REKLAMA

Ten serial na Netfliksie nie miał żadnych wad - i właśnie dostał 2. sezon. Czy też jest tak dobry?

Miłośnicy k-dram dawno już widzieli „Słabego bohatera” - świetną produkcję, którą Netflix załatwił sobie od koreańskiej telewizji, by móc pokazać ją swoim subskrybentom trzy lata po premierze. I chwała serwisowi za to: dzięki temu ten znakomity tytuł trafił do znacznie szerszego grona odbiorców - w tym do mnie - a 2. sezon możemy oglądać legalnie wraz z resztą świata.

słaby bohater 2 sezon netflix
REKLAMA

1. sezon „Słabego bohatera” nie jest żadnym arcydzielem, należy jednak do wąskiego grona produkcji, które - w moim odczuciu - nie posiadają większych wad. Właściwie każdy jego komponent jest udany i dowozi, oczywiście w ramach ustalonych założeń, konwencji i stylu. Scenariusz był porywający, rozwój postaci przemyślany, sceny walki trzymały w napięciu, a gra aktorska - zwłaszcza Park Ji-hoona, wcielającego się w Yeon Si-euna - była wręcz zaskakująco znakomita. To wszystko sprawiło, że miałem bardzo wysokie oczekiwania względem 2. sezonu.

Sequel rozpoczyna się dokładnie tam, gdzie zakończyła się poprzednia odsłona - Yeon Shi-Eun po tragicznym incydencie przenosi się do liceum Eunjang, opuszczając dawnych przyjaciół i uginając się pod ciężarem wspomnień, które nie dają mu spokoju.

Już od pierwszych chwil wiadomo, że Eunjang to nie jest dobre miejsce do nauki. Uczniowie nie przejmują się ani mundurkami, ani niczym innym, a nauczyciele nie silą się na dyscyplinę - Shi-eun pozwala zatem, by plotki o jego reputacji trzymały innych na dystans. Rzecz jasna wszystko się zmienia, gdy nasz bohater trafia na przypadek dręczenia, którego nie potrafi zignorować - wraz z pierwszą interwencją, wkręca się w lokalną wojenkę. 

REKLAMA

Słaby bohater, sezon 2. - opinia o serialu

Protagonista zawiąże nowe sojusze, stanie przed trudniejszymi wyzwaniami i narobi sobie kolejnych wrogów, ale zdarzy mu się też kilka spotkań ze starymi znajomymi. No właśnie: choć tytuł wciąż opiera się na intensywnej akcji i tematyce przemocy szkolnej, które były siłą napędową 1. serii, to jednocześnie wprowadza nowe dynamiki i relacje między postaciami. I trzeba przyznać, że ich wachlarz jest tym razem nieco szerszy, ciekawszy, bardziej zróżnicowany - charaktery bywają skrajne i przerysowane, ale, umówmy się, właśnie tego oczekujemy od tego typu opowieści. I tak na przykład Geum Sung-Je (Lee Jun-young) mimo ograniczonego czasu na ekranie kradnie każdą scenę swoją nieprzewidywalnością i energią. Jako nieobliczalny członek Unii balansuje między szyderczym humorem a czystym szaleństwem. Coś wspaniałego. I sporo tu takich perełek - każdy z nowych bohaterów wprowadza tu coś wyjątkowego, dodaje historii nowej energii.

Produkcja nadal oferuje świetnie zrealizowane, brutalne sceny walki - niektóre nawet bardziej spektakularne i poruszające niż wcześniej. Co istotne, twórcy wciąż nie uderzają w tanią sensację. Przemoc jest tu, owszem, bardzo brutalna, ale zarazem niezwykle realistyczna i bolesna - kamera nie gloryfikuje bójek, nie celebruje siły, tylko ukazuje konsekwencje: fizyczne, psychiczne, emocjonalne. Każdy cios ma wagę, każdy siniak to swoiste świadectwo.

Co ważne, jeszcze głębiej zanurza się w główną tematykę tytułu: przyjaźń, lojalność i błędne koło przemocy. Idąc nieco dalej: samotności w świecie, który systemowo tę przemoc produkuje. Ta ostatnia nie jest już zresztą incydentem, a całą strukturą - systemem organizowanym przez wspomnianą Unię. Wszystko to raz jeszcze ukazane w surowy, emocjonalnie realistyczny sposób. Szkoda, że nowy sezon momentami wydaje się zbyt pośpieszny - to tempo odbiło się niestety na rozwoju części postaci i niuansach fabularnych, przez co trudno było nawiązać głębszą więź z niektórymi bohaterami lub dostrzec ich przemiany. Nawet jeśli udało nam się ich polubić.

Ciekawie jest patrzeć, jak relacje między nastoletnimi bohaterami rozwijają się w warunkach nieustannego zagrożenia. Przyjaźń rodzi się nie w bezpiecznej przestrzeni, ale w samym sercu chaosu - i właśnie dlatego jest tak krucha, podatna na manipulacje, na zdradę. Relacja między Baku a Baek-jinem (fenomenalny Bae Na-ra) to dramat w miniaturze: historia o tym, jak łatwo dobre intencje mogą zmienić się w narzędzia przemocy.

You Su-min, ponownie łączący funkcje reżysera i scenarzysty, wykreował dzieło jeszcze bardziej świadome formalnie niż pierwsza część. Styl wizualny serialu - szorstki, naturalistyczny, unikający estetyzowania przemocy - znakomicie współgra z dramaturgią. Montaż jest wyważony: sceny walk przeplatają się z cichymi momentami refleksji, co pozwala widzowi odczuć ciężar opowieści bez wrażenia emocjonalnego szantażu.

„Weak Hero Class 2” z powodzeniem łączy akcję, dramat i narrację skupioną na postaciach. Choć nie jest pozbawiony drobnych wad, jego mocne strony przeważają nad słabościami - serial nie pieści się z widzem i zadaje ciosy prosto w serce. Jest precyzyjnie wyreżyserowany, operatorsko dopieszczony; stoi też wiarygodną grą aktorską i ścieżką dźwiękową, która doskonale podkreśla dramatyzm. Urzeka wiarygodnością w ukazaniu przyjaźni, winy i całego spektrum ludzkich emocji. Nie jest to jednak coś lekkostrawnego dla ludzi o słabych nerwach (poważnie: potrafi ścisnąć żołądek i wycisnąć łzy) - choć i takim odbiorcom serdecznie polecam seans.

REKLAMA

Czytaj więcej:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:46:33+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:17:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T14:58:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T09:18:57+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T20:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T15:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T14:50:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T10:25:14+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T09:23:45+02:00
Aktualizacja: 2025-06-10T20:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-10T16:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-10T15:36:59+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Frogszoposting vs Netflix. Polka mówi, że serwis ukradł jej tożsamość

Viola, autorka popularnego mem-konta @frogszoposting na Instagramie, to prawdziwe źródło inspiracji dla dużych firm. Najpierw zatrudniająca ją Żabka postanowiła w dość bezczelny sposób podkraść jej pomysł, a teraz Netflix - sięgając jeszcze dalej - podprowadził jej tożsamość. O przypadku nie ma mowy, jednak obawiam się, że o ewentualnej sprawiedliwości również.

netflix frogszoposting aniela viola afera
REKLAMA

Frogszoposting to osobisty projekt Violi - charyzmatycznej twórczyni internetowej, która zyskała rozpoznawalność publikując absurdalne, ironiczne, a nieraz wręcz poetycko-groteskowe relacje ze swojej pracy w Żabce. Unikatowy dziennik z życia żabiary, osobisty performance, memowy kontent, specyficzny język wizualny i narracyjny, viralowy potencjał. Głos pokolenia prekariatu, przekształcający frustrację milenialsów i zetek w kolejne zabawne obrazki. Nie dziwi, że siadło. Dziwiło natomiast, że zatrudniająca tak kreatywną osobę Żabka swego czasu (precyzując: 2021) postanowiła oprzeć swoją komunikację w social mediach właśnie na pomysłach sprzedawczyni, ale bez jej udziału czy wiedzy. Podejrzewam, że wystarczyło zagadać, zamiast zwracać się w tej sprawie do zewnętrznej agencji reklamowej - potencjał Violi i jej fanbase’u jest przecież ogromny. No, ale wyszło jak wyszło. Koniec końców oburzenie internautów skłoniło zieloną markę do przeprosin. Albo raczej: „przeprosin”, bo było to typowe non-apology, w którym na domiar wszystkiego pomylono nick.

REKLAMA

Frogszoposting vs Netflix

Nowa korpo-drama dotyczy serialu Netfliksa pt. „Aniela”. Jedna z bohaterek, Oliwka, jest bowiem wzorowana na Violi niemal 1:1 (niemal, bo zrozumienie, na czym polega prawdziwy fenomen „oryginału”, przerosło możliwości twórców). Oliwka (w tej roli świetna skądinąd Anita Szepelska) również zajmuje się influencingiem - udostępnia na swoim profilu relacje o treściach ewidentnie inspirowanych tymi z frogszoposting, będąc jednocześnie kasjerką w sklepie identyfikującym się zielonym kolorem. Dodajmy do tego charakterystyczne cechy wizualne postaci (farbowane włosy, elementy stylu, w tym biżuterii). Niektórzy wskazują też na imię „Viola”, które też pojawia się w serialu - nosi je jednak inna postać.

Podobieństwa są tak duże, że sam pomyślałem o frogszoposting, gdy oglądałem serial - jak się okazało, nie byłem sam. Chyba każdy, kto śledzi lub śledził ten profil na Instagramie, zwrócił na to uwagę - stąd cała masa reakcji, komentarzy i dyskusji w social mediach.

Co więcej: mamy już pewność, że ekipa w istocie wykorzystała image Violi. W jednej z relacji opowiedziała, że kilka lat temy kontaktował się z nią jeden z twórców „Anieli”.

Nic dziwnego, że w tych okolicznościach powrócił hasztag #niepuszczętegopłazem, który zyskał popularność przy poprzedniej aferze z szefostwem Żabki. Tym razem po stronie influencerki wydaje się zresztą stawać jeszcze więcej osób, w tym znane persony czy duże instagramowe profile. 

Tym razem jednak wielu internautów staje w opozycji do zarzutów. Argumentują, że połowa kasjerek w Żabce wygląda podobnie, wiele z nich ma większe profile na Instagramie, a poza tym to rozdmuchany problem. Każdy jakoś pomija fakt, że frohgshoposting był pierwszym tego typu kontem, kluczowy jest też styl kontentu (nie wspominając o tym, że to największy żabiarski profil).

Aniela - zwiastun

Cóż, pomijając fakt, że większość sceptyków nie doczytała nic więcej poza kilkoma nagłówkami, to przy okazji mają problem - nic nowego - z empatią. Gdy ktoś bazuje na twojej osobie i nawet nie próbuje o tym z tobą pogadać (umówmy się: zainicjowany wcześniej kontakt, z którego nic nie wyniknęło, to trochę za mało), masz pełne prawo czuć się potraktowany niesprawiedliwie. I nie - to nie to samo, co serialowa satyra na ojca i syna Matczaków.

Netflix wciąż nie odniósł się do sprawy, ale prawo może stać po stronie firmy. Owszem, w Polsce ochrona wizerunku wymaga zgody osoby, której wizerunek dotyczy, szczególnie wtedy, gdy jest rozpoznawalna; owszem, narracyjna interpretacja osoby może naruszać prawo, jeśli historia/cechy są jednoznacznie identyfikowalne, a brak umowy i formalnego przekazania praw może stanowić podstawę roszczeń o odszkodowanie. Wcześniejszy kontakt ze strony reżysera, brak umowy, wyraźne podobieństwa i historia profilu działają na korzyść Violi, najpewniej jednak tak duża korporacja odpowiednio się zabezpieczyła.

Firma może argumentować, że inspiracja jest ogólna, a postać fikcyjna, nawiązująca do polskiej kultury popularnej i internetowych trendów. Trudności może również sprawić udowodnienie, że konkretne cechy są wystarczająco unikalne, by chronić je prawnie. Tak czy inaczej, bohaterka tekstu powinna zabezpieczyć korespondencję dot. rozmów z twórcą i skonsultować sprawę z prawnikiem - w związku z tą sprawą założyła już zresztą internetową zrzutkę, która pomoże jej pokryć koszta. 

Zapytana przeze mnie o odbiór sprawy przez bardziej krytyczne osoby, kolejny już z rzędu konflikt z korporacją oraz swoją ocenę przedstawienia postaci Oliwki, Viola odpowiedziała:

REKLAMA

Czytaj więcej:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-16T11:19:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:46:33+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:17:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T14:58:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T09:18:57+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T20:11:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Adam Sandler umie też wzruszać. Dowód obejrzycie na Netfliksie

Adam Sandler przyzwyczaił cały świat do jedynej w swoim rodzaju, komediowej strony. Ostatnimi czasy zdaje się kierować swoją aktorską karierę w stronę kina dramatycznego. Dowodem tego, że Sandler potrafi wycisnąć łzy nie tylko ze śmiechu, jest "Astronauta" - film, który możecie obejrzeć na Netfliksie.

astronauta film netflix opinia
REKLAMA

Mój osobisty stosunek do twórczości z udziałem Sandlera opisałbym jako "50/50". Nie był, nie jest i nie będzie moim ulubionym aktorem, także wśród tych komediowych, ale filmy z nim, czy tego chcę czy nie, jakoś kształtowały moje pierwsze filmowe gusta. Czy uznaję "Duże dzieci" i ich sequel za mistrzowskie dzieło kinematografii? Niespecjalnie, natomiast ilekroć widzę te produkcje w telewizji, dla odmóżdżenia nie przełączam na inny kanał i poddaję się tej lekko głupiej, acz prześmiesznej zabawie.

REKLAMA

Astronauta, czyli film o samotności

Zupełnie inne rejony tematyczne oferuje osadzony w gatunku science-fiction "Astronauta". Jakub Prochazka (Sandler) jest czeskim astronautą, biorącym udział w jednoosobowej misji kosmicznej. Jej podstawowym celem jest zbadanie różowej chmury, która pojawiła się na niebie. Mężczyzna, lecąc w kosmos, zostawia na Ziemi swoją ukochaną, Lenkę (Carey Mulligan). Kobieta planuje odejść od męża, dla którego wyprawa w kosmos staje się także okazją do przemyśleń na temat niepewności tego, co będzie dalej - zwłaszcza, jeśli chodzi o jego małżeństwo. W podróży, a także dramatycznych rozważaniach, towarzyszy mu Hanus (Paul Dano) - tajemnicza istota przypominająca pająka.

Astronauta - zwiastun filmu

To właśnie relacja głównego bohatera z pajęczym rozmówcą jest największą siłą tego filmu. Trudno jest jednoznacznie stwierdzić, na ile ten drugi jest prawdziwym, pozaziemskim bytem, a na ile wytworem coraz bardziej pokiereszowanej psychiki Jakuba. Dynamika między nimi jest bardzo ciekawa, pełna naturalnych emocji, obaj stają się dla siebie towarzyszami, dialogi pomiędzy Jakubem a Hanusem przypominają osadzoną w międzygwiezdnym świecie terapię, pozbawioną jednoznacznego oceniania, ale nie dającą uciec od krytyki określonych postaw. Tempo akcji jest dość spokojne, co zdecydowanie koresponduje z treścią "Astronauty". Siłą filmu jest również jego aspekt audiowizualny - kapsuła, w której znajduje się Jakub dość wyraźnie przypomina pułapkę, a muzyka Maxa Richtera dokłada kamyczek do dość ponurego, egzystencjalnego nastroju produkcji.

"Astronauta" stoi przede wszystkim tytułowym bohaterem. Adam Sandler gra bardzo ascetycznie, dzięki czemu ponownie świetnie odkleja łatkę komika. Aktorowi udaje się mistrzowsko oddać przygnębienie, poczucie wyalienowania i samotności bohatera. Nie sympatyzujemy z nim, przynajmniej nie wprost - nietrudno odnieść wrażenie, że kosmiczna eskapada była jego sposobem na ucieczkę od codziennych problemów, także związanych z jego małżeństwem. Carey Mulligan jest na ekranie dość krótko, ale wystarczająco, by zaznaczyć siłę swojej postaci. Świetną robotę wykonał również Paul Dano, który użyczył swojego głosu Hanusowi - pasuje do tej postaci, jej emocji czy usposobienia jak ulał.

"Astronauta" to film, który mógłby być lepszy. Nie obraziłbym się, gdyby był nieco dłuższy i pozwolił pewnym pobocznym wątkom na rozwinięcie. Na wielu innych polach spełnia się jednak znacznie lepiej. Jeśli chcecie zwolnić, zanurzyć się w egzystencjalnym klimacie i wzruszyć, "Astronauta" jest filmem, który powinien Wam się spodobać.

"Astronauta" jest dostępny do obejrzenia w ramach ofery platformy streamingowej Netflix.

REKLAMA

Więcej informacji o ofercie Netflixa przeczytacie na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:46:33+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:17:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T14:58:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T09:18:57+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T20:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T15:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T14:50:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Użytkownicy Netfliksa są w szoku, że nie śpią przez tę nowość

"Oponiarze" powrócili niedawno z nowym sezonem. Produkcja Netfliksa w parę odcinków zmienia się z OK w obsesję użytkowników. Widzowie wprost nie mogą się od serialu oderwać. W mediach społecznościowych piszą, że zarywają dla niego noce.

oponiarze 2. sezon komedia netflix co obejrzeć
REKLAMA

"Oponiarze" to nie wciągający kryminał, czy trzymający w ciągłym napięciu thriller. To workplace comedy - komedia rozgrywająca się w miejscu pracy. Ściślej rzecz ujmując w warsztacie samochodowym. Jego kierownik próbuje ratować firmę ojca i wyciągnąć ją z chaosu, którego sprawcą jest jego kuzyn. Brzmi chwytliwie? Takie dopiero się stało.

1. sezon "Oponiarzy" zadebiutował na Netfliksie pod koniec maja zeszłego roku. Niezbyt przypadł do gustu krytykom - na Rotten Tomatoes ma zaledwie 40 proc. pozytywnych recenzji. Cieszył się jednak wystarczającą popularnością, aby serwis zdecydował się zamówić 2. sezon. Nowe odcinki niedawno - 5 czerwca - zadebiutowały na platformie. I wtedy nastąpiło objawienie.

REKLAMA

Oponiarze - widzowie zachwyceni serialem Netfliksa

2. sezon "Oponiarzy" składa się z 12 odcinków. Nie dość, że jest przez to dwukrotnie większy niż poprzednia odsłona, to jeszcze zbiera znacznie lepsze opinie. Na Rotten Tomatoes ma on 71 pozytywnych recenzji. Takiego jakościowego tuningu nikt nie mógł się spodziewać. A jednak się udał. Widzowie w mediach społecznościowych chętnie to potwierdzają. Są w szoku, jak dużo lepiej wypadają nowe epizody.

Oponiarze: 2. sezon - Netflix - seriale komediowe - co obejrzeć?

"Genialny", "niesamowity", "nie mogłem się oderwać" - piszą użytkownicy Netfliksa na X (dawny Twitter). Chwalą sposób rozwoju postaci, "naturalny flow", który sprawia, że odcinki nie są nudne i nie wydają się wymuszone.

Jak to zwykle bywa w podobnych przypadkach, zachwyceni nowymi odcinkami użytkownicy Netfliksa już domagają się kolejnego sezonu "Oponiarzy". Czy on powstanie? Za wcześnie, żeby stwierdzić. 2. odsłona na razie nie zrobiła szumu na platformie. Próżno jej szukać nie tylko w aktualnej topce najpopularniejszych seriali w naszym kraju, ale też w najnowszym zestawieniu najchętniej oglądanych seriali anglojęzycznych na świecie. To ostatnie obejmuje jednak tydzień od 2 do 8 czerwca. Podczas aktualizacji listy o wyniki z ostatnich dni, produkcja może się na niej pojawić.

Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-16T19:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T18:16:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T13:45:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T11:19:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:46:33+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:17:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T07:33:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Najbardziej widowiskowy polski serial Netfliksa dostał zwiastun

"Heweliusz" to prawdopodobnie najbardziej wyczekiwany polski serial Netfliksa tego roku. Do premiery jeszcze daleko, bo produkcja pojawi się na platformie dopiero w listopadzie. Już teraz jednak serwis udostępnił jej zwiastun.

Najbardziej widowiskowy polski serial Netfliksa dostał zwiastun
REKLAMA

Dlaczego "Heweliusz" jest tak wyczekiwanym tytułem? Proste. Odpowiadają za niego twórcy uwielbianych polskich hitów Netfliksa. To bowiem nowy serial Jana Holoubka (reżyseria) i Kaspra Bajona (scenariusz), którzy wstrząsnęli widzami za sprawą "Rojsta" i "Wielkiej wody". Teraz opowiedzą o katastrofie morskiej sprzed wielu lat.

Akcja "Heweliusza" przenosi widzów do 1993 roku, kiedy to pasażerowie i załoga promu Jan Heweliusz wyruszają z portu w Świnoujściu do Ystad w Szwecji. Potężny sztorm stawia ich jednak w obliczu brutalności i bezwzględności morza, przez co podróż zamienia się w desperacką walkę o przeżycie. Tymczasem ich bliscy na lądzie domagają się ujawnienia prawdy o katastrofie i toczą wojnę o dobre imię jej ofiar.

REKLAMA

Heweliusz - zwiastun polskiego serialu Netfliksa

Na "Heweliusza" czekamy już bardzo długo - Netflix zapowiadał go dawno temu. Ale to bardzo skomplikowana produkcja. Zdjęcia do niej powstawały w wielu lokalizacjach w Polsce i Europie od stycznia do sierpnia 2024 roku - grubo ponad 100 dni. Do tego nagrane materiały trzeba było jeszcze obrobić w postprodukcji i dodać do nich potrzebne efekty komputerowe. Nie długo przekonamy się, jak twórcy wybrnęli z tego wyzwania.

Jak wiadomo od dłuższej chwili, premiera "Heweliusza" ma się odbyć jeszcze w tym roku, a dokładnie: w listopadzie. Konkretną datę debiutu Netflix ma dopiero ogłosić. Jednakże kampania promocyjna już powoli rusza. Platforma właśnie udostępniła zwiastun nadchodzącego serialu:

Heweliusz - polski serial - Netflix - premiera - co obejrzeć?
REKLAMA

"Heweliusz" składa się z pięciu odcinków. W polskim serialu Netfliksa występują m.in. Borys Szyc, Magdalena Różczka, Michał Żurawski, Konrad Eleryk, Justyna Wasilewska, Andrzej Konopka, Jacek Koman i Tomasz Schuchardt.

Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-16T18:16:28+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T16:34:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T13:45:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-16T11:19:53+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T11:52:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-15T10:42:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:46:33+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:17:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T14:58:03+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Oho, użytkownicy Netfliksa będą zarywać nocki dla tego kryminału

To musi być hit. Użytkownicy Netfliksa kochają przecież seriale kryminalne. Chętnie zarywają dla nich nocki. Możemy spokojnie założyć, że z nadchodzącym "Nabrzeżem" nie będzie inaczej.

nabrzeża netflix serial kryminalny co obejrzeć premiery
REKLAMA

Użytkownicy Netfliksa uwielbiają się zatracać w kryminalnych zagadkach. Żeby się o tym przekonać, wystarczy spojrzeć na listę najpopularniejszych seriali dostępnych na platformie w naszym kraju. Na drugim miejscu zestawienia są "Ocaleni", których goni "Sara. Kobieta cienia", popędzana przy okazji przez "Dept. Q". Gdzieś tam z daleka (z ósmej pozycji topki) spogląda na nie "Rezerwat".

To nie jest tak, że subskrybenci Netfliksa dopiero niedawno się kryminałami zafascynowali. Ten romans z gatunkiem trwa już od dłuższego czasu, bo przecież nie da się inaczej wytłumaczyć liczby seriali na podstawie Harlana Cobena - realizowanych co chwilę w różnych częściach świata. Serwis się na to zdecydował, gdyż odkrył regułę, od której wyjątki są strasznie rzadkie: do oferty wpada serial kryminalny, staje się hitem.

REKLAMA

Netflix - co obejrzeć?

Już sama przynależność gatunkowa "Nabrzeża" do kryminału sugeruje, że będzie to hit. Ma na to spore zadatki, bo również jego koncept wydaje się porywający. To oparta na faktach opowieść o rodzinie Bukcleyów, która usiłuje zachować kontrolę nad podupadającym imperium rybnym w Karolinie Północnej. Sięga przy tym po coraz drastyczniejsze środki.

Nabrzeże - Netflix - serial kryminalny - co obejrzeć?

Opis fabuły brzmi, jakby Netflix dalej szukał swojego "Yellowstone" i dla niepoznaki zmienił fabularny pejzaż. Zresztą, nie ma w tym nic dziwnego. Platformie zdarzało się już bardziej otwarcie mizdrzyć się do fanów sagi rodziny Duttonów. Nie tak dawno - w połowie kwietnia - dostaliśmy "Ransom Canyon" o trzech dynastiach hodowców, walczących o ziemię, dziedzictwo i ludzi, których kochają.

W "Nabrzeżu" jest więc mnóstwo haczyków na widza. Publiczność będzie mogła się na nie łapać już od przyszłego czwartku. To dobry moment na premierę tego typu serialu. W końcu zbliża się weekend, więc użytkownicy Netfliksa bez żalu i obaw, że spóźnią się do pracy, będą mogli zarwać nockę, aby obejrzeć produkcję naraz, nawet kosztem nieprzespanej nocy.

A co obejrzeć do czasu premiery "Nabrzeża"? Przede wszystkim wypada nadrobić ewentualne wstydliwe zaległości z mijającego właśnie tygodnia. W końcu w ostatnich dniach Netflix dodał kilka głośnych tytułów. Szczególną uwagę należy zwrócić na "Anielę", bo to polski serial. A prócz tego na pewno też wypada zobaczyć 2. sezon "Fubar" - pierwszego serialu z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej. A poza tym? Coś sobie z nowości platformy na pewno wybierzecie.

Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web:

Netflix - pełna lista nowości z tego tygodnia:

  • Zwierzęce zagadki: Rozdział 5 09/06/2025
  • Totalna katastrofa: Tragedia na Astroworld 10/06/2025
  • Book Club. Następny rozdział 10/06/2025
  • Farciarz Gilmore 10/06/2025
  • Junior 11/06/2025
  • Aniela 11/06/2025
  • Nasze czasy 11/06/2025
  • Niech żyje życie! 11/06/2025
  • Cocaine Air: Podniebny przemyt 11/06/2025
  • Titan: Wzlot i upadek OceanGate 11/06/2025
  • Batman - Początek 12/06/2025
  • Mroczny Rycerz 12/06/2025
  • Mroczny Rycerz powstaje 12/06/2025
  • FUBAR: Sezon 2 12/06/2025
  • Wróżkowie chrzestni: Nowe życzenie: Sezon 2 12/06/2025
  • Tenet 12/06/2025
  • Chłopaki też płaczą 13/06/2025
  • Imagine That 13/06/2025
  • Oferta biznesowa 13/06/2025
  • Cells At Work! 13/06/2025
  • Królowie Johannesburga: Sezon 3 13/06/2025
  • Dirty Dancing 2 14/06/2025
  • Mrówka Z 14/06/2025
  • Copycat 15/06/2025
  • Django 15/06/2025
REKLAMA

Netflix - pełna lista premier na przyszły tydzień:

  • Suma wszystkich strachów 16/06/2025
  • Sing 16/06/2025
  • Szybcy i wściekli 10 17/06/2025
  • Kaulitz i Kaulitz: Sezon 2 17/06/2025
  • Justin Willman: Magic Lover 17/06/2025
  • Totalna katastrofa: Burmistrz imprezowicz 17/06/2025
  • Yolanthe 18/06/2025
  • Ulubienice Ameryki: Cheerleaderki Dallas Cowboys: Sezon 2 18/06/2025
  • Somebody Feed Phil: Sezon 8 18/06/2025
  • Dom Nad Rozlewiskiem: Sezon 1 18/06/2025
  • Sanah Na Stadionach 18/06/2025
  • Przypadek 39 19/06/2025
  • Green Bones 19/06/2025
  • 40 lat minęło 19/06/2025
  • Nabrzeże 19/06/2025
  • Olympo 20/06/2025
  • Semi-Soet 2 20/06/2025
  • K-popowe łowczynie demonów 20/06/2025
  • Dosięgnąć kosmosu 21/06/2025
  • Szybcy i wściekli 8 22/06/2025
  • Grzeczni chłopcy 22/06/2025
REKLAMA



REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-06-14T09:57:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-14T08:01:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T20:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:31:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T19:19:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T16:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:46:33+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T11:17:15+02:00
Aktualizacja: 2025-06-13T07:33:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T14:58:03+02:00
Aktualizacja: 2025-06-12T09:18:57+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T20:11:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T15:59:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-11T14:50:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA