Tenacious D albo się lubi, albo się... nie zna. Sympatyczny zespół zyskał sławę dzięki realizowanemu przez HBO serialowi oraz lekkiej, zabawnej muzyce, którą zdecydowali się grać. Utwory takie jak Tribute, Dio, czy Fuck Her Gently rozkochały miliony fanów na całym świecie. Kolejny album studyjny, zatytułowany Pick of Destiny, to materiał wykorzystany przy okazji kręcenia filmu pod tym samym tytułem.
W rolach głównych obsadzeni zostali, naturalnie, nie kto inny jak Jack Black i Kyle Gass, obaj członkowie zespołu. O ile tego pierwszego przedstawiać chyba nie trzeba (pamiętamy go ze znakomitych [i mniej znakomitych] kreacji Carla Denhama w King Kongu, Deweya ze Szkoły Rocka czy Nacho z kiczowatego Nacho Libre), to Kyle dotychczas dość rzadko pojawiał się na ekranie. Jego największy sukces to bodaj... epizod w ultrapopularnych Przyjaciołach.
Film otwiera wyjątkowo zabawna i przerysowana (podobnie jak cały obraz zresztą) scena z udziałem Meata Loafa i, czapki z głów, legendy heavy-metalu, frontmana Elf, Rainbow, Black Sabbath i DIO - Ronniego Jamesa Dio. Młody JB po sprzeczce z ojcem ucieka z domu, by założyć najlepszą na świecie rockową kapelę. Wiele lat później spotyka zabawnego mistrza gitary KG, u którego zaczyna pobierać nauki. Panowie szybko zaprzyjaźniają się i zakładają zespół Tenacious D (a trzeba przyznać, że geneza tej nazwy, którą możecie poznać oglądając film, okazuje się co najmniej interesująca).
Niestety - pomimo dobrych chęci, kapela nie zostaje ciepło przyjęta. Załamani muzycy odkrywają, że w rękach największych gitarzystów wszechczasów spoczywała ta sama kostka. Tytułowa Kostka Przeznaczenia, która w tej chwili znajduje się w Muzeum Historii Rock 'n' Rolla. Postanawiają ją wykraść.
Historia jest tylko pretekstem do zaprezentowania świetnej muzyki i specyficznego poczucia humoru Blacka i Gassa. Humoru, dodajmy, momentami dość prostackiego i amerykańskiego. Obraz stanowi mieszankę pastiszu typowego amerykańskiego filmu akcji z humorystycznym musicalem. Tenacious D prezentuje nam rzeczywistość zakręconą i przerysowaną. W tle przebrzmiewa, naturalnie, prastara legenda, opowieść o utraconym zaufaniu i poszukiwaniu prawdziwego szczęścia.
Film pełen jest specyficznego kiczu (wizje JB po spożyciu grzybków, walka z szatanem), ale kiczu wysmakowanego i jak najbardziej zamierzonego. Niektórych może zniesmaczyć momentami bardzo prosty i mało wyrafinowany humor, który innym razem zaskakuje bardzo pozytywnie. Należy przede wszystkim pamiętać, że Pick of Destiny to obraz realizowany za niewielkie pieniądze, którego jedynym zadaniem jest dać widzom kolejne, miło spędzone popołudnie, co udaje mu się osiągnąć dzięki dobrej ścieżce dźwiękowej i ogólnej lekkości obrazu. Jeżeli podejdziesz do filmu z takim nastawianiem - z całą pewnością będziesz się bawił równie dobrze jak JB i KG na ekranie.
Prosty, zabawny, zakręcony. Tenacious D może się podobać, choć nie miał odpowiedniej siły przebicia, aby trafić do polskich film. Dzieło amerykańskiego duetu pozostaje polecić miłośnikom dobrej muzyki i dobrej zabawy w ogóle. Dodatkowym smaczkiem są epizody Bena Stillera, Meata Loafa i Dio.