REKLAMA

Film na faktach o tragicznej katastrofie podbija Prime Video. Nie sądziłem, że jest tak dobry

„Żywioł. Deepwater Horizon” to film oparty na prawdziwych wydarzeniach - mianowicie na eksplozji półzanurzalnej platformy wiertniczej należącej do Transocean (drugiego co do wielkości dostawcy morskiego sprzętu wydobywczego). Produkcja niespodziewanie przypomniała się subskrybentom serwisu Prime Video i wdarła się na listę TOP 10 najchętniej oglądanych tam obecnie filmów. Słusznie: gatunek katastroficzny nie może pochwalić się zbyt wieloma udanymi produkcjami, ale ta jest zdecydowanie jedną z najlepszych.

żywioł deepwater horizon film na faktach opinia gdzie obejrzeć amazon prime video
REKLAMA

Peter Berg, który najwyraźniej bardzo ceni sobie współpracę z Markiem Wahlbergiem, nie ma na koncie zbyt wielu udanych produkcji - tym większe było moje zdziwienie, gdy seans „Żywiołu. Deepwater Horizon” okazał się tak udany.

Przypomnę, że 22 kwietnia 2010 r. znajdująca się w amerykańskim sektorze Zatoki Meksykańskiej platforma zatonęła - był to skutek wielkiej eksplozji, do której doszło dwa dni wcześniej. Wybuch został wywołany przez wyciek ropy naftowej. Większości liczącej 126 osób załogi udało się uratować - 17 osób zostało rannych, a 11 uznano za zaginione lub zmarłe. Była to największa katastrofa ekologiczna w historii USA - do wody dostało się 4,9 mln baryłek ropy. Skutki nawet dziś są trudne do oszacowania - nie ma dokładnych informacji o tym, ile życia morskiego zostało lub zostanie utracone. Straty obejmują przecież zdolność do wydawania potomstwa i dalszego wzrostu organizmów. Według jednego z raportów z 2013 r. umieralność delfinów w rejonie dotkniętym wyciekiem była sześciokrotnie wyższa niż przeciętnie. Dodajmy do tego wielomiliardowe straty dla rybołówstwa czy przemysły turystycznego w przybrzeżnych miejscowościach. Spółka BP, będąca przed dekadą dzierżawcą platformy, wypłaciła do tej pory 69 mld dol. odszkodowań. O zadośćuczynienie wciąż upominają się nadmorskie społeczności meksykańskie.

Film, adaptując artykuł „Deepwater Horizon’s Final Hours” z grudnia 2021 r., skupia się na zmaganiach załogi podczas katastrofy - eksplozji, której towarzyszy również nieposkromiony żywioł: sztorm w Zatoce. Kapitan Williams (Mike Wahlberg) dowiaduje się, że służby ratunkowe nie dotrą z pomocą ze względu na warunki pogodowe - wówczas bohater musi polegać na dostępnych środkach i zrobić wszystko, by ocalić swoich ludzi. Platforma może przecież zatonąć w każdej chwili.

Osoby związane z tą tragedią chwaliły obraz za bycie „bardzo bliskim rzeczywistym wydarzeniom”, choć, rzecz jasna, scenarzyści pozwolili sobie na pewną dozą artystycznej swobody. Nie opisali też dokładnie prawdziwej przyczyny wybuchu. 

REKLAMA

Żywioł: Deepwater Horizon - polecamy film na faktach na Amazon Prime Video

Żywioł. Deepwater Horizon - Amazon Prime Video

„Deepwater Horizon” to wręcz oszałamiająca inscenizacja, zrealizowana z szacunkiem zarówno do ofiar tragedii, jak i do widzów - Peter Berg nie bawi się bowiem w uproszczenia, rezygnuje z nienaturalnej ekspozycji i przedstawia tę opowieść niemalże tak, jak gdyby zwracał się do inżynierów (dialogi pełne zwięzłych, naukowych poleceń - wszystko po to, by zwiększyć realizm). Jednocześnie jego narracja jest klarowna, krok po kroku stopniująca ekscytację i napięcie.

Piekło, które w końcu musi się rozpętać, jest gwałtowne - i od tej pory akcja przyśpiesza. Zamieszanie, szybki montaż, brak chwili na złapanie oddechu. Choć nie zawsze jesteśmy w stanie dosłownie opisać to, co właśnie wydarzyło się na ekranie, znakomita reżyseria umożliwia instynktowne, intuicyjne odczytanie kolejnych sekwencji, zrozumienie związków przyczynowo skutkowych. Gdy bohaterowie przechodzą z trybu czysto inżynierskiego na bardziej uniwersalny - samozachowawczy - po prostu ich czujemy.

Berg bezbłędnie inscenizuje akcję, uchwytując panikę i makabryczny chaos tragedii - jednocześnie nie przekracza granicy przesady, nie pławi się w potwornościach. W całej tej konstrukcji nie zapomina o tym, co najcenniejsze - o życiu. Przeciwnie - docenia wszystkie te osoby, które utknęły na pokładzie; honoruje bohaterstwo tych, którzy pomogli w jakikolwiek sposób, jak tylko potrafili. Żałuję tylko, że nie poświęcił nieco więcej czasu bezpośredniej, ostrzej krytyce firmy BP i chciwości koncernów, które zdecydowanie na to zasługują.

Wszystko to brzmi i wygląda świetnie, przerażająco i wiarygodnie. To zasługa dodatkowej staranności, jaką włożono, aby unikać CGI, gdy tylko było to możliwe - a to, za co odpowiada komputer, dopieszczone jest w każdym szczególe. Podkreślę jednak, że owszem, twórca poświęca wiele uwagi widowisku, ale nigdy nie traci z oczy ludzi. „Deepwater Horizon” to pełna napięcia i inspirująca opowieść o zwykłych ludziach, którzy zostają wystawieni na niebywale ciężką próbę - i udaje im się jej podołać. 

Czytaj więcej o filmach i serialach na Amazon Prime Video:

REKLAMA
Film obejrzycie tutaj:
Prime Video
Żywioł
Prime Video
REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA