REKLAMA

Netflix po cichu wprowadził nowość w ustawieniach. Od teraz możesz prześwietlić swoją rodzinę

Netflix odświeżył swój panel ustawień. Brakuje w nim jednej funkcji, ale za to można łatwo sprawdzić, czy bliscy nie robią nas w konia i czy faktycznie warto dalej opłacać abonament.

netflix ustawienia zarzadzaj dostepem i urzadzeniami 0
REKLAMA

Serwisy streamingowe, których w Polsce mamy już na pęczki, stale ewoluują. Wielu funkcji w nich brakuje, a twórcy co rusz jedne usuwają i dodają inne, o czym dowiadujemy się zwykle już po fakcie. Jedna z czytelniczek zwróciła nam uwagę na to, iż nie da się np. sprawdzić, jakie są przypisane adresy IP do urządzeń, na które jesteśmy zalogowani do Netfliksa. Poszperałem po menu i rzeczywiście - takiej opcji nie sposób znaleźć.

Czytaj też: Pakiet Netfliksa z reklamami jest jak wersja demo. Brakuje wielu filmów i seriali

Sam co prawda nigdy nie potrzebowałem sprawdzać, na jaki adres IP jestem zalogowany w tej usłudze, ale wyświetlanie takiej informacji z pewnością by nie zaszkodziło. Zawsze to jakiś dodatkowy sposób na to, aby się upewnić, czy z konta nie korzysta po cichu nieuprawniona osoba. Znacznie bardziej mnie dziwi jednak to, że Netflix, którego użytkownicy często wysyłają swoim bliskim dane logowania SMS-em, nadal nie ma opcji weryfikacji dwuetapowej

REKLAMA

…a tak serio to wcale nie dziwi, bo Netflix skupia się teraz wyłącznie na walce z dzieleniem kont.

Nowa wersja interfejsu usługi a Apple TV? E tam. Kody do logowania wysyłane na adres e-mail albo poprzez SMS? A po co to komu. Weryfikacja dwuetapowa z użyciem aplikacji typu Authenticator? Zapomnij! Netflix co prawda wysyła powiadomienia, że ktoś się na nasze konto akurat zalogował, ale to w sumie tyle. O tym, że fajnie byłoby móc przypisać bliskim osobne loginy i hasła do ich profilu w ramach tego samego konta, to już nawet nie wspominam.

netflix ustawienia zarzadzaj dostepem i urzadzeniami 4
Zarządzaj dostępem i urządzeniami Netflix - panel oznaczony jako nowość

Mam wrażenie, że inżynierowie i księgowi Netfliksa myślą już tylko monetyzacji, a nawet filmy i seriale zeszły już na drugi plan. Ceny nadal są drakońskie w porównaniu do konkurencji, a tak jak serwis współdzielenia kont nie lubi, to jakoś nie kwapi się, by dać nam opcję wykupienie dostępu do treści w 4K dla jednej osoby. Wielu znajomych, z którymi rozmawiałem, przyznaje z kolei, że rozważało skasowanie konta Netflix, ale nadal opłaca abonament z myślą o rodzicach.

Na szczęście nowy panel ustawień Netfliksa pozwala sprawdzić, czy bliscy faktycznie z niego korzystają.

Po zwróceniu nam uwagi na ten brak adresu IP zajrzałem dzisiaj do ustawień usługi Netflix, czego nie robiłem od dłuższego czasu. Znalazłem tam panel o nazwie „Zarządzaj dostępem i urządzeniami”, który podpisano jako „nowość”. Jak podają twórcy, można zobaczyć tu „urządzenia ostatnio aktywne na koncie”. Widzę tutaj sprzęty swoje i bliskich, a do tego dochodzi opcja zdalnego wylogowania się oraz link pozwalający na zmianę hasła.

Podobne listy aktywnych sesji mają inne usługi internetowe, w tym np. Facebook, ale ta od Netfliksa pozwala skorelować ze sobą dwie istotne informacje. Jedna z nich dotyczy tego, kto korzystał ostatnio z danego urządzenia, a druga podaje, kiedy używano go ostatnio. Dzięki temu wiem, że moi bliscy korzystali z usługi w ostatnich dniach, chociaż sam ostatnio używałem jej w styczniu (po to, żeby zmęczyć wreszcie „The Witcher: Blood Origin”).

netflix ustawienia zarzadzaj dostepem i urzadzeniami 2
Możesz łatwo sprawdzić, kto i kiedy ostatnio korzystał z Netfliksa na danym urządzeniu

No i już wiem, że konta Netflix nie usunę.

Sam na żaden nowy serial nie czekam, a te, które oglądałem, w większości już albo pokończyły, albo je pokasowano, więc chodziło mi ostatnio po głowie anulowanie subskrypcji. Widzę jednak jak na dłoni, że nadal warto to konto opłacać z myślą o członkach rodziny. Jeśli jednak ktoś w podobnej sytuacji, jak ja, a w tym panelu zauważy, iż jego bliscy, którzy deklarują, że Netflix jest im potrzebny, z usługi aktywnie nie korzystają, będzie mógł ją anulować bez żalu.

REKLAMA

Zacząłem się przy tym zastanawiać, po co Netflix oznacza ten panel jako „nowość” i zwraca na niego naszą uwagę. Myślę, że jest to takie kładzenie gruntu pod nowe zasady współdzielenia kont, wedle których będzie można korzystać z usługi tylko w ramach jednego gospodarstwa domowego. Klienci mogą dostać wybór: albo wylogują się tu zdalnie z urządzeń spoza głównej lokalizacji, albo będą musieli zapłacić za dostęp do usługi z ich poziomu dodatkowo.

Do tego jeśli już przy ustawieniach Netfliksa jesteśmy, to warto dodać, że po zalogowaniu się na swoje konto można od niedawna przenieść profil na nowe konta abonenckiego oraz sprawdzić, co oglądają inni użytkownicy na każdym z profili. O tym ostatnio zresztą warto pamiętać zwłaszcza wtedy, jeśli współdzielicie konto i dzielicie się danymi logowania, ale oszukujecie drugą połówkę, że poczekacie z seansem nowego odcinka serialu, aż wróci do domu…

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA