Są takie historie, które nigdy się nie zestarzeją, bo niosą ze sobą gigantyczny ładunek pozytywnych emocji. Jedną z nich jest "Mężczyzna imieniem Otto". Film z Tomem Hanksem trafił właśnie do serwisu Netflix.
"Mężczyzna imieniem Otto" to ciepła opowieść o dość zgryźliwym mężczyźnie. Otto Anderson jest wdowcem. Nie przepada za ludźmi i współczesnym światem i trudno go zadowolić. Powodów jego trudnego charakteru jest kilka, ale aktualnie najważniejszy jest taki, że niedawno stracił swoją żonę. Wraz z jej śmiercią utracił całą cierpliwość i chęć do życia i planuje zakończyć swoje cierpienia. Dzieje się jednak coś, co sprawia, że jego życie znowu nabiera barw. Obok niego wprowadzają się nowi sąsiedzi, którzy – rzecz jasna – bardzo go irytują.
„Mężczyzna imieniem Otto” to w gruncie rzeczy kolejna próba opowiedzenia tej samej historii.
Pierwowzorem amerykańsko-szwedzkiego filmu jest powieść szwedzkiego pisarza i dziennikarza Fredrika Backmana zatytułowana „Mężczyzna imieniem Ove”. Książka doczekała się ekranizacji w 2015 roku. Szwedzką produkcję wyreżyserował Hannes Holm (m. in. „Wspaniała i kochana przez wszystkich”, „Adam i Ewa”) , a w tytułowego zgryźliwca wcielił się Rolf Lassgard („Tuż po weselu”). Produkcja była nominowana do Oscarów w kategoriach Najlepszy film nieanglojęzyczny i Najlepsza charakteryzacja i fryzury.
„Mężczyzna imieniem Otto” jest zamerykanizowaną wersją tej samej historii. Została ona uwspółcześniona o istotne z perspektywy USA wątki. Pojawiło się także wiele nowych odniesień kulturowych. Wielokrotnie padało już pytanie, o to, jaki sens ma robienie nowej wersji filmu, choć nie minęła nawet dekada od premiery poprzednika. Ja też uważam, że jest to przynamniej ekstrawagancka decyzja, zwłaszcza że szwedzki „Mężczyzna imieniem Ove” był dość wierny powieści. Z drugiej jednak strony ta historia jest tak urocza, tak ciepła, że każda okazja, aby się z nią zapoznać jest dobra. A umówmy się, jest pewnie spora grupa widzów, która do kina poszła ze względu na Toma Hanksa i pewnie z tego samego powodu, włączą ten film widzowie Netfliksa.
Więcej na temat różnic między oboma filmami i książką przeczytacie tutaj: Tę poruszającą historię opowiedziano aż 3 razy. Czy „Mężczyzna imieniem Otto” odbiega od oryginału?
Mężczyzna imieniem Otto w serwisie Netflix
Produkcja przez jakiś czas była dostępna na platformie HBO Max (aktualnie jest to Max), a dzisiaj trafi prosto do serwisu Netflix. Film będzie dostępny od godziny 9:00.
Z kolei Mężczyzna imieniem Ove nie jest dostępny w ofertach abonamentowych. Możecie go jednak obejrzeć za kilka złotych choćby w serwisie MojeeKino.pl.
- Tytuł filmu: Mężczyzna imieniem Otto (A Man Called Otto)
- Rok produkcji: 2022
- Czas trwania: 126 minut
- Reżyser: Marc Forster
- Aktorzy: Tom Hanks, Mariana Treviño, Rachel Keller
- Nasza ocena: (Tutaj możesz dodać własną ocenę)
- Ocena IMDB: 7.5/10
Mężczyzna imieniem Otto – obsada
Film wyreżyserował Marc Forester („Marzyciel”, „Czekając na wyrok”), a za scenariusz odpowiada David Magee („Życie Pi”, Mary Poppins powraca”). Co ciekawe w młodszą wersję Otta Andersona wcielił się Truman Hanks, młodszy syn Toma.
- Tom Hanks – Otto Anderson
- Mariana Treviño – Marisol
- Cameron Britton – Jimmy
- Rachel Keller – Sonya
- Manuel Garcia-Rulfo – Tommy
- Truman Hanks – Młody Otto
Co jeszcze obejrzeć na Netflix?
- Netflix: 11 ciepłych filmów na jesień 2024. Te tytuły roztopią wasze serca
- Netflix: najlepsze filmy 2024. Wybieramy najciekawsze tegoroczne produkcje
- Najlepsze filmy Netflix Original. TOP 21 genialnych tytułów – ranking
- Netflix: najlepsze seriale 2024 roku. Ranking
- Najlepsze komedie w serwisie Netflix. Wybieramy TOP 20 tytułów