teksasie. Zmarła 11 lipca we śnie wskutek powikłań po cukrzycy, na którą chorowała od lat. Miała 75 lat.

Donald Sutherland

Popularnym amerykańskim aktorem i producentem filmowym, który odszedł w 2024 r., był Donald Sutherland. Artysta pojawił się w takich produkcjach jak "Igrzyska śmierci", "Ad Astra", "Duma i uprzedzenie", "Czas zabijania", "Obywatel X", "Parszywa dwunastka" czy "MASH". Sutherland został nagrodzony dwoma Złotymi Globami za role w serialach "Obywatel X" oraz "Na ścieżce wojennej", a także statuetką Emmy. Mimo że był uważany za jednego z najlepszych aktorów, nigdy nie został nominowany do Oscara.

"Z ciężkim sercem zawiadamiam, że zmarł mój ojciec Donald Sutherland. Osobiście uważam, że jest to jeden z najważniejszych aktorów w historii kina. Nigdy nie bał się roli, dobrej, złej czy brzydkiej. Kochał to, co robił i robił to, co kochał. Nie można prosić o nic więcej" - poinformował Kiefer Sutherland, syn aktora. Donald Sutherland zmarł 20 czerwca w wieku 88 lat.

Carl Weathers

Carl Weathers, aktor najbardziej znany z serii filmów "Rocky", zmarł 2 lutego. Choć Weathers zaczynał jako zawodnik futbolu amerykańskiego, ostatecznie postanowił zrezygnować z prowadzenia kariery sportowej na rzecz aktorstwa. Sławę przyniosła mu rola charyzmatycznego boksera Apollo Creeda w filmach z serii "Rocky", ale można go było zobaczyć również w takich produkcjach jak "Predator", "Farciarz Gilmore" czy "The Mandalorian". Zmarł we śnie w wieku 76 lat.

Gary Graham

Gary Graham po raz pierwszy pojawił się na ekranie w rolach epizodycznych - zaczynał w 1975 r. kreacją gitarzysty w filmie "Lost on Paradise Island", a później pojawił się w takich produkcjach jak "Dwa światy" Paula Schradera, "Parszywa dwunastka 3: Zabójcza misja" czy "Wszystkie właściwe posunięcia" Michaela Chapmana, gdzie wystąpił w roli starszego brata bohatera granego przez Toma Cruise'a.

Aktor zagrał również w serialu "Allien Nation" z 1989 r., gdzie wcielił się w detektywa Matthew Sikesa. W tej samej roli pojawił się później w filmach science fiction z serii "Przybysze" emitowanych w latach 90. Popularność przyniosła mu rola Tanisa, przywódcy społeczności Ocampan, w uniwersum "Star Treka". 73-letni aktor zmarł 22 stycznia wskutek zatrzymania akcji serca w waszyngtońskim szpitalu Spokane.

Stanisława Ryster

4 kwietnia odeszła Stanisława Ryster, legendarna prezenterka telewizja, która przez ponad 30 lat była gospodynią teleturnieju "Wielka gra". Ryster zaczęła pracować w telewizji w 1966 r. - początkowo czytała wiadomości i prowadziła programy oraz teleturnieje dla młodzieży. W 1975 r. pojawiła się na ekranie jako prowadząca "Wielkiej gry" i została nią aż do zakończenia emisji w 2006 r. W 1998 r. została nagrodzona Superwiktorem dla osobowości telewizyjnej za całokształt twórczości. W 2010 r. Stanisława Ryster wróciła na chwilę do telewizji, jednak od momentu zdjęcia "Wielkiej gry" z ramówki zdecydowała się żyć z dala od blasku fleszy. Zmarła w wieku 81 lat.

Bogumiła Wander

Bogumiła Wander była jedną z najbardziej rozpoznawalnych twarzy TVP, która w wieku 80 lat przegrała walkę z chorobą. Spikerka, prezenterka i konferansjerka swoją pracę w mediach zaczynała w łódzkim ośrodku TVP, a od połowy lat 70. zapowiadała programy TVP 1 i TVP 2. Wander występowała także w roli prowadzącej festiwale muzyczne w Opolu i Sopocie. Zajmowała się się ponadto produkcją i realizacją programów telewizyjnych, a w 2003 r. zdecydowała się odejść z TVP. Zmarła 30 lipca.

James Earl Jones

James Earl Jones urodził się 17 stycznia 1931 r., a pierwsze aktorskie próby podejmował w teatrze. Zaczynał w latach 50., a w 1957 r. zadebiutował na Broadwayu. Dzięki zapadającym w pamięć kreacjom szekspirowskich postaci zyskał uznanie publiczności. Filmowy debiut zaliczył u Stanleya Kubricka w "Doktorze Stranglove". W 1971 r. doczekał się Złotego Globu oraz nominacji do Oscara za mierzącego się z rasizmem boksera w "Wielkiej nadziei białych" - za tę rolę został nagrodzony również statuetką Tony. Jones, który był kojarzony głównie z basowym głosem Dartha Vadera z "Gwiezdnych wojen", od lat zmagał się z cukrzycą. Zmarł w wieku 93 lat.

Glynis Johns

Glynis Johns, aktorka urodzona w 1923 r., zadebiutowała na ekranie w filmie "South Riding" z 1938 r. Zagrała później w kilku produkcjach, a w 1944 r. pojawiła się u boku swojego ojca w "Halfway House". Znana jest również z roli syreny w tytule "Miranda" oraz produkcji "The Court Jester" z 1956 r., jednak to rola optymistycznej i ekstrawertycznej feministki pani Banks w filmie "Mary Poppins" z 1964 r. przyniosła jej największą popularność. Zapamiętana zostanie również jako wykonawczyni piosenki "Send in the Clowns" z musicalu "A Little Night Music" z 1973 r., która została napisana specjalnie dla niej.

Aktorka miała w swoim dorobku kilka ważnych osiągnięć w branży filmowej - w 1961 r. została nominowana do Oscara za rolę w filmie "Przybysze o Zmierzchu", a w 1963 r. otrzymała nominację do Złotego Globu za kreację w produkcji "Raport Chapmana". Jest również laureatką nagrody Tony za rolę w "A Little Night Music". Wystąpiła w ponad 60 filmach i 30 sztukach. Glynis Johns mieszkała ośrodku opieki w West Hollywood i zmarła w czwartek z przyczyn naturalnych w wieku 100 lat.

Zbigniew Lew-Starowicz

13 września na oficjalnej stronie Centrum Terapii Lew-Starowicz pojawiła się przykra informacja o śmierci prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza. Znany był nie tylko jako wybitny seksuolog, ale również psychiatra, psychoterapeuta, specjalista seksuologii klinicznej oraz propagator edukacji seksualnej. Był autorem wielu cenionych publikacji, m.in. "O mężczyźnie", "O kobiecie", "O miłości" czy "Wszystko da się naprawić".

"Był nie tylko ekspertem w swojej dziedzinie, ale również nauczycielem i mentorem dla wielu pokoleń, a Jego praca naukowa miała ogromny wpływ na rozwój seksuologii w Polsce. Na zawsze pozostanie w naszej pamięci i sercach, jako osoba ogromnie zaangażowana w swoją pracę i zawsze chętna do niesienia pomocy potrzebującym" - pożegnała go rodzina. Zbigniew Lew-Starowicz miał 80 lat.

REKLAMA

O tych, którzy odeszli czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA