Promieniowanie "Fallouta" na Amazonie nie ustaje. Nawet mocna polska nowość nie ma z nim szans

"Fallout" z miejsca stał się hitem. Ale nie takim zwykłym, tylko ogromnym jak grzyb po wybuchu atomowym. W ciągu 16 dni od premiery obejrzało go 65 mln osób na całym świecie. Tym samym jedynym popularniejszym serialem w historii Prime Video pozostaje "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy", po którego sięgnęło 100 mln widzów. Nic więc dziwnego, że Amazon zamówił już 2. sezon adaptacji popularnej serii gier wideo. Na dalsze przygody Lucy MacLean przyjdzie nam jednak trochę poczekać. Okey Dokie!

W oczekiwaniu na 2. sezon "Fallouta" zawsze możemy ponownie oglądać dotychczasowe odcinki. Wiele fanów pewnie tak właśnie robi. I nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież to serial wybuchowy, który skradł serca nie tylko widzów, ale również krytyków. Na Rotten Tomatoes cieszy się 93 proc. pozytywnych recenzji. Z serialowych adaptacji gier wideo pod względem oceny na portalu przebija go tylko "The Last of Us" z wynikiem 96 proc.

Podążając ze światowym prądem w "Falloucie" zakochali się też polscy użytkownicy Amazona. Serial już od dnia swojej premiery nie chce zejść z pierwszego miejsca listy najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie w naszym kraju. O dziwo nie wykopała go z niego nawet rodzima premiera. A to przecież kontynuacja komediowego hitu sprzed roku. Nowe odcinki "LOL: Kto się śmieje ostatni" na razie muszą zadowolić się drugą pozycją w zestawieniu. I to nawet jeśli program powrócił w mistrzowskiej formie.

Zasady się nie zmieniły. Uczestnicy programu znowu mają rozbawić pozostałych, samym się nawet przy tym nie uśmiechając. A nie jest to łatwe, kiedy Blowek rozdaje suchary z sucharami, Zofia Zborowska-Wrona wraz mężem śpiewają o wtyczce i kontaktach, a Adam Woronowicz... No cóż, on po prostu jest sobą i bawi jak zawsze. Lekko ma więc tylko prowadzący Cezary Pazura, który ich wszystkich bacznie obserwuje na monitorach, aby usta im przypadkiem nie drgnęły. W przeciwieństwie do nich śmieje się do rozpuku. I wy też będziecie.

2. sezon "LOL: Kto się śmieje ostatni" ma jeszcze sporą szansę przebić w naszym kraju "Fallouta". W końcu wciąż do finału nie dotarł. W miniony piątek na Amazon Prime Video wpadły dwa nowe odcinki - łącznie są już cztery z sześciu. Być może więc użytkownicy platformy pozwolą produkcji zdetronizować adaptację serii gier z pierwszego miejsca listy najpopularniejszych tytułów. Nawet jeśli nie, przegrywać (w dodatku tylko o włos) z takim przeciwnikiem to przecież żaden wstyd.

Więcej o "LOL: Kto się śmieje ostatni" poczytasz na Spider's Web:

2. sezon "LOL: Kto się śmieje ostatni" to jeden z trzech polskich akcentów na liście najpopularniejszych tytułów Amazon Prime Video w tym tygodniu. Chwilę za nim, na czwartym miejscu zestawienia znajduje się bowiem "Fuks 2" - requel hitowej komedii z lat 90. Znani nam z oryginału bohaterowie przekazują w nim pałeczkę młodszemu pokoleniu. A dokładnie: synowi Aleksa, który po tacie odziedziczył talent do pakowania się w kłopoty. W kinach co prawda film nie cieszył się dużym wzięciem, ale na platformie użytkownicy oglądają go jak szaleni. Na wysokich pozycjach topki utrzymuje się już od dłuższego czasu.

Prócz "LOL: Kto się śmieje ostatni" i "Fuksa 2" na liście znajduje się jeszcze "The Palace". Ostatni jak do tej pory film Romana Polańskiego może i nie należy do jego najlepszych dzieł, ale sprawdza się doskonale jako obrzydliwa komedia na rozluźnienie po ciężkim dniu lub tygodniu. Popularność produkcji powoli jednak spada. W zestawieniu najchętniej oglądanych tytułów na platformie zajmuje aktualnie siódmą pozycję. Za nią znajduje się już tylko "Reacher", "Oni: Strach" i "Sugar Baby".