Prequel kultowej polskiej komedii podbija kina. Już drugi tydzień nie ma na niego mocnych
Polskie filmy znowu święcą triumfy w rodzimym box offisie. Co prawda jedna jaskółka nie czyni, ale przecież popularność "Samych swoich: Początku" jest już drugą. Na prequel kultowej rodzimej komedii widzowie wybrali się bowiem wyjątkowo tłumnie.
Popularność polskich filmów przerwała swego czasu pandemia. Po niej bywało już różnie. Teraz sytuacja zdaje się wracać do normy. W końcu już jakiś czas temu rekordową publiczność w kinach zebrała "Akademia pana Kleksa". Do tej pory wybrało się na nią niemal 3 mln widzów, co nie udało się żadnej rodzimej produkcji od 2020 r. Do takiego wyniku "Samym swoim: Początkowi" bardzo daleko, ale tytuł ten już teraz może pochwalić się niemałym sukcesem.
"Sami swoi: Początek" przedstawiają losy dobrze nam znanych Kargula i Pawlaka przed przesiedleniem z Kresów na Ziemie Odzyskane. Stojący za kamerą Artur Żmijewski chętnie nawiązuje do oryginalnej trylogii, a wcielający się w główne role aktorzy za wszelką cenę próbują oddać sprawiedliwość kultowym bohaterom. Może się to wydawać odgrzewanym kotletem, ale widzom smakuje wyjątkowo dobrze.
Więcej o rekordowych wynikach "Akademii pana Kleksa" poczytasz na Spider's Web:
Sami swoi: Początek - film podbija polski box office
"Sami swoi: Początek" weszli na ekrany polskich kin 16 lutego, kończąc dominację "Akademii pana Kleksa" w polskim box offisie. W pierwszym weekendzie wyświetlania produkcja zgromadziła bowiem w kinach ponad 225 tys. widzów. Było to drugie najlepsze otwarcie tego roku (pierwsze należy oczywiście do wspomnianego filmu Macieja Kawulskiego - 399,5 tys.).
Po weekendzie otwarcia popularność "Samych swoich: Początków" wcale maleć nie zaczęła. 10 dni wystarczyło filmowi, aby zebrać przed ekranami ponad pół mln widzów. W informacji prasowej dystrybutor podaje, że już drugi tydzień z rzędu króluje tym samym w rodzimym box offisie.
To jest film, w którym każdy znajdzie coś dla siebie: zarówno ci, którzy bardzo dobrze znają historię rodu Pawlaków i Karguli, jak i ci, dla których są zupełnie obcy, bo będą mogli sobie od tego zacząć
- mówi Karol Dziuba, który wcielił się w postać Władysława Kargula.
Czy "Sami swoi: Początek" mają szansę osiągnąć pułap miliona widzów? Na ten moment trudno stwierdzić. Ich dominacja w polskim box offisie może się niedługo skończyć. W końcu jeszcze w tym tygodniu na ekrany kin wchodzi wyczekiwana na całym świecie "Diuna 2". Trudno sobie wyobrazić, żeby rodzima produkcja miała szansę w starciu z hollywoodzkim molochem.