„One Piece” to adaptacja live action bestsellerowej mangi Eiichiro Ody, która podbiła serca widzów (w tym fanów oryginału) i już drugi tydzień zajmuje pierwsze miejsce w rankingu TOP 10 amerykańskiego Netfliksa. Co więcej, w drugim tygodniu od premiery serial zaliczył wzrost oglądalności. Oficjalne ogłoszenie 2. sezonu to tylko formalność, a twórcy już teraz opowiadają o planach na kolejne serie.
Serial „One Piece” na Netfliksie oglądano już przez 145,7 mln godzin przy 19,3 mln wyświetleń. W okresie od 4 do 10 września produkcja znalazła się w TOP 10 w aż 93 krajach, w tym w Polsce (dziś na 6. miejscu). Streamingowy gigant lubi zwlekać z takimi ogłoszeniami, ale możemy być pewni, że lada dzień usłyszymy oficjalną informację o zamówieniu 2. sezonu. Tym bardziej, że producenci coraz chętniej opowiadają o planach na przyszłość - nie kryjąc, że jest ich sporo.
Na łamach Spider's Web piszemy sporo o serialach Netfliksa:
One Piece: plan na przyszłe sezony
Twórcy "One Piece" przygotowali materiał będący kreatywnym zarysem kierunku rozwoju historii - w oczekiwaniu na kolejne serie. Dlatego też, choć odmówili komentarzy dotyczących statusu 2. serii, odnieśli się do swoich długoterminowych planów dotyczących serialu i tego, jak wiele sezonów może według nich objąć.
Przypomnę, że w scenie zawartej tuż przed napisami końcowymi finałowego epizodu możemy zobaczyć pewną tajemniczą postać, która - trzymając dwa cygara - przypaliła list gończy Luffy'ego. Producentka Becky Clements nawiązała do tej sceny:
Koniec sezonu w naturalny sposób prowadzi do kolejnego rozdziału mangi - to właśnie sygnalizuje ta scena. Taki był pomysł: dać fanom taki mały pomost - coś, co mogli rozpoznać, domyśleć się, dokąd będziemy zmierzać. Było to celowe i dodaliśmy to już po zakończeniu zdjęć, ponieważ chcieliśmy pokazać, że mamy kreatywny plan, który naszym zdaniem zadowoli fanów. (...)
Przyznała też, że wraz z showrunnerem Mattem Owensem mają już pomysł, jak porozdzielać wszystkie główne wątki z mangi na wiele sezonów. Stwierdziła, że nawet jeśli zrobiliby ich 6, to i tak zawarliby w nich tylko połowę całości (jest już 1091 rozdziałów). Marty Adelstein, inny producent, bierze pod uwagę nawet 12 odsłon. Niestety, znając praktyki Netfliksa trudno uwierzyć, że podobny scenariusz mógłby się spełnić.
Wszystko robimy w porozumieniu z Netfliksem, Shueishą i Odą. Są stałą częścią tej dyskusji. Odbyliśmy bardziej szczegółowe rozmowy na temat tego, co zrobilibyśmy w 2. sezonie, gdybyśmy mieli taką możliwość, a następnie mniej obszerne rozmowy na temat tego, dokąd zmierzalibyśmy w sezonach od 3. do 6. (...)
Wszyscy jesteśmy jednomyślni co do części mangi, których absolutnie nie można wyeliminować. To jest nasza naczelna zasada: historie i postacie, które znamy, są ważne dla fanów. To początek opracowywania przyszłych sezonów. Będzie to wymagało wielu rozmów, ale mamy to szczęście, że posiadamy już plan działania.
One Piece znajdziecie w ofercie Netfliksa.