Maciej Stuhr wreszcie kręci z Netfliksem. Ten film będzie hitem

"Kolory zła: Czerwień" weszły użytkownikom Netfliksa nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. W naszym kraju produkcja już od swej premiery nie schodzi z pierwszego miejsca najpopularniejszych filmów dostępnych na platformie. Mało tego. Po pierwszym tygodniu wyświetlania rodzimy tytuł wdarł się na szczyt globalnego zestawienia najchętniej oglądanych filmów nieanglojęzycznych. Wręcz zmiótł całą konkurencję, bo oglądaliśmy go łącznie przez ponad 37 mln godzin, to ekwiwalent prawie 20 mln pełnych wyświetleń.

Nie pierwszy raz międzynarodowa publiczność pokochała polski film. Po "365 dniach" użytkownicy Netfliksa z całego świata wielokrotnie już rzucali się na rodzime premiery - tak oryginalne, jak i na licencji. Lista globalnych hitów ciągnie się od "Jak pokochałam gangstera" po "Za dużego na bajki". Na platformie zresztą w Dzień Dziecka pojawił się sequel tego ostatniego tytułu. Co prawda sukcesu poprzednika jeszcze nie powtórzył, ale w wielu krajach na świecie również cieszy się sporą popularnością.

Mając nas za fabrykę międzynarodowych hitów, Netflix inwestuje w polskie treści coraz więcej. W tym roku na platformie co chwilę lądują rodzime produkcje. Żeby się za daleko nie cofać, w zeszłym tygodniu otrzymaliśmy "Teściów 2". To na licencji. Za chwilę jednak w serwisie pojawi się film oryginalny. Warto zauważyć, że występuje w nim Maciej Stuhr, bo to pierwsza współpraca aktora z serwisem.

"Spadek" zapowiada się na komedię w stylu "Sknerusa". To bowiem opowieść o rodzinnych niesnaskach. Po śmierci ekscentrycznego wynalazcy i emerytowanego prowadzącego teleturniej, jego najbliżsi gromadzą się z nadzieją odziedziczenia po nim spadku. On jednak przygotował dla nich serię zadań i łamigłówek, które wystawią na próbę ich zdolność do współpracy i pojednania się. Zwycięzca będzie spadkobiercą całej fortuny.

Prócz Macieja Stuhra na ekranie zobaczymy jeszcze Joannę Trzepiecińską, Mateusza Króla czy Gabrielę Muskałę. Obsada jest więc iście gwiazdorska i rozbudza nadzieję na solidną dawkę rozrywki. Po drugiej stronie kamery stanął natomiast Sylwester Jakimow, a scenariusz napisał Łukasz Sychowicz.

"Spadek" nie jest jedyną premierą Netfliksa przyszłego tygodnia, która ma potencjał na stanie się hitem. Prócz polskiego filmu na platformie pojawi się również "Weteranka". To już produkcja utrzymana w zupełnie innych klimatach. To bowiem pełna akcji opowieść o pewnej komandosce. Po śmierci ojca przejmuje ona rodzinny bar. Szukając odpowiedzi na pytania dotyczące jej zmarłego rodzica, wchodzi na wojenną ścieżkę z lokalnym gangiem. Brzmi znajomo? No, fabuła na pewno trochę się rymuje z niedawnym "Road House" Amazona.

Więcej o nowościach Netfliksa poczytasz na Spider's Web:

Na "Weterankę" warto zwrócić uwagę nie tylko z nadzieją na widowiskowe sceny akcji. W główną rolę wciela się tu bowiem Jessica Alba, która z powodów zdrowotnych w ostatnich latach odeszła w hollywoodzki cień. Zajmowała się innymi rzeczami. Co prawda ciągle przed kamerą występowała, ale już nie w tak dużych rolach jak kiedyś. Ba, wielokrotnie były to role poniżej jej talentu. Pojawia się więc pytanie, czy film Netfliksa okaże się jej wielkim comebackiem?