W 5. sezonie „Gry o tron” bohaterowie ruszyli w nieznany świat. Podsumowujemy najważniejsze wątki

2015 rok był przełomowy dla „Gry o tron”. Fabuła serial powoli zaczynała wykraczać poza ramy książkowego pierwowzoru. Przed twórcami 5. sezonu było postawione dość kłopotliwe zadanie. Ci trzymając się literatury, musieli jednocześnie nakreślić przebieg przyszłych wydarzeń, który odpowiadałaby dynamice gatunku serialowego. Sądząc po rosnącej z odcinka na odcinek widowni, zabieg ten się udał, a przejście między wyobraźnią George’a R.R. Martina, a tą Dana Weissa i Davida Benioffa przebiegło bez większych zgrzytów. Jakie wydarzenia, które mogliśmy obserwować na przestrzeni piątej serii, zaważyły na całej fabule serialu?

5. sezon „Gry o tron” w Królewskiej Przystani głównie toczył się wokół postaci Wielkiego Wróbla i jego świty. Odłam religijny, przypominający sektę, doszedł do samego szczytu władzy poprzez ignorancję Cersei, która swego czasu nie rozumiała, jak niebezpieczne mogą być różne kulty. Królowa-matka próbowała manipulować Wróblami, aby wymigać się ze ślubu z Lorasem Tyrellem oraz usunąć z życia Tommena Margaery. Początkowy układ szybko jednak przeobraził się w torturę samej Cersei, która – podobnie jak Loras i Margaery – została uwięziona przez sektę. Finalnie, by ratować swoją skórę, została zmuszona do pokutowania poprzez przejście ulicami Królewskiej Przystani z obciętymi włosami zupełnie nago wśród ludności miasta.

Po zamordowaniu swojego ojca, Tyrion został zmuszony do ucieczki z Westeros. Jako wprawny polityk i strateg postanowił zawalczyć o schronienie u boku Daenerys. Z początkiem 5. odsłony Tyrion wraz z lordem Varysem wyruszają w mozolną podróż przez Essos w stronę tajemniczej królowej, która, jak niesie wieść, jest właścicielką trzech smoków. Początkowe plany szybkiej podróży zostały jednak pokrzyżowane przez Ser Joraha Mormonta, który natknął się na Tyriona w Volantis. Porwał Lannistera z myślą ofiarowania go swojej królowej. W trakcie podróży w kierunku Daenerys Mormont zaraża się szarą łuszczycą, śmiertelną chorobą, która powoli obejmuje wszystkie tkanki ciała człowieka. W dodatku wkrótce po tym wydarzeniu obydwaj panowie dostają się do niewoli. Dzięki umiejętnościom negocjacyjnym Tyriona, udaje im się namówić swojego właściciela by zabrał ich do Meeren, gdzie odbywają się walki niewolników i gdzie przebywa również Daenerys. Na jednej z aren Daenerys dostrzega Ser Joraha Mormonta, wskutek czego obydwaj zostają postawieni przed oblicze królowej. Tyrion w końcu trafia do grona doradców Daenerys.

Arya dociera na początku 5. sezonu do Braavos, gdzie natychmiast udaje się do Domu Czerni i Bieli, by pobierać nauki od swojego tajemniczego przyjaciela H’ghara. Ten przyjmuje ją w swoje progi. Jednym z pierwszych zleceń Aryi jest śledzenie jednego z mieszkańców Braavos, a następnie otrucie go, jeśli przypuszczenia na temat jego osoby się potwierdzą. W trakcie swojej misji Arya dostrzega jednak Meryna Tranta, jedną z osób, które poprzysięgła zabić. Nie potrafiąc się powstrzymać, Arya zabija swoją ofiarę, za co H’ghar wymierza jej karę w postaci odebrania wzroku.

Jon Snow w tym sezonie musi się zmierzyć z obowiązkami ciążącymi na Lordzie Dowódcy. W Czarnym Zamku panuje podział. Niektórzy bracia nie chcą zgodzić się na zaakceptowanie Dzikich i przepuszczenie ich przez bramy na południe Westeros. Narastają buntownicze nastroje wśród załogi przeciwko kompetencjom i decyzjom Jona Snowa. Jednocześnie na zamku przebywa Stannis Baratheon, który wraz z Melisandre próbuje przeciągnąć młodego Lorda Dowódcę na swoją stronę. W końcu to także sezon, w którym Jon Snow staje oko w oko z Białym Wędrowcem. Ku swojemu własnemu zdziwieniu w bitwie pod Hardhome udaje mu się zabić jednego dzięki swojemu mieczowi wykonanemu z valyriańskiej stali. Wkrótce po nierozstrzygniętej bitwie, w wyniku której zapada decyzja przeprowadzenia tysięcy Dzikich na południe od muru, Jon Snow zostaje podstępnie zasztyletowany przez własnych braci, a twórcy pozostawiają widzów z ogromnym zwrotem akcji na koniec sezonu.

Dwójka przyjaciół z Nocnej Straży w tym sezonie zobaczy się po raz ostatni na dłuższy czas. Jon Snow postanawia wysłać Sama Tarly’ego do Starego Miasta. Tam dobroduszny Sam ma się szkolić, aby zostać Maestrem i zapełnić wakat powstały po jednej z nielicznych, jeśli nie jedynej, naturalnej śmierci Maestra Aemona. W dodatku Tarly ma także sekretną misję. Ma ostrzec tamtejszych mędrców o nieuchronnie nadchodzącym zagrożeniu w postaci Nocnego Króla i armii umarłych oraz jak najwięcej się o tych postaciach dowiedzieć.

Po śmierci dwójki swoich braci Stannis Baratheon zadeklarował się prawowitym władcą Westeros. Zasadności swoich roszczeń, za radą i namową Melisandre, kapłanki ognia, starał się dowodzić na wszelakich polach bitwy. Ostateczną przyszło mu stoczyć z Boltonami, którzy w tym czasie urzędowali w Winterfell. Dla powodzenia tego starcia Stannis zdecydował się na ruch straszny i ostateczny. W ramach ofiary dla Pana Światła poświęcił na stosie swoje jedyne dziecko, Shireen. Ten desperacki ruch nie wystarczył jednak, by zwyciężyć, a sam Stannis Baratheon został dobity po przegranej bitwie przez lady Brienne.

Winterfell po krótkotrwałych rządach Theona trafiło w ręce Boltonów. Były podwładny Neda Starka, Roose Bolton zasiadł teraz na jego miejscu. Wiedział jednak, że jego władztwo na północy ma bardzo słabe podstawy. Aby zabezpieczyć rządy Boltonów, potrzeba mu było strategicznego sojuszu. Tego dostarczył mu Petyr Baelish przybywając na północ z Sansą Stark. Littlefinger pozostawił tam młodą Starkównę, aby ta wyszła za Ramsaya Boltona, bękarta Roose’a, który niedawno został zaakceptowany jako jego pełnoprawny spadkobierca. Ramsay wkrótce po wyjeździe Baelisha pokazał swoją prawdziwą twarz maniakalnego sadysty i mordercy. Dręczona przez swojego nowego męża Sansa odnalazła jednak na zamku zastraszonego Theona. Dwójka ofiar Ramsaya wkrótce odnajduje starą nić porozumienia. Sansa pomaga się wydostać Theonowi spod obezwładniającej zależności ich oprawcy, a ten z kolei zdobywa się na szczerość i wyznaje dziewczynie, że dwójka jej najmłodszych braci, Rickon i Brandon żyją, a on tylko upozorował ich śmierć. 5. sezon kończy się dla tej dwójki karkołomną próbą ucieczki z Winterfell, kiedy to obydwoje skaczą z muru otaczającego byłą siedzibę Starków.

W 5. sezonie Jaime wraz z Bronnem udają się do Dorne, by sprowadzić księżniczkę Myrcellę do Królewskiej Przystani. Tam jednak wpadają w sidła lokalnych intryg toczących się na dworze księcia Dorana. Ten finalnie zgadza się na powrót Myrcelli do domu, jednak zastrzega, że wraz z nią pojedzie także jego syn, który miał zapełnić miejsce w Małej Radzie po śmierci jego brata Oberyna. Na statku, krótko po wyruszeniu w drogę powrotną, okazuje się, że dwójka narzeczonych została otruta przez Ellarię Sand i jej córki w ramach zemsty za śmierć wspomnianego Oberyna Martella. Tym sposobem Myrcella umiera na rękach Jaimego.