Francuzi wzięli się za odświeżanie klasyki swojej literatury spod pióra Alexandra Dumasa. Aktualnie na ekranach kin można oglądać "Hrabiego Monte Christo". Na VOD znajdziecie natomiast wcześniejsze dwie części "Trzech muszkieterów". Pierwsza z nich podbija właśnie Amazon Prime Video. Dlaczego?
Te historie wszyscy dobrze znamy. Zarówno "Hrabia Monte Christo" jak i "Trzej muszkieterowie" wielokrotnie byli już przenoszeni na mały i wielki ekran. W takiej odsłonie jeszcze ich jednak nie widzieliśmy. Z prozy Alexandra Dumasa ich twórcy zrobili bowiem wspaniałe widowiska. Wszystkie trzy filmy zostały zrealizowane z hollywoodzkim rozmachem. Szanują przy tym oryginały, ale jednocześnie podążają własną ścieżką - coś od siebie dodając, coś wycinając, a większość po prostu zmieniając. Dzięki temu sprawiają, że te opowieści nabierają zupełnie nowej energii.
Wzór wyszedł od "Trzech muszkieterów - D'Artagnan". Pierwsza część dyptyku Martina Bourboulona rozgrywa się we Francji podzielonej wojną religijną i zagrożoną inwazją Anglii. Do Paryża przybywa młody Gastończyk, który marzy o zostaniu muszkieterem. Pierwszego dnia w stolicy wdaje się jednak w konflikt z trzema uznanymi muszkieterami - Atosem, Portosem i Aramisem. W wyniku splotu okoliczności razem przyjdzie im walczyć o przyszłość całego kraju, co reżyser przedstawia z werwą hollywoodzkich blockbusterów.
Trzej muszkieterowie: D'Artagnan - film na weekend
"Trzej muszkieterowie" to film szybki i dynamiczny. Pędzi od jednej atrakcji do drugiej, a każda jest bardziej spektakularna od poprzedniej. Ta produkcja zachwyca pomysłową realizacją scen akcji. Pojedynek głównych bohaterów z gwardią kardynała oglądamy na jednym długim ujęciu. Muszkieterowie krzyżują szpady z przeciwnikami, dając im nieźle popalić, a my możemy popodziwiać unikatory styl walki każdego z nich. Bourboulon dba bowiem, aby na ekranie było różnorodnie.
Choć scenami akcji ten film stoi, nie zapomina też o napięciu i wątku romantycznym. Wypełniają go kolejne fabularne bodźce, a jednak uwagę przykuwa przede wszystkim swoją stylówą. To produkcja brudna i brutalna. Od samego początku lubi taplać się w błocie i krwi równie mocno, co w kolejnych spiskach i machinacjach. Jednocześnie jednak nie odstręcza ani nie obrzydza, tylko uwodzi swoim wysmakowaniem. Kostiumy nie wyglądają na wyjęte z epoki, tylko jak współczesne wariacje na ich temat. Mogą się pochwalić rockową zadziornością, przez co otrzymujemy najseksowniejszą adaptację "Trzech muszkieterów" w historii kina.
"Trzej muszkieterowie: D'Artagnan" to oczywiście część większej całości. Rozkładanie pionków na planszy sprawdza się co prawda jako samodzielny film, ale jego finałowy cliffhanger rozbudza apetyt na więcej. To "więcej" dostajemy w "Trzech muszkieterach: Milady". W drugiej odsłonie dyptyku widać co prawda nieznaczny spadek formy, ale to wciąż solidne widowisko spod znaku płaszcza i szpady.
"Trzech muszkieterów: D'Artagnan" można obejrzeć na Amazon Prime Video w ramach subskrypcji. Jeśli ją posiadacie, pewnie już o tym wiecie, bo z jakiegoś powodu film trafił przecież na piąte miejsce zestawienia najpopularniejszych tytułów dostępnych na platformie. "Trzech muszkieterów: Milady" również znajdziecie w serwisie, ale za dostęp do produkcji trzeba już zapłacić. Jeśli zdecydujecie się w weekend na double feature, wydanych na niego pieniędzy na pewno nie pożałujecie.
Więcej o filmach na Amazon Prime Video poczytasz na Spider's Web:
- Najlepsze filmy Prime Video 2024. Użytkownicy Amazona je pokochali
- Amazon Prime Video: co obejrzeć w weekend? TOP 5 mocnych nowości
- Nowa komedia akcji Amazona jest głupia jak wiara w wygraną w totka. Ubawiłem się przednio
- Guy Ritchie zrobił film w stylu "Bękartów wojny". "Ministerstwo niebezpiecznych drani" - recenzja
- Alkoholik na tropie wilkołaka? To nie żaden paździerz, to świetna propozycja Amazona na weekend
- Tytuł filmu: Trzej muszkieterowie: D'Artagnan
- Rok produkcji: 2023
- Czas trwania: 121 min
- Reżyser: Martin Bourboulon
- Aktorzy: Francois Civil, Vincent Cassel, Romain Duris
- Nasza ocena: 8/10
- Ocena IMDB: 6,7/10