Akcja wystartowała niedawno na XBOX LIVE i jest nowym pomysłem Microsoftu mającym zapędzić graczy do kont Gold. Każdy kto posiada błyszczące żółto konto będzie dostawał, poczynając od lipca, dwie darmowe gry.
![Fable III za darmo? To możliwe! No prawie…](/_next/image?url=https%3A%2F%2Focs-pl.oktawave.com%2Fv1%2FAUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2%2Fsplay%2F2013%2F06%2FFable_31-640x280.jpg&w=1200&q=75)
Można by na to machnąć ręką bo powyższa zapowiedź brzmi jak kolejny karton bundle kryjący tytuły trzeciego sortu ale Microsoft nie idzie na łatwiznę. W lipcu gracze dostaną dwie megaprodukcje, tj. Halo 3 i Assassin's Creed II – tytuły, które na pewno nie można nazwać niszowymi. Przypomnijmy, że tylko w pierwszym dniu sprzedaży Halo 3 osiągnęło pułap 170 milionów dolarów (wyłącznie w U.S.A.) a w zaledwie 12 dni od premiery sprzedano 3.3 miliona kopii. To był szał a przecież ta giera nadal działa na zmysły. Wynik Assassin's Creed II był gorszy ale i tak powala na kolana. Ubisoft sprzedał ponad półtora miliona egzemplarzy zaledwie w siedem dni.
Teraz można będzie zgarnąć powyższe i kolejne gry płacąc Microsoftowi daninę w wysokości ok. 170 zł za rok albo ok. 50 zł za kwartał (kod on-line), chociaż można znaleźć abonamenty jeszcze taniej, np. w Fabryce Kluczy za niecałe 130 zł za rok abonamentu Xbox Live Gold. Dwadzieścia cztery niezłe tytuły w roku mogą być warte tych pieniędzy, oczywiście o ile rzeczywiście będą to gry z pierwszej ligi.
Wracając do Fable III to wszystko pięknie, szczególnie jeśli ktoś pamięta wzruszenia jakich dostarczyło Fable I, ale niestety trzecia przygoda w świecie Albionu była wątła, słaba i poniżej wszelkich oczekiwań. Szeroko na ten temat pisał na naszych łamach Szymon Radzewicz, który wyłowił 75 % obniżkę cen Fable III na Steamie. Podobno i tak się nie opłaca a Szymon do tej pory chodzi smutny, potrząsa głową i mamrocze, że został oszukany przez platformę cyfrowej dystrybucji Valve. Życie go doświadczyło.
Oczywiście Microsoft nie odkrył Ameryki. W PlayStation Plus podobna usługa oferowana jest od dawna. Wszystko zależy od tego, jak szczodry postanowi być gigant z Redmond. Jeśli rzeczywiście ozłoci grami posiadaczy kont gold, może nawet zapragnę wstąpić w ich szeregi. Byleby Microsoft nie skończył jak król Midas...