REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Komiksy

Co właściwie dodaje, a co usuwa „Snyder Cut”? 9 różnic między dwiema wersjami „Liga sprawiedliwości”

„Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera” jest dwukrotnie dłuższa od „Justice League” z 2017 r. i zawiera mnóstwo niewidzianych wcześniej przez fanów scen. Co dokładnie dodaje, a co usuwa „Snyder Cut”? 

25.03.2021
20:33
Co zmienia Snyder Cut? Porównujemy dwie wersje Ligi sprawiedliwości
REKLAMA
REKLAMA

Zack Snyder skończył pracę nad „Justice League” ze względu na osobistą tragedię, a kinową wersję z 2017 r. przygotował Joss Whedon. Niestety twórca „Avengersów” zrobił z filmu DC ledwie dwugodzinne popłuczyny po Marvelu. Na szczęście po kilku latach fani otrzymali upragniony „Snyder Cut”: dwukrotnie dłuższą produkcję nazwaną oficjalnie „Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera”. Wprowadza ona wiele zmian, w tym kategorię R, nową ścieżkę dźwiękową i format 4:3.

Na łamach Rozrywka.blog przyglądaliśmy się już zakończeniu, a właściwie kilku zakończeniom „Snyder Cut” (to na potrzeby jednego z nich nakręcona została scena z Jokerem). Opisywaliśmy też niezrealizowane plany na dwa sequele „Justice League”, które nadają niektórym scenom nowy kontekst i przytaczaliśmy słowa reżysera z wywiadu roundtable, w którym mieliśmy okazję brać udział. Teraz pora przyjrzeć się bliżej temu, co dokładnie różni obie wersje tego samego filmu.

liga sprawiedliwosci snyder cut co sie zmienilo zmiany joss whedon dc 5

Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera” (2021) kontra „Justice League” (2017)

Na wstępie warto zaznaczyć, że Zack Snyder podobno nigdy nie widział „Ligi Sprawiedliwości” stworzonej przez Jossa Whedona. Uznał również, że do prac nad swoją wersją filmu nie wykorzysta nakręconych przez następcę scen, czyli tych, w których trzeba było usuwać cyfrowo wąs Henry’ego Cavilla (podczas gdy realizowano niesławne dokrętki, aktor grający Supermana był w trakcie zdjęć do „Mission: Impossible - Fallout” i kontrakt obligował go do noszenia zarostu).

Reżyser uznał ponadto, że jego film będzie zgodny z pierwotną wizją do tego stopnia, że umieścił w nim nawet cliffhanger, chociaż Warner Bros. otwarcie mówi, że nie planuje żadnych kontynuacji „Zack Snyder’s Justice League”. Kanoniczną wersją filmu w ramach DC Extender Universe pozostaje ta przygotowana przez Jossa Whedona, a studio już teraz odcina się od pomysłów wydania „Ayer Cut”, czyli nowej wersji „Legionu Samobójców”.

W zasadzie jedyną zupełnie nową sceną w „Snyder Cut” jest sekwencja Knightmare z Jokerem w roli głównej, ale mimo to więcej niż połowa czterogodzinnego filmu to nakręcone lata temu sceny, których fani wcześniej nigdy nie wiedzieli. Z wersji Whedona zostały tu mniej niż dwie godziny, Snyder musiał jedynie zadbać o efekty specjalne, na co w większości poszedł dodatkowy budżet w postaci 70 mln dol. A co konkretnie się zmieniło? Podsumujmy najważniejsze różnice.

liga sprawiedliwosci snyder cut co sie zmienilo zmiany joss whedon dc 1

1. „Snyder Cut” zaczyna się inaczej niż „Liga Sprawiedliwości” z 2017 r.

Wersja kinowa zaczyna się od pionowego klipu nagrywanego komórką nakręconego przed śmiercią Supermana, w którym bohater (z usuniętym cyfrowo wąsem) rozmawia z jakimiś dzieciakami. Zaraz potem oglądamy Batmana walczącego z parademonem w Gotham. Zack Snyder zdecydował się rozpocząć swoje „Justice League” od przypomnienia finałowej walki i śmierci Supermana z rąk Doomsdaya, co doprowadziło do obudzenia się trzech Mother Boksów.

2. W jednym z flashbacków w miejscu Steppenwolfa pojawił się Darkseid.

W filmie kinowym głównym złoczyńcą był Steppenwolf i to on walczył z ludźmi, Amazonkami i Atlanami w retrospekcji wyjaśniającej, czym są Mother Boxy. Zack Snyder rozbudował ten segment m.in. o obecność samego Zeusa, a Steppenwolfa zastąpił Darkseidem (chociaż właściwie to u Whedona wymagano Darkseida na rzecz Steppenwolfa). Pojawiło się też, oprócz Mother Boksów, Równanie Anty-Życia.

Darkseid, czyli nowy Bóg stworzony przez Jacka Kirby’ego, jest teraz głównym przeciwnikiem bohaterów i pojawia się jeszcze na chwilę pod koniec filmu. Łącznikiem pomiędzy nim, a odświeżonym wizualnie Steppenwolfem, jest niejaki DeSaad. Wróg herosów z pierwszej wersji „Justice League” próbuje atakiem na Ziemię w celu odzyskania Równania wkupić się ponownie w łaski władcy Apokolipsu.

liga sprawiedliwosci snyder cut co sie zmienilo zmiany joss whedon dc 11

3. W filmie nie ma prawie żadnych suchych żartów.

Dotychczasowe filmy Snydera były dość mroczne jak na adaptacje komiksów, a Whedon próbował zrobić z „Justice League” kolejnych „Avengersów” za sprawą dodania kilku linii dialogowych z suchymi onelinerami. Efekt był fatalny. Żarciki pasowały do reszty jak pięść do nosa, ale teraz możemy o nich wreszcie zapomnieć.

4. Batman dopiero w toku filmu dowiaduje się o istnieniu parademonów, a Aquaman spotyka się z Vulko.

Joss Whedon uznał, że Batman będzie tworzył tytułową organizację w odpowiedzi na konkretne zagrożenie i stąd jego walka z parademonem na samiutkim początku. Zack Snyder postanowił z kolei, że Bruce będzie szukał Arthura Curry’ego a.k.a. Aquamana i Barry’ego Allena vel Flasha, jeszcze zanim dowie się o inwazji.

Jeśli chodzi o wspomnianego Curry’ego, to otrzymał on jedną istotną nową scenę. Spotyka się w niej z Vulko, który prosi Arthura, by ten wrócił na Atlantydę. W doradcę tronu wciela się tu ponownie Willem Dafoe, a wspomniany dialog jest dobrym wprowadzeniem do solowego filmu o Aquamanie.

liga sprawiedliwosci snyder cut co sie zmienilo zmiany joss whedon dc 3

5. Flash i Cyborg również otrzymali coś na kształt origin story.

Joss Whedon skrócił wręcz bardziej niż do niezbędnego minimum sceny z Flashem i Cyborgiem, którzy w przeciwieństwie do Batmana, Supermana, Wonder Woman i Aquamana nie otrzymali do dzisiaj swoich solowych filmów. W wersji Snydera obserwowaliśmy, jak Barry Allen ratował Iris West (Kiersey Clemons) pośród fruwających parówek i widzieliśmy jego rozmowę z ojcem w więzieniu, zanim u progu jego domu stanął Batman.

Victor Stone w pewnym momencie stał się z kolei wręcz głównym bohaterem „Justice League”. Zajrzeliśmy mu do głowy, by zobaczyć, jak cyberprzestrzeń wygląda z jego perspektywy. Obserwowaliśmy też jego wypadek, śmierć i przemianę w Cyborga, a później w toku filmu byliśmy świadkami heroicznej śmierci jego ojca Silasa Stone’a, która pozwoliła herosom namierzyć skradzione Mother Boksy.

6. S.T.A.R. Labs zatrudnia Ryana Choi.

W scenach z Cyborgiem i jego ojcem przewija się bohater, którego u Whedona w ogóle nie było. Ryan Choi, bo o nim mowa, w komiksach staje się Kapitanem Atomem, który jest takim odpowiednikiem Ant-Mana z filmów Marvela. Wcielił się w niego tutaj Zheng Kai.

liga sprawiedliwosci snyder cut co sie zmienilo zmiany joss whedon dc 11

7. Lois Lane spotkała się Martianem Manhunterem, który udawał Marthę Kent.

Jednym z największych zaskoczeń filmu było pojawienie się J’onna J’onzza, który udawał matkę Clarka oraz sekretarza obrony Calvina Swanwicka. Martian Manhunter spotkał się z pogrążoną w żałobie Lois Lane, która w „Lidze Sprawiedliwości Zacka Snydera” nie wróciła do pracy na pełen etat w Daily Planet.

Co ciekawe, jeden z wcześniejszych pomysłów Snydera zakładał, że Lois zwiąże się po śmierci Clarka z Bruce’em Wayne’em, ale akurat tego motywu w „Snyder Cut” nie wykorzystano. Pojawił się za to test ciążowy, który miał swego czasu być zapowiedzią tego, iż ukochana Supermana urodzi syna Batmanowi…

8. Superman ma wreszcie czarny kostium.

Po powrocie do świata żywych Clark Kent, który odzyskał wspomnienia za sprawą Lois Lane, przywdział czarne szaty. Tutaj to zmiana głównie wizualna, ale warto wspomnieć, że w komiksach taki kostium służył mu do szybszego ładowania komórek energią ze słońca.

liga sprawiedliwosci snyder cut co sie zmienilo zmiany joss whedon dc 2

9. Zack Snyder zmienił zakończenie „Ligi Sprawiedliwości”.

Co prawda i tu i tu mamy do czynienia z bitwą ze Steppenwolfem w okolicach radzieckiego reaktora atomowego, ale poza tym niewiele zostało tu na swoim miejscu łącznie z kolorem nieba, które nie zostało zabarwione na czerwono. Nie ma tutaj też rosyjskiej rodziny zamieszkującej okoliczne tereny, która pojawiła się u Whedona zapewne po to, żeby podnieść stawkę, o jaką toczy się gra (jakby koniec świata to było za mało).

W inny sposób pojawia się tu też Superman, który poprzednim razem pojawiał się za Steppenwolfem po tym, jak ten urwał Cyborgowi nogę z pompatycznym tekstem na ustach o prawdziwe i sprawiedliwości. W nowej wersji po prostu przylatuje bez słowa i zaczyna walkę. Inny jest też finał walki — w kinowej wersji to właśnie Clark Kent ratuje świat z pomocą Cyborga, podczas gdy w „Snyder Cut” bohaterami są Victor Stone oraz Flash, który na chwilę cofnął czas.

REKLAMA

Co ciekawe, Steppenwolf w finałowej walce zginął z ręki Wonder Woman, a jego truchło trafiło pod nogi Darkseida, który uznał, że dotrze na Ziemię w „konwencjonalny” sposób. Później w ramach epilogu Lex Luthor uciekł z więzienia i spotkał Deathstroke’a, ale wymiana zdań pomiędzy nimi wyglądała nieco inaczej. Do tego doszła sekwencja Knightmare z Jokerem i pojawił się ponownie Martian Manhunter. W filmie Snydera nie było natomiast sceny wyścigu pomiędzy Supermanem i Flashem.

Nie przegap nowych tekstów. Obserwuj serwis Rozrywka.Blog w Google News.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA