Nie lekceważcie mocy sprawczej fanów. Netflix anulował ten serial - oni go uratowali
„Warrior Nun” to naprawdę udany serial Netfliksa, który spotkał się z ciepłym przyjęciem subskrybentów i krytyków, a także doczekał się znacznie lepszej niż „jedynka” kontynuacji. Niestety, produkcja nie spełniła oczekiwań serwisu, wobec czego została - jak wiele innych - anulowana. Czas na zmartwychwstanie!
„Warrior Nun” to adaptujący komiks Bena Dumna serial akcji i perełka Netfliksa. Niestety, słynący z bezwzględności w tej materii streamingowy gigant anulował produkcję po 2. sezonie - i poinformował o tym jakiś miesiąc po świetnie przyjętej premierze.
Zrozpaczeni fani rozpoczęli kampanię, która miała skłonić koncern do przedłużenia cyklu. Zrzucili się nawet na specjalny billboard z hasłem „Save Warrior Nun”, który stał tuż obok siedziby firmy. Cóż, biznes to biznes. Ted Sarandos stwierdził swego czasu, że nigdy nie skasowali „udanej produkcji”. Rzecz w tym, że dla nich „udany” znaczy zupełnie coś innego, niż dla nas. Z perspektywy Netfliksa rozchodzi się o liczbę wyświetleń - i nie ma w tym nic dziwnego.
Czytaj także:
Warrior Nun: będzie 3. sezon!
A jednak czasem się zdarza, że upór fanów zyskuje moc sprawczą. W przeszłości udało się przecież ocalić kilka seriali - zazwyczaj wówczas, gdy dany tytuł przejmowała inna firma. Zdarzało się bowiem, że inny nadawca czy platforma streamingowa kupowała seriale od konkurencji i je kontynuowała (Netflix przejął tak "Lucyfera" czy "Cobra Kai"). Są to jednak raczej wyjątki. Oddolne akcje fanów, chcących ratować daną produkcję, rzadko kiedy przynoszą pożądane skutki.
Cóż, tym razem się udało:
Dziś mam przyjemność oficjalnie ogłosić, że dzięki waszym połączonym głosom, pasji i niesamowitym wysiłkom - #WarriorNun powróci i będzie bardziej EPICKA niż możecie sobie wyobrazić. Więcej szczegółów wkrótce! WKRÓTCE! Dziękuję!! #SaveWarriorNun #WarriorNunSaved
- napisał na Twitterze Simon Barry, reżyser i scenarzysta „Warrior Nun”
Póki co nie wiemy, czy to Netflix zmienił zdanie, czy raczej ktoś odkupił od koncernu prawa do serialu. Tak czy inaczej - 3. sezon jest już pewny, a to jest najważniejsze. Przypomnę, że jest to unikalna produkcja skupiona na kilku ciekawych tematach społecznych, przede wszystkim jednak na soczystym mordobiciu. Oto Ava i Wojowniczki Zakonu muszą znaleźć sposób, aby pokonać anioła Adriela, który próbuje dokooptować grupę swoich wyznawców do dominującego na Ziemi kościoła.
Czekamy na kolejne informacje dotyczące kontynuacji.