Beznadziejne filmy o miłości atakują Prime Video. Włączacie je chyba nie po to, żeby je obejrzeć, prawda?
Na Prime Video wjechała w tym tygodniu nowość, która świetnie komponuje się z goszczącym w topce platformy (niby)horrorem (niby)akcji. Oba filmy opowiadają o miłości. I są beznadziejne.

To nie jest tak, że użytkownikom Prime Video podobają się same złe filmy. W końcu na liście najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie na pierwszym miejscu wciąż znajdziemy całkiem dobry thriller "The Order: Ciche braterstwo". Nieco dalej zobaczymy też świetny serial (anty)superbohaterski "Niezwyciężony", który chwilę temu powrócił z nowym sezonem. Wyżej jednak mamy... o matulu, tego nieszczęsnego "Kruka", co w sierpniu straszył na ekranach kin.
Tak, "Kruk" dobrze wam się kojarzy z tym odjechanym horrorem z lat 90., na planie którego zginął Brandon Lee. Ta gotycka stylów, mroczny klimat i całe pogłębiające się szaleństwo wciąż się sprawdza. Ba! Każdy z trzech sequeli (a nawet serialowy spin-off) wciąż sprawdza się lepiej niż ta nowa wersja. Jej scenarzyści Zach Baylin i William Josef Schneider postanowili bowiem przerobić pełen smutku, gniewu i żalu komiks Jamesa O'Barra na young adultową z ducha opowieść o miłości. Aua, przecież sama ta koncepcja boli.
Prime Video - co obejrzeć?
A jednak twórcy niestrudzenie opowiadają historię Erica Dravena i Shelly Webster, którzy zostają zamordowani. Ale jeszcze dowiadujemy się, że poznali się na odwyku. Że wspólnie z niego uciekli. Że ta para wyrzutków żyła sobie szczęśliwie, aż w końcu dopadły ją cienie przeszłości. I tak w nieskończoność. Aż w końcu główny bohater powraca z zaświatów, żeby się zemścić. I wtedy okazuje się totalną niemotą. Zabija nie swoich przeciwników, ale widzów... totalną nudą.
Stojący za kamerą Rupert Sanders rozciąga swoją opowieść w czasie, aby na koniec wprost dać nam znać, że to była metafora. Czego? Mówiąc w skrócie, jest to historia dwójki ludzi, których rozumiał tylko diler. Nowy "Kruk" nie ma więc sensu, składu, ani nawet stylu. Użytkownicy Prime Video się w nim zakochali pewnie na fali zbliżających się walentynek. Jakby nie patrzeć, platforma dobrze wiedziała, co robi, udostępniając film w okolicach połowy lutego.
Jeszcze bardziej cynicznym zagraniem wydaje się wypuszczenie nowego filmu oryginalnego również o miłości dokładnie na dzień przed walentynkami. Choć w tym wypadku wydaje się, że "Moja wina: Londyn" akurat takiego dopingu nie potrzebowała. To w końcu angielska dobrze nam znanej hiszpańskiej adaptacji hitu WattPada, która zadebiutowała na platformie w czerwcu 2023 roku. W grudniu 2024 roku dostaliśmy natomiast jej sequel. Obie produkcje cieszyły się sporą popularnością. Również w Polsce długo gościły na wysokich miejscach listy najchętniej oglądanych tytułów na Prime Video.
Historia jest ta sama, co w hiszpańskiej "Mojej winie". W "Moja wina: Londyn" zmienia się tylko sceneria, bo tym razem główna bohaterka imieniem Noah wraz z matką przenosi się z USA do UK. Tam poznaje swojego przyrodniego brata Nicka. Choć początkowo się nie lubią, w końcu zaczyna między nimi iskrzyć. Co prawda wygląda to na bezczelną powtórkę z rozrywki, ale na pewno znajdzie swoich amatorów. Nawet pomimo narzekań krytyków. W końcu już w przypadku oryginałów mogliśmy się przekonać, że dla użytkowników Prime Video negatywne recenzje nie mają znaczenia.
Z drugiej strony, jakby się głębiej zastanowić nad naturą "Kruka" i "Mojej winy: Londyn" obejrzenie ich w walentynkowy weekend wcale nie jest takie głupie. Są tak złe, że bez żadnych oporów z nudów będziecie mogli zająć się sobą. Jeśli włączycie je w tym celu, proszę bardzo - niech sobie nawet będą największymi hitami platformy kolejnego tygodnia. Bawcie się dobrze podczas Prime Video and chill!
Więcej o nowościach Prime Video poczytasz na Spider's Web:
- Ta komedia akcji narobiła szumu na Prime Video. Szkoda, że tylko marnuje nasz czas
- Ta komedia sprawi, że docenisz swoją rodzinę. Rozmawiamy z reżyserem nowego hitu Prime Video
- Cudowny chłopak doczekał się spin-offa. Nowy film na Prime Video nie jest tym, czego się spodziewałem
- Ten wykręcony serial udowadnia, że w temacie opowieści o zombie wciąż jeszcze można powiedzieć coś nowego
- The Order: Ciche braterstwo - dlaczego kina bały się tego filmu? W Polsce nie dało się go obejrzeć
Prime Video - TOP 10 najpopularniejszych w tym tygodniu:
- The Order: Ciche braterstwo
- Kruk
- Beast Games
- Niezwyciężony
- LOL: Kto się śmieje ostatni
- Serdecznie zapraszamy
- Bagman: Istota zła
- Lęk
- Mrugnij dwa razy
- Transcendencja