#B69AFF
REKLAMA

Oskarżany o bycie łamistrajkiem twórca "Andora" odnosi się do zarzutów. Co z sezonem 2.?

Tony Gilroy, twórca serialu "Andor" - czyli najlepszej odcinkowej produkcji z uniwersum "Star Wars" - został otwarcie skrytykowany przez innego członka Gildii Scenarzystów. Autor został między innymi nazwany łamistrajkiem w związku z tym, że rzekomo wciąż pracuje przy tytule i świadczy dla niego różne usługi produkcyjne. Teraz Gilroy wydał oświadczenie, w którym odniósł się do ataku i opowiedział o obecnej sytuacji 2. sezonu "Andora".

andor sezon 2 strajk scenarzystow star wars gwiezdne wojny
REKLAMA

Fani "Star Wars" mogą być spokojni: strajk scenarzystów nie opóźni premiery 2. sezonu "Andora". Twórca i scenarzysta serialu, Tony Gilroy, zapewnił, że scenariusze do nowych odcinków zostały ukończone dwa dni przed strajkiem. Twórca odpowiada za skrypt do trzeciego odcinka, a przy pozostałych pracowali również Dan Gilroy, Beau Willimon i Tom Bissell. Premiera serii wciąż planowana jest na sierpień 2024 roku.

W międzyczasie Gilroy musiał zmierzyć się z atakami kolegów po fachu po tym, gdy w piątek w sieci pojawiła się informacja, według której twórca wciąż pełni funkcje produkcyjne, w tym te związane z obsadą i muzyką. Jeden z członków Gildii Scenarzystów stwierdził, że Gilroy to zwykły łamistrajk. Artysta odniósł się do tych oskarżeń w rozmowie z "The Hollywood Reporter".

REKLAMA

Andor 2. nie będzie przesunięty. Twórca serialu odpowiada na zarzuty scenarzystów

Zaprzestałem wszelkich prac scenopisarskich i jakkolwiek związanych z pisaniem do "Andora" przed północą 1 maja. Po otrzymaniu informacji na sobotnim spotkaniu showrunnerów, poinformowałem Chrisa Keysera z WGA w niedzielę rano, że kończę pełnić również wszystkie funkcje produkcyjne niezwiązane ze scenariuszem

Twórca podkreślił, że nie był nawet obecny na planie produkcji od 2 maja. Wspomniany Keyser - współprzewodniczący komitetu negocjacyjnego WGA - potwierdził swoją rozmowę z Gilroyem i jego słowa. Przedstawiciele produkującego "Andora" Lucasfilmu odmówili komentarza.

Czytaj także:

REKLAMA

Scenarzysta Abdullah Saeed wycelował palec w Gilroya w poście na swoim instagramowym profilu. Oznajmił w nim, że "nie ma możliwości, aby scenarzysta/producent mógł skończyć pisanie i rozpocząć wyłącznie produkcję". Dodał, że jeśli scenariusze są w istocie gotowe, to chętnie je zobaczy - jeśli ostateczna wersja 2. sezonu będzie różnić się od nich choć jednym słowem, Gilroy powinien wylecieć z WGA. "Jeden z największych scenarzystów w Hollywood mógłby stanąć po stronie swojego związku i wstrzymać produkcję swojego przebojowego serialu, zmuszając w ten sposób duże studio do nieco poważniejszego rozważenia żądań WGA. Zamiast tego wybrał bycie SCAB-em [członek związku, który odmawia strajku lub wraca do pracy przed jego zakończeniem - przyp. red.]! Wszyscy chcemy drugiego "Andora", ale nie kosztem uczciwości wobec pisarzy" - podsumował.

Trzy godziny temu Saeed opublikował jeszcze jeden wpis - odnoszący się właśnie do wspomnianego oświadczenia. Wygląda na to, że słowa Gilroya go przekonały.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-09-25T19:18:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-25T18:35:28+02:00
Aktualizacja: 2025-09-25T17:13:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-25T15:23:48+02:00
Aktualizacja: 2025-09-25T08:40:57+02:00
Aktualizacja: 2025-09-25T08:03:51+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T19:27:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T16:15:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T15:36:56+02:00
Aktualizacja: 2025-09-24T09:47:10+02:00
Aktualizacja: 2025-09-23T19:13:56+02:00
Aktualizacja: 2025-09-23T11:18:49+02:00
Aktualizacja: 2025-09-23T08:40:29+02:00
Aktualizacja: 2025-09-22T19:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-22T17:46:00+02:00
Aktualizacja: 2025-09-22T16:59:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA