REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Jerzy Stuhr: filmy i kultowe role. TOP 10 najlepszych kreacji aktorskich

Czego by o nim nie mówić, Jerzy Stuhr był wielkim aktorem, który w życiu zawodowym osiągnął ogromny sukces. Do kanonu rodzimej kinematografii przeszły jego liczne ikoniczne role - m.in. Maksa w filmie „Seksmisja” czy komisarza Ryby w dwóch częściach „Kilera”. Zapisał się też na stałe w popkulturze XXI wieku, podkładając głos pod Osła w polskim dubbingu serii „Shrek”. Przed wami wszystkie najwybitniejsze kreacje Jerzego Stuhra.

09.07.2024
11:45
Jerzy Stuhr w scenie z filmu Seksmisja
REKLAMA

Jerzy Stuhr to prawdziwa ikona polskiego kina i teatru, a jego talent i charyzma sprawiały, że jest postacią absolutnie wyjątkową, wyróżniającą się na tle innych rodzimych artystów. Urodzony w 1947 roku w Krakowie, Stuhr szybko zaczął przyciągać uwagę swoją wybitną grą, reżyserią oraz scenariuszami.

Jego dorobek artystyczny to istny kalejdoskop ról, które zapisały się w historii polskiej kinematografii. Któż nie pamięta Maksa z „Seksmisji”, który dzięki swojemu komediowemu talentowi wdarł się na szczyt popularności w Polsce? Z kolei dramatyczne kreacje, takie jak w „Amatorze” Krzysztofa Kieślowskiego, pokazały, że Stuhr to aktor bardzo wszechstronny, zdolny również do poruszenia widza do głębi.

Nie sposób pominąć jego charakterystycznego, głębokiego głosu, który stał się znakiem rozpoznawczym artysty. Jego interpretacje poezji i prozy, zarówno na scenie, jak i w nagraniach, to prawdziwa uczta dla ucha. O wspaniałym dubbingu nawet nie wspominam.

Poniżej prezentujemy TOP 10 najlepszych kreacji legendarnego aktora.

Spis treści:

REKLAMA

Jerzy Stuhr: filmy. TOP 10 ról

Seksmisja

Jeden z najbardziej legendarnych polskich filmów nie przestaje bawić i fascynować świeżością i aktualnością przekazu do dziś. Dużą rolę w tym odegrali Olgierd Łukaszewicz jako Albert i Jerzy Stuhr jako Maks. Szczególnie kwestie Maksa na zawsze zapisały się w rodzimym słowniku. Wystarczy wspomnieć o: Ciemność, widzę ciemność, ciemność widzę; Dzień dobry, zastałem Jolkę?; Kobieta mnie bije…; Nas? Bohaterów? Prądem?!; Nie wstanę! Tak będę leżał! Dziś trudno sobie wyobrazić, by ktokolwiek inny był w stanie je wypowiedzieć z podobną rozbrajającą swadą i maestrią jak Stuhr.

Film obejrzycie w Prime Video, Canal+ online oraz 35mm.

Amator

Im dłużej się zastanawiam tym coraz więcej pewności nabieram, że rola Stuhra w „Amatorze” to absolutnie najlepsze dokonanie w jego karierze. I jedna z najlepszych kreacji europejskiego kina ostatnich dekad XX wieku. Bohater filmu, Filip Mosz, po tym jak dostaje w prezencie kamerę filmową odkrywa w sobie pasję do dokumentowania rzeczywistości wokół siebie, która z czasem przeradza się w destrukcyjną obsesję. Dostajemy więc z jednej strony traktat o obnażaniu złudnej rzeczywistości przez obiektyw kamery filmowej, a z drugiej studium człowieka, który zatracił możliwość odróżnienia fikcji od rzeczywistości i dał się uwieść sile władzy, którą daje bycie człowiekiem-bogiem rejestrującym (i tym samym kontrolującym) świat na taśmie filmowej.

Film obejrzycie w Prime Video, Canal+ online oraz 35mm.

Duże zwierzę

Zrealizowany na podstawie scenariusza Krzysztofa Kieślowskiego film „Duże zwierzę” to kolejny już film, który Jerzy Stuhr własnoręcznie wyreżyserował. I jest to jego bez wątpienia najlepsze dokonanie po drugiej stronie kamery. „Duże zwierzę” to kameralna, poetycka wręcz przypowieść o nietolerancji wynikającej z niezrozumienia, która ma wielkie serce i potrafi szczerze wzruszyć. Stuhr wciela się w nim, obok znakomitej Anny Dymnej, w urzędnika Zygmunta Sawickiego, który, wraz z żoną, postanawia przygarnąć porzuconego przez cyrk wielbłąda, czym wywołuje niemałe poruszenie małomiasteczkowej społeczności.

Film obejrzycie w TVP VOD.

Shrek

Choć polska szkoła dubbingu ma wiele zacnych postaci i genialnych kreacji głosowych, żadnemu aktorowi nie udało się aż tak bardzo zachwycić milionów ludzi przyćmiewając przy tym, skądinąd znakomitą, oryginalną wersję Osła z amerykańskiej wersji "Shreka" w wykonaniu samego Eddie'ego Murphy'ego. Ale po tym poznaje się wielkość aktora. Osioł w interpretacji Jerzego Stuhra to istny żywioł, neurotyczny, przyjacielski, pomocny i jednocześnie irytujący, ale nie na tyle, by nie odczuwać do niego sympatii. Stuhr genialnie balansował na tej nie do końca wyraźnej granicy i stworzył istny dubbingowy majstersztyk. A fakt, że miał przed sobą równie genialnie rozpisane dialogi, które przeszły do rodzimej popkultury, tylko pomógł mu przejść do legendy.

Film obejrzycie w Premiery Canal+, SkyShowtime, Prime Video, Apple TV i Rakuten.

Wodzirej

Bez wątpienia Lutek Danielak to jedna z najlepszych kreacji Jerzego Stuhra, ale to też dlatego, że dostał on genialnie napisaną i niejednoznaczną postać. Danielak to klasyczny antybohater, człowiek, którego talent i ambicje mieszają się z cwaniactwem, krętactwem, śliskim cynizmem i opętańczą chęcią dążenia po trupach do celu. Stuhr wykorzystał okazję i do dziś zachwyca widzów wachlarzem swoich umiejętności. Z początku Danielak wydaje się nam nawet sympatyczny, jednak wraz z rozwojem wydarzeń stawia kolejne to kroki ku odsłanianiu swojej mrocznej strony. A na sam koniec „Wodzireja” zaczyna nas zwyczajnie obrzydzać. Absolutnie wybitna rola.

Film znajdziecie w ofercie 35mm.online.

Kiler i Kiler-ów 2-óch

Podczas kręcenia pierwszej i drugiej części „Kilera” Jerzy Stuhr miał już od dawna żelazną pozycję w polskim kinie. Był (i jest) gigantem. A rola komisarza Ryby tylko to potwierdziła, bowiem trzeba mieć naprawdę niezwykły talent, by stworzyć tak kultową kreację, która z miejsca trafiła do ulubionych milionów widzów, grając na drugim planie. Rybę na ekranie widzimy w każdej części kilka, może kilkanaście minut, a mimo wszystko wybija się on w tle i tak szalenie barwnych postaci filmu Juliusza Machulskiego.

Do obejrzenia na Canal+ online i 35mm.online.

Kingsajz

Kadr z filmu "Kingsajz" (1987 r.)

Pomimo mijających lat dla mnie „Kingsajz” pozostaje najbardziej imponującym polskim filmem rozrywkowym. Machulski dokonał rzeczy wówczas w Polsce niespotykanej – połączył ze sobą hollywoodzką wyobraźnię i brawurę z bajkową antyutopią osadzoną w genialnej formie. Nawet porównując „Kingsajz” z podobnymi tworami z Zachodu, dzieło Machulskiego broni się i to do dziś. I choć film ten jest przede wszystkim popisem Jacka Chmielnika, to Jerzy Stuhr, jako Nadszyszkownik Kilkujadek jest po prostu fenomenalny.

Obejrzycie na Canal+ online, Prime Video i 35mm.online.

Historie miłosne

Kadr z filmu "Historie miłosne"

W pewnym sensie „Historie miłosne” były podsumowaniem artystycznej relacji Jerzego Stuhra z Krzysztofem Kieślowskim, któremu aktor zadedykował swój film. A „Historie miłosne” to tak naprawdę cztery nowele, w których głównym tematem jest szeroko rozumiana miłość, jej brak, albo jej złe ukierunkowanie. We wszystkich czterech nowelach główną rolę gra sam Stuhr (napisał on też scenariusz do całości), a my dzięki temu możemy w pełnej krasie podziwiać jego kunszt w różnorodnych kreacjach. Wciela się tu bowiem w m.in nauczyciela, wojskowego, księdza. W każdej roli jest bezbłędny, przekonujący i poruszająco szczery.

Obywatel Piszczyk

Nie jest to może film wybitny, ale należy do tych, które o kilka poziomów wyżej podniosła świetna kreacja aktorska. W tym wypadku film uratował Jerzy Stuhr, którego postać, tytułowy Piszczyk (prawie 30 lat wcześniej wcielał się w niego Bogumił Kobiela w kultowym „Zezowatym szczęściu) wychodzi z więzienia i nie może odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Piszczyk ma w sobie wszystkie te cechy, w których Stuhr czuł się zawsze jak ryba w wodzie jako aktor. Idealnie odgrywa on bowiem postaci znajdujące się na granicy dobra i zła. Piszczyk chwilami budzi sympatię swoją nieporadnością i czasem dobrymi chęciami, ale z drugiej strony odrzuca nas swoim tchórzostwem, brakiem kręgosłupa i dziecięcą nieporadnością.

Znajdziecie w bibliotece 35mm.online.

Deja Vu

REKLAMA

„Deja Vu” nie jest może tak udanym filmem w dorobku Juliusza Machulskiego jak „Vabank” czy „Seksmisja”, ale nie można mu odmówić bycia jednym z ciekawszych polskich pastiszów amerykańskiego (i światowego) kina. Wprawdzie humor Machulskiego jest czasem siermiężnie dosłowny (postaci w jego filmie noszą nazwiska słynnych reżyserów, takich jak Coppola, Scorsese czy Pollack), ale choćby dla samej roli Jerzego Stuhra warto dać szansę tej produkcji. Aktor wciela się tu w w płatnego zabójcę, który tuż po otrzymaniu zlecenia… traci pamięć.

Film obejrzycie w Prime Video, Canal+ online oraz 35mm.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA