To nie jest branża dla pustych dzbanów. Sprawdziliśmy „Amerykański mem”, nowy dokument Netfliksa
Na Netfliksie pojawił się nowy film dokumentalny „The American Meme”. Jego twórca, Bert Marcus, opowie wam historię supergwiazd mediów społecznościowych.
O ile można się obrażać na jakość wielu serialowych czy filmowych produkcji dostępnych na Netfliksie, które lecą jak z taśmy produkcyjnej wprost na półki rozrywkowej hurtowni, tak poziom dokumentów dostarczanych przez platformę utrzymuje niezmiennie całkiem wysoki poziom. Najlepszym tego przykładem jest dodawny niedawno „The American Meme” w reżyserii Berta Marcusa.
Na film „Amerykański mem” składają się historie kilku amerykańskich bardzo medialnych bohaterów, których moglibyśmy określić mianem celebrytów czy influencerów.
Takich, którzy w swoim czasie osiągnęli ogromną popularność. Wśród nich Paris Hilton, DJ Khaled, Britanny Furlan i inni. Autorzy dokumentu razem z kilkoma komentatorami analizują ich drogę do sukcesu. Starają się zrozumieć, dlaczego ich działalność spotkała się z zainteresowaniem i czego właściwie współczesny odbiorca treści oczekuje od takich autorów.
Cieszy to, że twórca dokumentu nie idzie ślepo w żadną ze stron. Nie gloryfikuje wyczynów swoich bohaterów, którzy przecież stworzyli własne marki sami od zera, czasem z pomocą wielkiego szczęścia lub przypadku. Nie miesza ich także z błotem za to, na czym w istocie oparte są ich kariery. A są oparte... no właśnie - na czym? Ich działalność często zaczyna się i kończy na byciu fajnym.
Autor wysnuwa natomiast wniosek - nie zostaniesz żywym amerykańskim memem, jeśli jesteś pustym dzbanem. Chyba, że masz obok siebie dobrych speców marketingowych. Bo prędzej czy później minie pierwszy hype, którzy trzeba będzie sprytnie przekuć w długotrwałą strategię na biznes.
Ta branża jest tak samo uzależniająca jak inne branże rozrywkowe - filmowa czy muzyczna.
Wszyscy znamy Paris Hilton. Dziedziczka hotelowej fortuny dorobiła się przez lata własnego biznesu, ma linie kosmetyków, perfum, ciuchów dla dzieci i innych produktów sygnowanych swoim nazwiskiem. W dokumencie Paris opowiada o fenomenie Little Hiltons, czyli swoich bezgranicznie kochających ją fanów, który dopuszcza do siebie czasem niebezpiecznie blisko. Hilton mówi też o samotności, o pustce i o tym, że czasem ci ludzie to naprawdę jej rodzina.
Z kolei Britanny Furlan zasłynęła dzięki zabawnym filmikom, na których parodiuje znane postaci itp. Natomiast Kirill jeździ po imprezach i fotografuje skąpo ubrane dziewczyny oblewane szampanem. Jego kariera to wynik przypadku, popłynięcia w kierunku narzuconym przez zbieg okoliczności. Facet ma ogromne wątpliwości odnośnie tego, czym się zajmuje. Mimo wszystko - robi to nadal.
Żaden z bohaterów występujących w „The American Meme” nie neguje pozorności swojej sławy. Zastanawiają się nad tym, czy to wszystko, ten cały medialny szum wokół nich, ucichnie za jakiś czas. Jedni biorą to na klatę, inni myślą nad kolejnymi zajęciami, formami przekucia sławy w nowy biznes. Wielu z nich zagłusza te wątpliwości. Wielu z nich odczuwa też ogromną samotność, gdy już pozbędą się wszystkich pozorów, a do głosu dojdzie kac moralny. Póki lajeczki się zgadzają, jest dobrze. Co będzie później, gdy ilości followersów zaczną spadać?
Film „The American Meme” znajdziecie na Netfliksie.
