Odkąd dowiedziałem się o istnieniu serialu "Na cały głos", nie mogłem go nigdzie dorwać. Gdy zobaczyłem w bibliotece SkyShowtime, że kilka dni temu dodano do niej tę produkcję, ciężko było mi kryć radość. To serial, który odsłania mroczne kulisy i następstwa telewizyjnych rządów legendarnego Rogera Ailesa.

Roger Ailes był jedną z najważniejszych postaci amerykańskich mediów i polityki. Doradzał trzem republikańskim prezydentom (Nixon, Reagan, Bush) oraz Rudy'emu Giulianiemu, a w 1996 roku wraz z amerykańskim magnatem medialnym Rupertem Murdochem doprowadził do uruchomienia FOX News - stacji telewizyjnej, która miała za zadanie przyciągnąć konserwatywną publiczność. Ailes kierował FOX News przez 20 lat, a za główną przyczynę jego odejścia uznaje się oskarżenia o molestowanie seksualne wielu kobiet, w tym pracowniczek stacji.
Na cały głos - mocna opowieść
Serial koncentruje się na postaci i perspektywie Rogera Ailesa (Russell Crowe) - szychy w branży medialnej i zasadniczo w całym amerykańskim środowisku medialnym. Akcja rozpoczyna się w momencie, gdy Ailes w atmosferze niesławy odchodzi ze swojego dotychczasowego miejsca pracy, CNBC, którym zarządzał. Mimo tego magnat medialny ma bardzo dobre karty w ręku - Rupert Murdoch (Simon McBurney) zatrudnia go jako dyrektora generalnego FOX News - mającej się narodzić nowej, amerykańskiej telewizji informacyjnej o konserwatywnym profilu.
W ostatnich latach mieliśmy już kilka produkcji, które przyglądały się historiom z Fox News - chociażby "Gorący temat" z 2019 roku, który opisywał starcie pracownic stacji (aktorski tercet Theron-Kidman-Robbie) z Ailesem (John Lithgow). To był niewątpliwie angażujący i dobry film, jednak jak widać, nie był on jedyną produkcją, która próbowała wniknąć w realia panujące w FOX za czasów Ailesa. "Na cały głos" ogląda się jak wspomniane "House of Cards" - zwłaszcza jeśli chodzi o tempo historii, zaangażowanie w polityczno-medialny obraz przedstawiany nam przez twórców, oraz głównego, piekielnie charyzmatycznego i odrażającego bohatera, który jest równie niezłomny co bezwzględny we wdrażaniu swojej wizji.
Russell Crowe, wcielający się w Ailesa, został nagrodzony za tę rolę Złotym Globem. Nic dziwnego - oprócz bardzo widocznej zmiany wizualnej, Crowe wnosi do postaci gigantyczne pokłady charyzmy, momentami wręcz aż przerażającej. Ani przez minutę nie wątpi się, że to obleśny i nienawidzący liberałów tyran, ale również ma się świadomość, że to strateg, który jest dwa kroki przed innymi i na każde ewentualne potknięcie ma gotowe rozwiązania. Wobec tego obrazu ciężko się dziwić, że zbudował taką medialną potęgę, jak FOX News.
"Na cały głos" to angażujący dramat polityczny, wciągająca opowieść nie tylko o jednym człowieku, ale również o świecie amerykańskich mediów, tamtejszej debacie publicznej i pozycji społeczeństwa wobec wielkich podmiotów medialnych, osadzonych w wieżowcach i kształtujących narrację wedle własnych wizji.
"Na cały głos" od 1 października jest dostępne do obejrzenia na platformie SkyShowtime.
Więcej o ofercie SkyShowtime przeczytacie na Spider's Web:
- Wstrząsający serial kryminalny bazuje na faktach. To była pierwsza taka sprawa w historii
- Potwornie dobra adaptacja Szekspira z genialną obsadą wpadła do VOD. Trzeba znać
- Hollywood patrzy? Anna Próchniak nominowana do prestiżowej nagrody
- Październik 2025 w SkyShowtime. Wybitny horror i powrót kultowego serialu