Krzysztof Kononowicz - tajemnica sukcesu!

Fenomen Pana Krzysztofa rysuje się między innymi w tych filmikach:

http://www.playb(...)kach.htm
http://www.playb(...)rczy.htm
http://www.playb(...)usie.htm

Ale to nie koniec! Mówiono o nim w TVN'owskich FAKTACH i Wydarzeniach z Polsatu, powstała jego strona internetowa ( http://ww.kononowicz.pl - i to nie jedyna ;)) a na Allegro licytowany jest słynny sweter...

A ponadto... zresztą sami zobaczcie
http://konon(...)wicz.swf - spodoba się miłośnikom wielkiego pora...

-------------------------
Za "Kurierem Porannym" cytujemy także fragment wywiadu z Panem Krzysztofem.

- Chcę zlikwidować dla młodzieży alkohol, papierosy i narkotyki. Chcę otworzyć zakłady pracy. Chcę wybudować drogi, żeby w Białymstoku nie było wypadków. Chcę, żeby tiry jeździły poza miastem, bo niszczą drogi. Chcę usprawnić kolej. Chcę i wiem, jak zlikwidować przemyt z Białorusi i Ukrainy. Chcę usprawnić naukę, żeby w szkołach nie było bandytyzmu i pijaństwa. Chcę żeby młodzież była jak młodzież. Jak zostanę prezydentem, to całą policję i straż miejską wyprowadzę na ulice. Jak młodzież będzie rozrabiać, to będzie odwożona do specjalnego domu, który stworzę. Ci bardziej pijani będą trafiać do wytrzeźwiałki. Rodzice ich odbiorą dopiero, jak przyjdą do mnie i ze mną porozmawiają. Będziemy też sprawdzać domy tych dzieci, bo w domach też jest za duże pijaństwo czasami...

Kononowicz sięgający po władzę

l A jakie Pan ma doświadczenie, żeby zostać gospodarzem miasta?
- Mam doświadczenie. Pracowałem już w urzędzie miasta, drukuję sobie ustawy i wiem, na czym to wszystko polega.

l A kim Pan był w urzędzie miasta?
- Pracownikiem gospodarczym.

l I czym się Pan zajmował?
- Sprzątałem i tak dalej...

--------------------------------
Od siebie chciałem dodać, że niektóre z pomysłów i idei K. Kononowicza wbrew pozorom nie są totalnym kretynizmem, jak mogłoby się wydawać. Ale sposób w jaki on chce przeprowadzać swoje reformy, na dodatek irracjonalność niektórych z nich oraz dość dziecinna aparycja kandydata sprawiają, że kandydatura stała się powodem do śmiechu. Smutne. - Loon