REKLAMA

Zapomnicie, że czytacie o prawdziwej zbrodni. Ten fabularyzowany true crime mrozi krew w żyłach

W nawale książkowych premier zdecydowałam, że "Rakowiska" autorstwa Magdaleny Majcher odłożę na później i od maja nie sięgnęłam do nich aż do teraz. Po lekturze dochodzę do wniosku, że przegapiłam naprawdę niezłą pozycję, a mimo wszystko cieszę się, że udało mi się ją odkryć w momencie, kiedy mogę ją jeszcze polecić na wakacje. Miłośnicy true crime będą mieli co czytać.

rakowiska magdalena majcher recenzja
REKLAMA

Zanim jednak przejdziemy do samej powieści, warto przedstawić jej autorkę, Magdalenę Majcher, która jest twórczynią opartych na prawdziwych historiach powieści z gatunku true crime. Należą do nich "Mocna więź", nominowane do Bestsellerów Empiku "Małe zbrodnie" i właśnie "Rakowiska" - autorka znalazła sposób na to, by wciągnąć czytelnika w zbrodnię, która miała miejsce w miejscowości Rakowiska w grudniu dokładnie dekadę temu. Ta wstrząsająca historia, nawet formie powieści fabularnej, mrozi krew w żyłach.

REKLAMA

Rakowiska: tę powieść true crime Magdaleny Majcher warto przeczytać

W książce Magdaleny Majcher, która ukazała się nakładem Wydawnictwa W.A.B., poznajemy okoliczności zbrodni, do której doszło w spokojnej i zadbanej wsi pod Białą Podlaską. Rankiem 13 grudnia 2014 r. policja otrzymała zgłoszenie od mężczyzny, który zauważył otwarte drzwi do mieszkania sąsiadów, a także ślady krwi. Funkcjonariusze, którzy zjawili się na miejscu, z początku podejrzewali, że będzie to rutynowa interwencja dotycząca włamania. Okazało się jednak inaczej. Na miejscu policja zastała zmasakrowane zwłoki małżeństwa, a podejrzenia błyskawicznie padły na 18-letniego syna ofiar, Kacpra (w rzeczywistości Kamila), oraz jego przyjaciółkę Maję (w rzeczywistości Zuzannę).

 class="wp-image-2634460" width="469" height="730"
Rakowiska

Majcher stawia przed czytelnikami pytanie, dlaczego właściwie dwoje licealistów z dobrych domów postanowiło posunąć się do tak potwornej zbrodni. Autorka świetnie zobrazowała relacje Kacpra i Mai, dzięki czemu w pewnym momencie czytelnik sam mógł zinterpretować, co doprowadziło parę nastolatków do miejsca, w którym się znaleźli. Okazuje się przy tym, że nie było to fikcja literacka - Majcher miała okazję odbyć kilka rozmów telefonicznych z Zuzanną i to właśnie na tym w dużej mierze oparła obraz relacji dwójki zagubionych młodych ludzi (Kamil nigdy nie zdecydował się na spotkanie). Autorka przyczyniła się tym samym do tego, by w formie fabularyzowanej historii opowiedzieć to, co wydarzyło się przed i po morderstwie.

Książkę czyta się lekko, do czego z pewnością przyczyniła się fabularyzowana forma, jednak mam co do niej pewne wątpliwości. Jej zaletą jest to, że w sprawie pojawiły się nowe wątki, a zainteresowani mogli dowiedzieć się z niej czegoś więcej na temat relacji Kamila i Zuzanny, niż tylko czytając podobne informacje z mediów. Autorka zdecydowała się na podzielenie książki naprzemiennie na rozdziały przed i po zabójstwie, co również ułatwiało i urozmaicało czytanie. Nie jestem jednak przekonana co do stworzenia fabuły, która ma przyciągnąć czytelników mroczną zbrodnią; szczególnie, że autorce nie udało się porozmawiać z Kamilem.

Są zwolennicy i przeciwnicy true crime. Ja osobiście wolę czytać o prawdziwych zbrodniach w formie rzetelnie napisanego reportażu, ponieważ tego rodzaju wstrząsające historie wcale nie potrzebują żadnych ubarwień i ulepszeń - opowieść pisze się sama. Doceniam jednak, że Magdalena Majcher nie oparła wszystkiego na fikcji literackiej, inspirując się jedynie zabójstwem w Rakowiskach - zadała sobie również trud, by zrobić rzetelny research i porozmawiać z jedną z zamieszanych w zbrodnię osób. "Rakowiska" to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów true crime.

Książkę "Rakowiska" kupisz na stronach:

O książkach czytaj w Spider's Web:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA