Trójbój na konsole
Z całym szacunkiem dla autorów, a przede wszystkim Bartosza Węglarczyka, ale dawno nie czytałem takich bredni jak pod TYM adresem. Czy ktoś w końcu przekona mnie, że tzw. "poważne" media mogą pokazać gry fachowo i zarazem tak, aby wiało od tego na kilometr jakąś dziwaczną sztucznością? Powaliły mnie zwłaszcza fotomontaże zamieszczone przy felietonie. Oto jeden z nich czyli 36-letni Bartek jako Marcus Fenix z gry Gears of War:
"Mam 36 lat, jestem samotnikiem. Nie przepadam za grami w sieci, bo wolę grać we własnym tempie i na własny rachunek. Ponieważ nie mieszkam sam, czasem muszę stopować grę (bo w TV właśnie zaczyna się jakiś serial o psach czy kotach). Jestem niecierpliwy i lubię, jak konsolę podłącza się prosto i szybko. Uwielbiam filmy. Oglądam je na telewizorze LCD, bo cenię sobie dobrą jakość obrazu. Zastanawiałem się od dłuższego czasu nad wyborem odtwarzacza płyt DVD w wysokiej rozdzielczości (HD DVD). Xbox 360 rozwiązał ten problem, bo odtwarzacz HD DVD jest już w nim zamontowany."
Aha. Urzekające, prawie jak zamieszczona tam nieco dalej pseudo-dyskusja. Do tego jeszcze ta nazwa całego artykułu: "Trójbój na konsole". Litości… Nawet nie ma się co rozwodzić zbytnio, przeczytajcie całość wspomnianego tekstu i sami oceńcie.
PS. Podziękowania za linka dla Farmaha. :* Masz u mnie browca stary.
