2025 to rok świetnych horrorów, a jeden z nich trafił właśnie do oferty HBO Max. Widzowie od razu się na niego rzucili - obraz błyskawicznie wskoczył na 1. miejsce na liście TOP 10 najpopularniejszych produkcji w serwisie. I bardzo dobrze.

„Zniknięcia” („Weapons”) to opowieść zbudowana z kilku rozdziałów-perspektyw, które stopniowo układają się w kompletny, spójny obraz. Akcja rozpoczyna się od szokującego incydentu w małym amerykańskim miasteczku, który staje się punktem wyjścia: pewnej nocy siedemnaścioro uczniów z tej samej klasy z niewyjaśnionych przyczyn opuszcza swoje domy dokładnie o 2:17 w nocy.
Wszyscy znikają bez śladu. Następnego dnia ich wychowawczyni, Justine Gandy (Julia Garner), znajduje w klasie tylko jednego chłopca - Alexa. Rozpoczyna się śledztwo, które szybko zmienia życie Justine w koszmar - rodzice, a wraz z nimi znaczna część całej społeczności, odwracają się od niej, obwiniając kobietę o tę tragedię. Nękana koszmarami, zrozpaczona i niestroniąca od alkoholu bohaterka rozpoczyna własne dochodzenie, które zaprowadzi ją w bardzo, bardzo mroczne rejony. A to tylko jedna z kilku postaci, których poczynania prześledzimy.
Zniknięcia - opinia o hicie z HBO Max
„Zniknięcia” działają dzięki sprytnemu połączeniu zagadkowej, epizodycznej narracji z ciekawym połączeniem tonów - miejscami jest to bolesny dramat, kiedy indziej: czysta groza, a czasem... czarna komedia lub baśń. Żonglerka perspektywami wzmacnia tajemnicę i ciekawość odbiorcy; pozwala na subtelne manipulowanie tempem oraz emocjami i oczekiwaniami widza. Film umiejętnie dawkuje informacje i zwroty akcji, zostawia sporo niedopowiedzeń, nieoczekiwanie bawi, by chwilę później przerazić.
Zło jest tu esencjonalne i odrażające, ale obok refleksji nad choćby kwestią grupowej traumy jest tu też miejsce na zabawę (tropami, gatunkami, tonem). Twórca garściami czerpie zresztą z prozy Stephena Kinga, podobnie jak Mistrz Grozy unikając modnego ostatnio nadęcia, przesadnej egzystencjalnej powagi - ten obraz to przede wszystkim mistrzowsko wyreżyserowana, przemyślana, czysta rozrywka, frajda (nie tylko z łączenia wskazówek i dopowiadania niedopowiedzianego, ale i z konsumpcji tej unikalnej współcześnie formy).
Bezczelne, brawurowe, znakomicie zagrane, błyskotliwie napisane (a co za tym idzie: angażujące), a przede wszystkim - cudownie rozrywkowe. Brakuje takich świetnie opowiedzianych, obejmujących szerokie spektrum emocji i wrażeń obrazów. Po „Barbarzyńcach” przeczuwaliśmy, że Zach Cregger to człowiek, którego warto obserwować. Po „Zniknięciach” jesteśmy tego pewni.
Zniknięcia: obsada, gdzie obejrzeć
W ramach abonamentu film - jak wspominałem - jest dostępny w HBO Max.
W produkcji wystąpili
- Josh Brolin jako Archer Graff
- Julia Garner jako Justine Gandy
- Alden Ehrenreich jako Paul Morgan
- Austin Abrams jako James
- Cary Christopher jako Alex Lilly
- Benedict Wong jako Marcus
- Amy Madigan jako Gladys Lilly
- June Diane Raphael jako Donna Morgan
- Justin Long jako Gary
- Toby Huss jako kapitan Ed Locke







































