REKLAMA

Disney naprawił Dartha Maula. Ta zmiana zrobiła z niego Sitha

Nowy kanon „Star Wars" naprawił pewną nieścisłość dotyczącą Dartha Maula, która frustrowała niemałą część odbiorców i fanów tej postaci. Legendy sugerowały bowiem, że ten był tylko zwykłym akolitą, nie zaś prawdziwym Darthem i uczniem Sithów - biorąc pod uwagę fakt, że mistrz Palpatine’a, Darth Plagueis, wciąż jeszcze żył w okresie wydarzeń z „Mrocznego widma”. 

star wars darth maul sith plagueis palpatine kanon legendy akolita gwiezdne wojny
REKLAMA

Jedna z ostatnich książek „Star Wars” opublikowanych przed decyzją o odświeżeniu kanonu skupiała się na historii Lorda Sithów, Dartha Sidiousa, który zwiódł całą odległą galaktykę i stał się imperatorem. W tej samej powieści - „Darth Plagueis” - pojawia się również Darth Maul, który został Palpatine’owi podarowany jako niemowlę. No, a przynajmniej tak utrzymywał sam Lord - w rzeczywistości oszukał on Matkę Talzin na Dathomirze, składając jej fałszywe obietnice, i podstępnie wykradł kilkulatka. Później przedstawił zabraka swojemu mistrzowi i za jego zgodną ukrył na Mustafarze, gdzie szkolił go w walce, byciu odpornym na ból i, oczywiście, w nienawiści do Jedi.

Po latach, około 36 BBY, Maul stanął przed testem na lorda Sithów - przeszedł próbę i mimo tego, że zgodnie z obietnicą złożoną Plagueisowi miał być jedynie siepaczem, w nagrodę otrzymał tytuł Dartha, co było oczywistym sprzeniewierzeniem się Zasadzie Dwóch. Nowe zwroty akcji, które dotyczyły wydarzeń z pierwszej odsłony Sagi Skywalkerów, doprowadziły zatem do nieścisłości dotyczącej zabraka i jego oficjalnej roli po CIemnej Stronie Mocy, który naprawiono dopiero wtedy, gdy powieść Jamesa Luceno przeszła do Legend. O tym zapomnianym już nieco fakcie po latach przypomniała ostatnio redakcja serwisu Screen Rant.

REKLAMA
Darth Maul

Star Wars: Maul znów jest Darthem

Książka Luceno ujawniała, że Palpatine zabił Plagueisa dopiero po tym, jak wybrano go nowym Najwyższym Kanclerzem Republiki, co miało miejsce w trakcie wydarzeń z „Mrocznego widma”. W tym czasie Plagueis był jeszcze aktywny i dowodził, potajemnie organizując stworzenie przyszłej armii klonów z pomocą Palpatine’a, przy okazji czyniąc z Federacji Handlowej sojuszników i element większego, mrocznego planu. Oznacza to, że Palpatine wciąż jeszcze był uczniem Sithów, zanim ostatecznie zdecydował się zamordować swojego mistrza we śnie.

Dowiedzieliśmy się też, że to Plagueis nakazał zabić Qui-Gona i Obi-Wana, wyczuwając w Mocy Anakina Skywalkera - bezpośrednią odpowiedź Mocy na manipulacje midichlorianami. Wysłany przez Palpatine’a zabójca otrzymał rozkaz ścigania Jedi - powyższe oznacza jednak, że skoro Plagueis wciąż żył, to Maul był wówczas jedynie akolitą, nie zaś oficjalnym uczniem-Sithem, zgodnym z Zasadą Dwóch. Jego śmierć w Legendach nastąpiła w momencie, w którym nie powinien nosić tytułu „Darth”. 

Czytaj więcej o Star Wars w Spider's Web:

REKLAMA

Przejście tej skądinąd ciekawej powieści (z której nowy kanon co nieco czerpie i miejmy nadzieję, że zaczerpnie jeszcze więcej) do Legend naprawia tę nieścisłość - fakt, że Palpatine nadał Maulowi tytuł Sithów za plecami swojego mistrza, trochę nie trzyma się kupy, tym bardziej, że sam Sidious przestrzegał ustalonej przez Dartha Bane’a reguły, gdy sam dobierał sobie uczniów. Wreszcie jednak Maul znów stał się prawowitym, pełnoprawnym uczniem Sithów - uczynienie z niego fałszywego Dartha, który nigdy nie stał się Sithem, to krzywda dla tej postaci. Miejmy nadzieję, że jakkolwiek „Akolita” pociągnie dalej związane z Plagueisem wątki, dla dobra Maula pozostawi tę kwestię w Legendach, a ewentualne kolejne książki, komiksy czy seriale uśmiercą potężnego lorda Sithów zanim Palpatine nazwie zabraka Sithem. 

Filmy i seriale z uniwersum Gwiezdnych wojen zobaczycie tutaj.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA