Ten thriller akcji w zaledwie 2 tygodnie stał się jednym z największych hitów Netfliksa

"Poza jurysdykcją" jest wam już pewnie dobrze znane. Niemiecki thriller pełen akcji wpadł przecież na Netfliksa 30 kwietnia i szybko wdarł się do topki najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie w naszym kraju. Od tamtej pory z niej nie schodzi. I to zazwyczaj gości na całkiem wysokich pozycjach - obecnie zajmuje najniższy stopień podium, miejsce trzecie. Przegrywa jedynie ze "Złym wpływem" i "Babciami".

Jak się okazuje "Poza jurysdykcją" nie tylko Polakom przypadło do gustu. Cały świat obgryzając paznokcie z nerwów śledził losy Sary - byłej żołnierki, której syn w tajemniczych okolicznościach znika w konsulacie USA, a ona próbując go odszukać, trafia na trop mrocznego i niebezpiecznego spisku. Użytkownicy Netfliksa tak szybko i chętnie sięgali po thriller akcji, że trafił on do topki najpopularniejszych tytułów w historii Netfliksa.

Użytkownicy Netfliksa na całym świecie w ciągu zaledwie dwóch tygodni oglądali "Poza jurysdykcją" przez łącznie 112,8 mln godzin, co daje ekwiwalent 62,1 mln pełnych wyświetleń. To więcej niż ma hiszpański melodramat "Przez moje okno" (61,1 mln) i francuski akcyjniak "Alias" (60,9 mln). Dzięki temu niemiecki thriller akcji zajmuje obecnie ósmą pozycję na liście najpopularniejszych filmów nieanglojęzycznych w historii Netfliksa.

Oczywiście, do najpopularniejszego filmu nieanglojęzycznego Netfliksa sporo brakuje. Bo "Troll" cieszy się aż 103 mln pełnych wyświetleń. Weźmy jednak pod uwagę, że przy topkach wszech czasów platforma bierze pod uwagę wyniki z pierwszych 91 dni wyświetlania. "Poza jurysdykcją" jeszcze przez jakieś 10-11 tygodni może piąć się w górę w zestawieniu. Przebicie chociażby "Ad Vitam" (63,1 mln) czy "Kontrataku" (64,9 mln) jest jak najbardziej w zasięgu niemieckiego thrillera akcji."

Więcej o Netfliksie poczytasz na Spider's Web: