Max: co obejrzeć w weekend? Ten genialny serial kryminalny jest hitem serwisu

W Max niezmiennie królują dwie produkcje: "Ród smoka" i "Skazana". Zestawienie robi się tym samym już nieco monotonne, jeśli seans macie za sobą, a szukacie czegoś ciekawego do obejrzenia. To, na co warto rzucić okiem, to z pewnością "Król Zanzibaru", czyli polski, i swoją drogą świetny, miniserial, który wpadł do Max w zeszłym tygodniu. Dokumenty to nie wasza bajka? Zerknijcie na produkcje polecane przez naszą redakcję - należą do nich m.in. "Turysta", "Doppelganger. Sobowtór", "Detektyw: Kraina nocy" czy "Godzilla i Kong: Nowe imperium". A co poza tym?

Na nadchodzący weekend proponujemy zarówno te dobrze znane produkcje, jak serial kryminalny "Most nad Sundem", jak i najnowsze tytuły, które wpadły do serwisu chwilę temu, m.in. "MILF of Norway". Co obejrzeć w Max? Oto TOP 5 filmów i seriali na weekend.

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji obejrzeć tego genialnego serialu kryminalnego, najwyższy czas nadrobić zaległości. Fabuła produkcji "Most nad Sundem" rozpoczyna się odnalezieniem ciała na moście, który jest granicą Dani i Szwecji. Śledztwo prowadzi duński inspektor Martin Rohde (Kim Bodnia) i szwedzka policjantka Saga Noren (Sofia Helin). Kiedy wkrótce potem okazuje się, że korpus zwłok należy do polityka, natomiast dolna część ciała - do prostytutki, dwóje różnych detektywów postanawia odnaleźć zabójcę, mierząc się z mrocznymi sekretami Kopenhagi i Malmo.

Czy do Max wpadła produkcja idealna na duszne letnie wieczory? Zdecydowanie tak. Akcja "Kolibra" rozgrywa się w Toskanii w latach 70. i skupia się na rodzinie Carrerów, którzy wakacje spędzają na morskich kąpielach i wystawnych kolacjach. Kiedy jednak najstarszy syn, Marco (Pierfrancesco Favino), poznaje piękną Luisę (Berenice Bejo), wszystko się zmienia. Jesteśmy świadkami trójkąta miłosnego między Marco, Luisą a stewardessą (Kasia Smutniak), podążając w międzyczasie rzymskimi uliczkami i śródziemnomorskimi klifami i śledząc losy Carrerów.

Jeżeli macie w ten weekend naprawdę sporo wolnego czasu, warto zasiąść przed ekranem na maraton "Godzilli". W Max są bowiem dostępne wszystkie najnowsze części serii - "Godzilla", "Godzilla II: Król potworów", "Godzilla vs. Kong" oraz "Godzilla i Kong: Nowe imperium". Macie ochotę na zanurzenie się w Monsterverse? Nadchodzący weekend to idealna okazja, by nadrobić zaległości lub zabrać się za rewatch wszystkich produkcji.

"MILF of Norway" to z kolei najnowszy serial od Max, na który również warto rzucić okiem. Komediodramat skupia się na Lene (Mariann Hole), która traci pracę w prestiżowej agencji reklamowej, przez co czuje, że traci grunt pod nogami. Pewnego dnia kobieta postanawia opublikować na stronie InsideFnas swoje zdjęcie, na którym ubrana jest w skąpy, tradycyjny strój ludowy. Lene odkrywa wówczas, że zebrała wokół siebie niszową publiczność, która jest w stanie zapłacić za jej fotografie jeszcze więcej.

Ostatnią propozycją na nadchodzący weekend jest produkcja "Imperium światła". Podobnie jak w "Kolibrze", zanurzamy się w przepiękne okoliczności przyrody - akcja filmu rozgrywa się na angielskim wybrzeżu, gdzie mieści się nadgryzione zębem czasu kino Empire. Jego kierowniczka, Hilary (Olivia Colman), jest przytłoczona licznymi problemami, które dotyczą niezdrowych relacji z szefem. Kiedy kobieta poznaje Stephena (Micheal Ward), nowego, młodego pracownika, uświadamia sobie, że, mimo czyhających demonów, życie może jeszcze być piękne.

O filmach i serialach w Max czytaj w Spider's Web: