Oto najbardziej wciągające seriale Netfliksa. Widzowie oglądali je do samego końca
Choć Netflix staje się coraz bardziej transparentny w podawaniu wyników oglądalności swoich tytułów, jedne dane wciąż ukrywa. Ciągle przecież nie wiadomo, ile osób obejrzało konkretną produkcję. A przecież w przypadku seriali, jest to kluczowa kwestia.
Netflix lubi chwalić się wynikami oglądalności swoich tytułów. Na dedykowanej stronie co tydzień aktualizuje dane, atakując nas liczbami obejrzanych godzin danych produkcji liczonych w milionach. Od jakiegoś czasu pojawia się też informacja, ile razy zostały one w pełni wyświetlone. Fajnie, z tym że nie. To nic innego jak wynik liczby obejrzanych godzin podzielonych przez czas trwania danego filmu i serialu. Nie wiadomo, ile osób rzeczywiście obejrzało go do końca.
W przypadku seriali jest to o tyle ważny czynnik, że, jak już sprawdził portal What's On Netflix, im więcej osób obejrzy do końca dany tytuł, tym większa szansa, że dostanie on kolejny sezon. Oczywiście, nie jest to hard theory i nie musi się zawsze sprawdzać, ale jednak w tym podejściu jest sporo sensu i logiki.
Netflix - jakie seriale najczęściej oglądaliśmy do końca?
Digital i sprawdziło, jakie seriale Netfliksa z tego roku użytkownicy najczęściej oglądali do końca, a nie że włączyli, obejrzeli dwa odcinki i zrezygnowali. Od tych tytułów nie mogli się oderwać widzowie ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Australii, Francji, Niemiec, Hiszpanii, Włoch, Danii, Szwecji, Finlandii, Norwegii, Holandii, Brazylii, Meksyku, Kolumbii, Argentyny, Japonii, Korei Południowej i - oczywiście - Polski.
Wyjątkami są jedynie "Problem trzech ciał" i "Dżentelmeni", których wskaźnik oglądalności do końca opracowano na podstawie danych jedynie z Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Hiszpanii i Niemiec. Kolejno 52 proc. i 63 proc. widzów z tych właśnie krajów dotrwało do napisów ich finałowego odcinka.
Niekwestionowanym zwycięzcą rankingu okazuje się "Już mnie nie oszukasz" na podstawie prozy Harlana Cobena. Aż 68 proc. użytkowników, którzy serial rozpoczęli, obejrzeli go do samiuśkiego końca. Jest więc niekwestionowanym królem najbardziej wciągających tytułów tego roku. Warto zauważyć, że zadebiutował na Netfliksie 1 stycznia. Od tamtej pory nic nie było w stanie go pobić.
Niechlubne, ostatnie miejsce rankingu zajmuje "Jak Aleksander Wielki został bogiem", który miał poważny problem z utrzymaniem uwagi widzów. Do końca obejrzało go jedynie 33 proc. użytkowników. Niewiele lepiej poradził sobie "Chłopiec pochłania świat" (38 proc.) i "Bracia Sun" (44 proc.).
Więcej o ofercie Netfliksa poczytasz na Spider's Web:
Netflix - pełna lista najczęściej oglądanych do końca seriali z 2024 roku:
- Już mnie nie oszukasz – 68%
- Dżentelmeni – 63%
- Berlin – 58%
- Griselda – 58%
- Avatar: Ostatni władca wiatru – 55%
- Problem trzech ciał – 52%
- Jeden dzień – 49%
- Bracia Sun – 44%
- Chłopiec pochłania świat – 38%
- Jak Aleksander Wielki stał się bogiem – 33%