Jeżeli poszukujesz serialu, będącego połączeniem dobrej komedii z luźną sensacją, lepiej trafić nie mogłeś. Chuck, produkcja telewizji NBC, to niezły humor, akcja, szpiedzy, spiski, tajemnice oraz piękne kobiety. Jest to również opowieść o tym, jak zupełnie normalny pracownik serwisu w sklepie elektronicznym z dnia na dzień może stać się najważniejszą osobą w kraju, a także największym bohaterem, o czym wie jednak tylko garstka osób. To historia o prowadzeniu podwójnego życia, o rozterkach związanych z wewnętrznym rozdarciem oraz o poświęcaniu się dla sprawy. Przede wszystkim jednak, jest to świetna komedia, przy której nie sposób się nudzić.
Wyobraź sobie, że prowadzisz spokojne życie, masz pewną pracę, rodzinę, na którą możesz liczyć oraz wiernego przyjaciela. Co prawda nie spełniłeś swoich marzeń o milionach, które snułeś na studiach, widząc siebie w przyszłości jako programistę, bo wrobił cię twój najlepszy przyjaciel z tamtego okresu, przez co owe studia musiałeś opuścić. Z kobietą również ci nie wyszło, mieszkasz z siostrą i zazdrośnie patrzysz na nią, gdy spędza szczęśliwie czas ze swoim chłopakiem. Wiadomo, nie zawsze wszystko się udaje. Przynajmniej robisz to, co umiesz, na dodatek wizja awansu w pracy staje się coraz wyraźniejsza. Twoje życie nieodwracalnie zmienia jeden e-mail.
Pozdrowienia od kumpla ze studiów
Chuck Bartowski, bo tak nazywa się główny bohater, którego sytuację przed chwilą opisałem, jedynie odebrał pocztę w internecie. Bryce Larkin, człowiek, który był jego przyjacielem na studiach, a na koniec bezczelnie wrobił go, przez co Chucka wyrzucono, postanowił wysłać mu wiadomość. Nie było to jednak pytanie co u niego słychać, ani tym bardziej pocztówka z wakacji. Okazało się bowiem, że Bryce był tajnym agentem i znalazł się w bardzo krytycznej sytuacji. Przesłał Chuckowi w mailu zakodowane informacje, przez co zwyczajny serwisant, w ciągu jednej nocy przyswoił całą zawartość Intersektu, tajnej bazy danych, będącą własnością rządu. Mimowolnie sam stał się Intersektem, bo oczywiście inne kopie nie istniały, albo zostały zniszczone. Od momentu, gdy w jego mózgu znalazły się największe rządowe tajemnice, profile terrorystów, informacje o spotkaniach, o wszystkich ściśle tajnych operacjach i działaniach, w jego życie wkracza CIA i FBI. Jednym słowem, zaczyna się zabawa.
Nieznany bohater
Sarah Walker i John Casey, tajni agenci rządowi, pojawiają się w życiu Chucka i wydaje się, że nieprędko z niego znikną. Przydzieleni zostają do jego ochrony oraz dbania o to, by o jego nowo nabytej wiedzy nikt się nie dowiedział. Chuck od momentu przeczytania tamtego maila, zaczyna nierzadko miewać przebłyski - dzięki Intersektowi w głowie, po takim przebłysku potrafi szybko wyrecytować na przykład życiorys widzianego terrorysty, szczegóły jakiejś operacji czy też specyfikacje techniczne pewnych zagadkowych urządzeń rodem z Jamesa Bonda. Sarah i Casey wykorzystują to oczywiście w celu udaremniania przestępstw i łapania złoczyńców. Z racji tego, że Chuck najczęściej ma taki przebłysk, gdy zobaczy coś na własne oczy, muszą przeważnie zabierać go na akcje, by mieć pewność w pewnych sprawach. Muszą jednak pamiętać, że nie może stać mu się krzywda, bo cenne dane przepadną na zawsze. Dlatego właśnie potrzebne było wymyślenie przykrywki.
"Oto Sarah, moja dziewczyna"
Zdecydowano, że John Casey zatrudni się w Buy More, miejscu pracy Chucka, by na co dzień mieć na niego oko. Ponadto musi odgrywać rolę jego przyjaciela, a biorąc pod uwagę dość ciężki charakter Caseya, z tym kłopoczą się najbardziej. Sarah Walker natomiast zostaje jego dziewczyną, ale jest to jedynie przykrywka, by sytuacje do których może dojść, na przykład pilne wezwanie do ratowania świata, nie wzbudzały podejrzeń wśród znajomych Chucka.
Smaczku dodaje temu wszystkiemu to, że Sarah była związana z Bryce'm Larkinem - była, bo okazało się, że ostatnią rzeczą jaką zrobił Larkin w swoim życiu, było wysłanie Intersektu prosto do mózgu byłego przyjaciela. Jeszcze pikantniej się zrobi jak napiszę, że Sarah jest niezwykle piękna, więc jak taka kobieta udaje twoją dziewczynę, twoim zrozumiałym pragnieniem jest, by przestała udawać i zaczęła być nią na serio. Sarah jednak stara się nie wysyłać żadnych sygnałów (choć czasami nieudolnie), jest kobietą-szpiegiem z klasą. Nie może się przywiązywać do ludzi - zwłaszcza po niedawnej śmierci Bryce'a - ani angażować się emocjonalnie w polecone misje. Relacje Chucka z obydwojgiem agentów stanowią jeden z ciekawszych elementów serialu.
Nowe i stare życie Chucka Bartowskiego
Prócz pomagania szpiegom podczas najróżniejszych, niebezpiecznych misji, Chuck na co dzień musi udawać, że nic się nie zmieniło. Chyba możecie się domyślić, jak trudno jest pogodzić pracę oraz życie wraz z siostrą i przyjaciółmi z narażaniem swojego życia oraz współpracą z FBI i CIA, na dodatek tak, by nikt nie zorientował się o tym drugim. Nieraz Chuck stanie przed poważnymi dylematami, jednak nie spodziewajcie się jakiegoś dramatu psychologicznego. Chuck to komedia i to całkiem dobra komedia, można spokojnie potraktować go jako relaksacyjny serial, który ma po prostu zapewnić dobrą rozrywkę i trochę śmiechu. Zapewnia i to, i to, głównie dzięki ciekawym wątkom oraz świetnym bohaterom. Prócz głównej trójki, mamy jeszcze śliczną siostrę Chucka i jej chłopaka oraz trochę głupkowatego kumpla Chucka z pracy, Morgana. Tak ogólnie to jego kumple z pracy to jest dopiero dziwaczne zestawienie charakterów i osobowości. Tak czy siak - ubaw gwarantowany.
1 sezon, 13 epizodów
Nie znajdziemy może u Chucka intrygi Prison Breaka, ani tajemnic Losta, jednak fabuła jest interesująca i myślę, że po obejrzeniu pierwszego sezonu, nie będziemy czuć, że straciliśmy czas. Zwłaszcza, że czas powstawania serialu akurat przypadł na słynny strajk scenarzystów i konieczna była przerwa, jednak można stwierdzić, że nie odbiło się to negatywnie, a na pewno nie znacznie. Każdy odcinek to oddzielna sprawa, jednak wszystko razem tworzy spójną całość. Z początku może nam się wydawać, że brak tu konkretnego, głównego wątku i z epizodu na epizod Chuck będzie po prostu rozwiązywał coraz to nowsze zagadki. Jednak pod koniec pierwszego sezonu akcja nabiera szybszego tempa, do tej pory mało ważne szczegóły, nabierają mieć znaczenia, a my jesteśmy atakowani ciekawymi zwrotami akcji. Choć niektórym może się nie spodobać tor dalszych wydarzeń, ja tam jestem na tak, wszak to jedynie komedia z akcją, a nie sensacyjna super-produkcja.
2 sezon nadejdzie
Uważam, że warto oglądnąć Chucka. Sympatyczni bohaterowie, interesująca fabuła, humor. Więcej od serialu tego typu nie trzeba wymagać. No i fakt dla panów - często na ekranie będziemy widzieć naprawdę przyjemnie wyglądające kobiety, to się chwali, czyż nie? W lutym NBC potwierdziło prace nad drugim sezonem Chucka, ja się cieszę, z chęcią wrócę do tych postaci i tej historii - nastąpi to pod koniec września 2008.