Słysząc hasło moda oraz modelki, mamy przed oczami dochodową branżę, która pełna jest przepychu, luksusu, świetnych zarobków. Wiele czy wielu z nas wyobraża sobie też życie modeli i modelek, jako idealne. Liczne podróże, imprezy w towarzystwie znanych projektantów, wpływowi ludzie, piękne ubrania i życie jak marzenie. 3-odcinkowy serial dokumentalny "Skauting dla modelek: Ciemna strona mody" pokazuje, że nic nie jest takie, jak nam się wydaje w branży mody, a życie modelek potrafi być istnym koszmarem, od którego nie mogą się uwolnić.
Czasem nam się wydaje, że modelki to dopiero mają życie. Piękne, niezależne, świetnie ubrane, w dodatku podróżujące po całym świecie. Wiele z nich pewnie prowadzi takie życie, lecz spora częśc musi mierzyć się z demonami tej branży.
Koszmar modelek w dokumencie SkyShowtime. Doświadczały molestowania i gwałtów.
Choć oczywiście na przestrzeni lat mówiło się o nadużyciach seksualnych w tej branży, nie były one tak głośne, jak w przypadku chociażby aktorskiego świata i świństw wyrządzonych kobietom przez Harveya Weinsteina. W 3-częściowym serialu dokumentalnym "Skauting dla modelek: Ciemna strona mody" takich Weinsteinów jest kilku, gdyż w produkcji dziennikarki śledczej i producentki filmowej, Lucy Osborne pokazane zostały kulisy zarządzania znanymi w latach 80. i 90. agencjami modelek, m.in. uznanej na całym świecie Elite Model ( w 2004 roku agencja złożyła wniosek o upadłość i marka została sprzedana). Produkcja skupia się na latach 80. i 90. prezentując historie kilku kobiet - modelek, które doznały wykorzystywania seksualnego, molestowania, gwałtów, czy handlu ludźmi ze strony najbardziej wpływowych facetów, szefów agencji. W filmie mowa jest m.in. o Geraldzie Mariem, Johnie Casablancasie oraz Jean Lucu Brunelu, którzy dopuszczali się względem młodziutkich wtedy kobiet, nastolatek okrutnych rzeczy.
Myśląc o latach 80. czy 90. mamy przed oczami kariery supermodelek, takich jak m.in. Claudia Schiffer, Linda Evangelista, Naomi Campbell czy Cindy Crawford, które zrobiły niewyobrażalne kariery i zyskały status gwiazd lat 90. Istnieją również trochę mniej znane nazwiska modelek lat 90. takich jak chociażby Carré Otis oraz Jill Dodd. To właśnie one m.in. zdecydowały się wypowiedzieć o tym, czego doświadczyły, gdy zaczynały swoje kariery w branży mody. Ich opowieści są tak bardzo przerażające, że widz nie dowierza w to, co słyszy. Nie tylko w same historie molestowania, gwałtu oraz handlu ludźmi dojrzałych mężczyzn na młodych dziewczętach. To, co poraża, to fakt, iż pracownicy agencji wiedzieli o tym. W filmie kilkukrotnie pada hasło zmowa milczenia, pokazujące, że mimo, iż wszyscy wiedzieli, co ci faceci robią, było na to przyzwolenie. Z kolei młode modelki nie za bardzo mogły powiedzieć komukolwiek o tym, co przeżywają, w obawie o utratę zleceń. A będąc same, w obcym mieście, musiały przecież zarabiać. Gdy temat wykorzystywania seksualnego wypływał na przykład na branżowych imprezach, ludzie mody ucinali go.
W 3-częściowym dokumencie poza wstrząsającymi historiami kobiet, pojawiają się migawki z dawnych lat, z m.in. popularnego kiedyś konkursu Elite Model Look, w którym brały udział bardzo młode, bo nawet i 14-letnie dziewczyny. Już wtedy jurorami w tym konkursie byli podstarzali faceci, którzy "jedli" wzrokiem młode dziewczyny. W dokumencie słyszymy wypowiedź jednego z wysoko postawionych facetów w branży: Czy może mi ktoś przyprowadzić nowe dziewczyny? Te mi się już znudziły. Tak właśnie było w tamtych czasach. Szefowie agencji mogli przebierać w młodziutkich dziewczynach. Mało tego, niektórzy z nich robili zakłady i odhaczali ilości nastoletnich modelek, z którymi przespali się. Na usta ciśnie się pytanie: gdzie byli wtedy rodzice niepełnoletnich dziewczyn? W tamtych czasach osoby z agencji po prostu zapewniały rodziców, że ich córki są bezpieczne. A ci musieli im uwierzyć. Nie było wtedy mediów społecznościowych, komunikatorów, czy telefonów komórkowych, gdzie rodzice mogliby sprawdzić, co robią ich pociechy.
W serialu dokumentalnym poza samymi modelkami, dziś dojrzałymi kobietami wypowiadają się też agenci mody, dziennikarze związani z tą branżą czy też fotografowie, odsłaniając kulisy działania potężnej, ale też okrutnej branży. Poza samą, bardzo mięsistą treścią, dostajemy zbyt dużo informacji, nazwisk- to w końcu cała siatka powiązań w modowej branży. Niestety, tak duża ilość informacji sprawia, że widzowi czasem ciężko się połapać, kto był kim, z której agencji i co z daną osobą teraz się dzieje.
Były mąż Lindy Evangelisty, Gerald Marie dopuszczał się okropnych rzeczy względem nastoletnich modelek
Potężnie wybrzmiewają też historie samych kobiet, m.in. Carré Otis, byłej żony aktora Mickeya Rourke’a. Kobieta zeznała, że gdy miała 17 lat, Gerald Marie zgwałcił ją w pokoju hotelowym w Paryżu. Mimo że od tego zdarzenia minęło już tyle lat, widać, że to, co się wydarzyło, wciąż siedzi w modelce. Emocje, które towarzyszą oglądaniu dokumentu, są ogromne i czuje się bezsilność. Bo jak tu jej nie czuć, gdy dowiadujemy się, że Gerald Marie, który przez 25 lat kierował europejskim oddziałem jednej z największych agencji modelek na świecie - Elite Model Management, gwałcił i wykorzystywał seksualnie nastolatki, pozostawał bezkarny przez wiele lat. Predator seksualny mówił, że dziewice są niefotogeniczne, a potem zmuszał do seksu nawet i czternastoletnie dziewczynki, rzekomo po to, by te dobrze wychodziły na zdjęciach. "Przepisywał" też dziewczynom recepty na kokainę i kazał zażywać narkotyk, aby utrzymały odpowiednio chude figury. Niektóre też zwabiał do apartamentu, a potem gwałcił. Prowadził też handel ludźmi, wożąc nastolatki, jeszcze przecież dzieci do bogatych kolegów w wiadomym, seksualnym celu.
Prywatnie Gerald był mężem modelki, Lindy Evangelisty, która zapewnia, że nic nie wiedziała, co jej mąż wyczynia. Dodajmy, że zeznania przeciwko czołowej w latach 90. postaci świata modelingu złożyło aż piętnaście kobiet. Po szczegóły tego procesu sądowego odsyłam do filmu "Skauting dla modelek: Ciemna strona mody", który mnie osobiście zdołował i sprawił, że poczułam wściekłość, ale też bezsilność. Oczywiście jak to w przypadkach molestowania się dzieje, wszyscy wiedzieli, nikt nie zareagował. Bardzo bym chciała wierzyć w to, że współcześnie przypadków wykorzystywania seksualnego przez starszych facetów młode dziewczyny nie ma w świecie mody. Jednak trzeba pamiętać, że wiele z tych sytuacji ma miejsce za zamkniętymi drzwiami, w mocno hermetycznym środowisku.