REKLAMA

The Last of Us: analizujemy 1. odcinek nowego sezonu. Eugene, konflikt bohaterów i wiele więcej

Za nami 1. odcinek 2. sezonu znakomitego „The Last of Us” od Max - produkcji prawdziwie przełomowej, jeśli chodzi o adaptacje gier video w formie live action. Czy nowa odsłona bardziej różni się od źródła? Co wydarzyło się w premierowym epizodzie, czego się z niego dowiedzieliśmy i co dalej? Uwaga: spoilery!

the last of us sezon 2 odcinek 1 eugene
REKLAMA

14 kwietnia w ofercie serwisu Max wylądował 1. odcinek 2. sezonu „The Last of Us”, na który czekaliśmy dwa lata. Poprzednia odsłona zamknęła się dokładnie tam, gdzie skończyła się pierwsza gra, w związku z czym kontynuacja skupia się bezpośrednio na przedstawionej w grze „Part 2” fabule - i adaptuje ją bardzo, bardzo wiernie. Mimo znacznego rozwinięcia niektórych wątków, wielu dodatkowych scen czy pewnych modyfikacji znanych z oryginału sekwencji, całość jest w istocie jedną z najwierniejszych adaptacji, jakie widziałem. Dla niektórych krytyków wręcz zbyt wierną, jedną z tych, które nie próbują powiedzieć zbyt wiele nowego, a jedynie podbijają wydźwięk oryginału. I rozumiem tę krytykę.

2. sezon „The Last of Us” opowiada - podobnie jak 1. - o miłości. Pięknej, destrukcyjnej, czasem mrocznej i egoistycznej, niemal zawsze pełnej poświęceń. Tym razem nie jest ona jednak jedynym i głównym tematem. Początek nowej serii wysuwa na pierwszy plan przede wszystkim gniew, żal, nienawiść i żądzę zemsty (rzecz jasna - wszystko to wynika ze wspomnianej miłości i krzywdy). Dzisiejsza premiera portretuje ból, który wiąże się z tym uczuciem - zarówno w napiętej relacji Joela (Pedro Pascal) i Ellie (Bella Ramsey), jak i w gniewie Abby (Kaitlyn Dever) wywołanym chęcią odwetu za krzywdy wyrządzone tym, których kochała. A zwłaszcza jednej osobie.

Na starcie otrzymujemy rachunek sumienia - konsekwencje kłamstw i poczynań Joela. Wracamy do finału 1. sezonu, gdy Ellie każe mu przysiąc, że wszystko, co powiedział o Świetlikach, jest prawdą. Joel kłamie prosto w oczy, a Ellie - choć nie do końca przekonana - przyjmuje jego odpowiedź. Wspólnie ruszają dalej do Jackson. Równolegle poznajemy Abby i czterech ocalałych ze szpitalnej masakry w Salt Lake City. Po upadku Świetlików decydują się udać do Seattle, gdzie przetrwała frakcja pod wodzą mężczyzny imieniem Isaac.

The Last of Us 2
REKLAMA

Abby nie chce jednak wyjeżdżać, dopóki nie odnajdzie Joela. Wie o nim niewiele: facet około pięćdziesiątki, szpakowaty, blizna na skroni, ponoć przystojny. Krążą też pogłoski o dziewczynie, która z nim podróżowała. Wreszcie Abby zgadza się na wyjazd, ale tylko po to, by w Seattle zebrać siły i zasoby. Odkłada medalion Świetlików na jednym z grobów pomordowanych przez Joela ludzi i oznajmia: „Powoli. Zabijemy go powoli”.

Mija pięć lat. Duet głównych bohaterów zadomowił się już w Jackson. Joel pracuje jako brygadzista przy odbudowie miasta. Poznajemy Dinę (Isabela Merced) - najlepszą przyjaciółkę Ellie, z którą Joel ma bardzo dobre relacje. Podczas jednego ze spotkań dziewczyna pyta Joela, dlaczego Ellie jest na niego zła - choć sama Ellie nie przyznała niczego otwarcie, Dinie to nie umknęło. Joel tłumaczy, że to naturalne - w końcu mają relację jak ojciec z córką, a nastolatki zawsze buntują się przeciw rodzicom. Przyznaje jednak, że bardzo się stara, ale nie ma pojęcia, czym zasłużył na obojętność Ellie. Dina domyśla się, że Joel uczęszcza na terapię - mężczyzna prosi ją, by nikomu o tym nie mówiła.

The Last of Us 2: Eugene. O co chodzi z tą postacią?

Później Joel zdaje Marii raport z prac budowlanych - kobieta naciska, by przyśpieszyć tempo, bo kończy się miejsce dla nowych mieszkańców. Joel zauważa, że być może rada Jackson wpuszcza zbyt wielu przybyszów, a najpierw trzeba zadbać o swoim. Gdy później żegna się z jej synem, Benjaminem, kobieta zauważa, że on sam też był kiedyś przybyszem.

Następnie Joel odwiedza swoją terapeutkę, Gail (Cathrine O’Hara). Płaci je za sesję torbą marihuany. Mówi, że zgodnie z radą dał Ellie przestrzeń, ale teraz ona zamka się w garażu i spędza tam niemal cały czas. Z żalem dodaje, że Dina jest dla niego znacznie cieplejsza. Gail przypomina, że Dina nie jest jego córką, podobnie zresztą jak Ellie - sytuacja jest zresztą naturalna jeśli chodzi o relacje figury ojca z nastoletnim dzieciakiem.

Wreszcie Gail wybucha - twierdzi, że Joel ją okłamuje. I dodaj, że nienawidzi go za to, że zastrzelił jej męża, Eugene’a. Wie, że nie miał wyjścia, że powinna mu wybaczyć, ale nie potrafi (subtelna ilustracja motywu zemsty, który przenika cały świat „The Last of Us”). Po chwili ciszy Joel przyznaje, że skrzywdził Ellie, choć nie dosłownie - nie zrobił jej nic bezpośrednio. Łzy napływają mu do oczu, gdy kończy spotkanie słowami: „uratowałem ją”.

O co chodzi z tym Eugene’em? Choć postać nie pojawia się w premierowym odcinku, to gracze znający „The Last of Us: Part II” mogą go kojarzyć - w grze Ellie i Dina znajdują jego opuszczoną bibliotekę, z której uczynił swój punkt obserwacyjny. W świecie gry Eugene był ekscentrykiem - majsterkował przy elektronice, kolekcjonował filmy pornograficzne, a w ukrytym pokoju uprawiał marihuanę. Listy sugerowały, że kiedyś miał żonę Claire, którą porzucił, by dołączyć do Świetlików.

W serialu jego historia została przepisana. Gail wspomina, że Eugene został zastrzelony przez Joela - co mogłoby skończyć się dla bohatera więzieniem, gdyby nie „ważny powód”. Wszystko wskazuje na to, że Eugene został zainfekowany podczas patrolu, a Joel był zmuszony go zabić. Ta wersja śmierci Eugene’a znacząco odbiega od gry, w której Eugene się nie pojawia, ale - według Diny - umarł na skutek udaru. Jako jedna z niewielu osób w tym świecie odszedł z przyczyn naturalnych.

Minie jeszcze kilka odcinków, zanim dowiemy się, co tak naprawdę się wydarzyło - zobaczymy to w ramach retrospekcji w drugiej połowie sezonu. Wówczas dowiemy się też, dlaczego tak naprawdę Ellie była zła na Joela. 

Czytaj więcej o THE LAST OF US:

The Last of Us 2 - finał 1. odcinka

Równolegle śledzimy patrol Ellie i Diny, które trafiają do opuszczonego supermarketu. Wewnątrz zostają zaatakowane przez zainfekowanych - ale coś się zmieniło. Jeden z nich wykazuje się niepokojącą inteligencją, taktyką i zorganizowaniem. Rada Jackson zostaje o tym poinformowana - i po raz pierwszy pojawia się wyraźna sugestia, że zainfekowani ewoluują. Zagrożenie rośnie.

Relacja Ellie i Diny wciąż się rozwija: ich taniec podczas sylwestrowej zabawy sugeruje rodzące się uczucie. Dina była wprawdzie związana z Jamesem, widać jednak, że ma do Ellie słabość. Ta natomiast skrywa głębsze emocje względem przyjaciółki. Jak widać Max zaadaptowało tę relację z czułością, powściągliwością i dramaturgiczną precyzją.

Co ciekawe, większość 1. epizodu - ciszy przed burzą (gracze wiedzą, o co chodzi) - wypełniają zupełnie nowe sceny (jak np. terapia Joela). Główne punkty fabularne pozostaję jednak nienaruszone - akcja w supermarkecie, scena tańca, konfrontacja z jednym z uczestników zabawy. Kolejność wydarzeń i tempo narracji również uległy pewnym modyfikacjom, ale intencje, wydźwięk i szkielet całości są tym, co znamy.

Pierwszy odcinek 2. sezonu „The Last of Us” to emocjonalny prolog do tragedii, która się dopiero rozegra. Serial już teraz rozwija centralny motyw „Part 2” - zemsty jako błędnego koła cierpienia. Zamiast jednak szokować brutalnością, HBO stawia póki co na napięcie emocjonalne, dialog, niewypowiedziane żale i dramatyczne milczenie. Odcinek buduje fundamenty pod przyszły konflikt, wprowadza Abby i pokazuje, że w tym świecie każda decyzja - nawet ta podjęta w dobrej wierze - może nieść ze sobą tragiczne konsekwencje.

REKLAMA
Gdzie obejrzeć serial?
Max
THE LAST OF US 2
Max
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-14T13:03:15+02:00
Aktualizacja: 2025-04-13T13:56:19+02:00
Aktualizacja: 2025-04-12T10:07:33+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T22:14:03+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T10:29:00+02:00
Aktualizacja: 2025-04-10T16:25:01+02:00
Aktualizacja: 2025-04-10T12:23:04+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA