Zabawny, ciepły i wciągający - taki właśnie jest serial "Funny Woman" od SkyShowtime. To wyjątkowo barwna opowieść o kobiecie, która chciała spełniać swoje marzenia, aż w końcu dopięła swego. Osadzona w latach 60. traktująca o humorze historia tylko z wierzchu wygląda pięknie - głównej bohaterce nie zawsze było bowiem do śmiechu.
Wydawać by się mogło, że Barbara Parker ma wszystko - jest piękną mieszkanką Blackpool, która właśnie wygrała konkurs na najpiękniejszą kobietę, a jej potencjalnym mężem ma zostać najprzystojniejszy rzeźnik w miasteczku. Miłośniczka radiowych komedii aspiruje jednak do czegoś więcej niż tylko do bycia atrakcyjną żoną i paradującą w stroju kąpielowym miss. Barbara postanawia uciec do Londynu, by tam zostać artystką - i tutaj zaczyna się cała, pełna perturbacji historia.
Funny Woman to pozycja obowiązkowa dla fanów Wspaniałej pani Maisel
Sześcioodcinkowa produkcja w reżyserii Olivera Parkera to adaptacja powieści Nicka Hornby'ego ("Funny Girl") z 2014 r. Barbara Parker, w którą wcieliła się Gemma Arterton, może do w jakimś stopniu przypominać Midge Maisel, choć w rzeczywistości obie bohaterki łączy tyle samo, co dzieli. Skupmy się jednak na Barbarze, której historia zaczyna się dość typowo: mimo szczęśliwego i poukładanego życia, wywodząca się z klasy robotniczej kobieta postanawia właściwie z dnia na dzień wyjechać i rozpocząć wszystko na nowo.
Barbara niemal na każdym kroku walczy z wszechobecnym seksizmem. I choć nie jest chłodno kalkulującą i mocną kobiecą postacią, bo można dostrzec w niej pewnego rodzaju "trzpiotkowatość", to ta beztroska i szczera wiara w dojście do sukcesu, który dla wielu kobiet o jej statusie społecznym był w tamtym czasie nieosiągalny, została idealnie na ekranie zbalansowana. I to jest właśnie ta supermoc bohaterki. Barbara w uroczy sposób potrafi poradzić sobie w męskim świecie stand-upu, marząc o tym, by w nim zaistnieć - wie, na jakich strunach zagrać i gdzie się wcisnąć, by zostać usłyszaną.
I chociaż nie czeka na rycerza na białym koniu, z wdzięcznością przyjmuje pomoc od kobiet, bo "girlpower" lat 60. również została tutaj doskonale zobrazowana. Często są to słodko-gorzkie momenty, takie jak przykładowo napastowanie seksualne, z którego Barbara wychodzi obronną ręką dzięki swojej koleżance, ale także ciepłe i przyjemne sceny z życia codziennego bohaterek. To właśnie one komunikują, że bycie kobietą, mimo tych ograniczeń nakładanych przez rewolucyjne lata 60., może być po prostu ekscytujące.
Gemma Arterton jest w tym serialu absolutnie urzekająca - w każdym jej ruchu czai się nie tylko urok, ale i wyjątkowa moc. Znalazła się w swojej roli idealnie i po seansie już wiem, że będzie jedną z moich ulubionych serialowych bohaterek. "Funny Woman" drwi z mizoginii z patriarchalnego modelu społeczeństwa, pokazując jednocześnie urok epoki, która została w produkcji zobrazowana. Wszystko tutaj cieszy oko, a fabuła jest interesująca i pełna nieoczekiwanych zawirowań - przepadniecie na cały weekend.
- Tytuł serialu: Funny Woman
- Lata emisji: 2023
- Liczba sezonów: 1
- Twórcy: Oliver Parker, Morwenna Banks
- Aktorzy: Gemma Arterton, Tom Bateman, David Threlfall
- Nasza ocena: 7/10
- Ocena IMDb: 7.5/10
O produkcjach SkyShowtime czytaj w Spider's Web:
- Skyshowtime na wrzesień 2024. Sylvester Stallone wraca z 2. sezonem hitowego serialu
- Ten film na SkyShowtime może być hitem. To najcieplejsza produkcja roku
- SkyShowtime: koniec świetnej promocji. Ostatnia szansa, by zgarnąć subskrypcję w śmiesznej cenie
- SkyShowtime dostępny na Amazon Prime Video. Nowa oferta rusza lada dzień
- SkyShowtime atakuje mocną premierą. Szykujcie się na serial na podstawie serii ekstremalnie popularnych gier wideo