REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. VOD

Dobre filmy na Disney+. Wybieram najlepsze oryginalne produkcje studia

Dobrych filmów w ofercie Disney+ nie brakuje. Spora część z nich to doskonale znane wszystkim klasyki koncernu Myszki Miki i należących do niego studiów (takich jak 20th Century Studios), jednak w serwisie mnie brakuje też mniej popularnych, a godnych uwagi tytułów, które podlegają The Walt Disney Company - i to na nich się teraz skupimy.

02.07.2023
9:02
dobre filmy disney plus najlepsze top co obejrzeć
REKLAMA

Dobry film na Disney+? Wybór jest ogromny, rzecz w tym, że spora część z „originalsów” wytwórni to filmy znane i lubiane - ocean uwielbianych klasyków, z których trudno wyłonić jedynie kilka najlepszych i których z całą pewnością nie trzeba nikomu polecać. W związku z tym, wybierając subiektywnie najlepsze (a zatem: ulubione) tytuły, ograniczyłem pole wyboru do produkcji wyprodukowanych czy dystrybuowanych przez The Walt Disney Studios i należące do niego wytwórnie, które spełniają niniejsze wymagania: są pełnometrażowymi obrazami aktorskimi (live-action) oraz nie należą do żadnej z dużych franczyz (Marvel, Star Wars).

Czytaj także:

REKLAMA

Dobry film Disney+: lista TOP 7

Poniżej wymieniam osobistych ulubieńców - a przynajmniej ich część, bowiem platforma obfituje w naprawdę solidne tytuły. Jeszcze niżej wymieniam inne świetne obrazy pełnometrażowe produkowane czy dystrybuowane przez serwis Myszki Miki - zapewniam, że każdy wart jest uwagi.

Fresh

Zapewniam: debiut Mimi Cave wygląda i brzmi świetnie, przede wszystkim jednak: wciąga, ekscytuje i bawi. Twórczyni nie powiedziała może nic odświeżającego, ale z zadziwiającą sprawnością wymieszała konwencje i gatunki: komedię, thriller i horror. Metafora oczywista, bardzo czytelna, a jednak nakreślona w sposób, któremu nie sposób nie przyklasnąć. Co więcej, Daisy Edgar-Jones i Sebastian Stan stworzyli naprawdę elektryzujący duet aktorski. A o czym "Fresh" w ogóle jest? Cóż, powiedzmy, że o nietypowych gustach kulinarnych nowego chłopaka głównej bohaterki.

Fresh

Rocky Horror Picture Show

Najlepszy musical w historii? W moim przekonaniu - właśnie ten. Kultowy obraz Jima Sharmana jest od dekad wyświetlany w amerykańskich kinach i doczekał się grona fanatycznych wielbicieli. Horror, komedia i musical spotykają się w tej opowieści o Janet i Bradzie, którym pewnej nocy zepsuł się samochód. Bohaterowie trafiają do tajemniczego zamku zamieszkanego przez doktora Frank-N-Furtera. Trans-vibe, kostiumowe i scenograficzne szaleństwo, uczta dla oka i ucha, pierwszorzędny kamp i absolutnie fenomenalny Tim Curry. Arcydzieło!

Duchy Inisherin

Spośród dostępnych w ofercie Disney+ filmów uwielbianego przeze mnie Martina McDonagha wybrałem właśnie ten. Zakochałem się w tym filmie - tak samo, jak zakochiwałem się w poprzednich trzech obrazach Irlandczyka, w mojej opinii reżysera wybitnego. To łapiąca za serce opowieść o rozmijaniu się pragnień, wewnętrznym kryzysie i lęku przed nieuniknionym. O ucieczce przed bezcelowością. A przede wszystkim: o samotności, o przyjaźni i odrzuceniu, o rozpadzie związku. Piękne plenery, znakomity duet Farrell-Gleeson, niepodrabialny klimat.

Duchy Inisherin

Faworyta

Ten nominowany do dziesięciu Oscarów obraz ostatecznie zgarnął tylko jednego - a szkoda, bo w gruncie rzeczy zasłużył na wszystkie. Oto produkcja opowiadająca o schorowanej królowej Annie i rywalizujących o miano faworyty dwóch kobietach: Abigail i lady Sarze. Trio fenomenalnych kreacji aktorskich (Olivia Colman, Emma Stone, Rachel Weisz), dopieszczony scenariusz, zachwycające zdjęcia (te szerokie kadry!) i kostiumy - wszystko to zostaje nam podane w zgodzie z tragikomiczną estetyką. Wyszła z tego najlepsza opowieść o pojedynku charakterów ostatnich lat. Odpowiedzialny za reżyserię Yórgos Lánthimos okazał się jeszcze lepszy w mainstreamie niż jako twórca niszowego kina.

Źle się dzieje w El Royale

Siedmioro obcych, siedem mrocznych tajemnic, na wpół zrujnowany hotel - cieszący się złą sławą El Royale. W ciągu jednej nocy każdy z bohaterów otrzyma pewną szansę: czy uda im się ją wykorzystać, zanim rozpęta się piekło? Więcej pisać o fabule nie przystoi, bo produkcja pełna jest niespodzianek. Duszna atmosfera, zgrabne dialogi, znakomite kreacje gwiazdorskiej obsady (najlepszy Chris Hemsworth!), brutalne sceny rodem z kina exploitation, atrakcyjne i artystyczne zacięcie oraz niezwykle bogata symbolika. Czysta frajda!

El Royale

Barbarzyńcy

A może coś z pogranicza kina grozy? Co z jednej strony bywa wygodnie przewidywalne, ale potrafi zaskoczyć? Mam dla was unikat oparty na znanych trickach, nie szczędzący przy okazji kąśliwych społecznych komentarzy (kultura gwałtu), odświeżający schematy kina klasy B, mylący tropy. Bill Skarsgard w "horrorze airbnb" to naprawdę świetna propozycja.

REKLAMA

Ed Wood

Najlepszy film w karierze Tima Burtona - nie zapraszam do dyskusji. Wspaniale wyreżyserowany, aktualny dziś nawet bardziej niż w latach 90., wybitnie napisany i zagrany (Johnny Depp w czasach przed "Piratami", gdy jeszcze mu się chciało) - oscarowa i oparta na faktach opowieść o tym, że pasja i oddanie to czasem za mało. Wbrew zapewnieniom trenerom rozwoju personalnego, wcale nie wystarczy bardzo czegoś pragnąć. Łapie za serce!

To tylko wierzchołek góry lodowej: Disney+ na do zaoferowania znacznie więcej perełek. Wśród moich ulubieńców znalazły się również filmy takie jak: „Big”, „Nomadland” „Narzeczona dla księcia”, „Hidden Figures”, „Grand Budapest Hotel”, „West Side Story”, „The Rookie”, „Drumline”, „Kto pod kim dołki kopie...”, „Cudowny dzień”, „Trzy billboardy za Ebbing, Missouri”, „Birdman”, „28 dni”, „Dom nocny”, „Ostatni pojedynek”, „Czarny łabędź”, „Broken”, „Hamilton”, „Flamin Hot”, „Bez twarzy”, „Mucha” czy „Free Guy”.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA