Obejrzałeś „Czarnobyl” i szukasz innych seriali na faktach? Sprawdź te produkcje o historiach, które wydarzyły się naprawdę

„Czarnobyl” od HBO jest największym pozytywnym zaskoczeniem pierwszej połowy roku. Serial poświęcony słynnej katastrofie dostał się na pierwsze miejsce rankingu ocen zarówno na IMDb, jak i Filmwebie. Skąd biorą się tak pozytywne reakcje na produkcję? Widzowie szczególnie doceniają świetne aktorstwo, wciągającą atmosferę, a przede wszystkim wizję pokazania prawdy o Czarnobylu. Historia wybuchu reaktora jądrowego w tym ukraińskim mieście do dzisiaj budzi ogromne emocje i spory wśród świadków tamtych wydarzeń. Podobnie mocnych seriali opartych na faktach jest jednak znacznie więcej. Wszystkie z nich to dzieła w pewnym stopniu fabularyzowane („Czarnobyl” również jest mieszanką faktów i fikcji), ale opisywane w nich wydarzenia naprawdę miały miejsce.

Historia O.J. Simpsona większości mieszkańców USA wydawała się niemal jak wyjęta z amerykańskiego snu. Mężczyzna najpierw odnosił sukcesy jako gracz futbolu amerykańskiego, a potem wsławił się udaną karierą w Hollywood (wystąpił choćby w serii „Naga broń”). Dlatego mało kto był w stanie uwierzyć, że Simpson mógłby być zdolny do zabicia swojej byłej żony i jej nowego partnera. Sprawa karna, która się przeciwko niemu toczyła przyciągnęła przed ekrany telewizorów prawie całe Stany Zjednoczone. Wszystkie te wydarzenie pokazuje doskonały 1. sezon antologii „American Crime Story”, który dostępny jest na Netfliksie.

Motyw ucieczki z więzienia od zawsze fascynował twórców. Fikcja blednie jednak w zestawieniu z rzeczywistością bohaterów „Ucieczki z Dannemory”. Serial z Paulem Dano, Benicio del Toro i Patricią Arquette pokazuje szczegóły jednej z najbardziej brawurowych ucieczek w historii amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. To głębokie studium psychologii ludzi zamkniętych za kratami (tak prawdziwymi, jaki metaforycznymi). Produkcja zyskała duży szacunek w środowisku przede wszystkim ze względu na kreacje aktorskie. Członkowie obsady „Ucieczki z Dannemory” są wymieniani wśród faworytów w nadchodzącej edycji nagród Emmy. Serial obejrzycie na HBO GO.

„Jak nas widzą” można spokojnie wymieniać wśród najlepszych seriali 2019 roku. Miniserial w reżyserii Avy DuVernay już wspiął się na 50. miejsce najlepszych seriali wszech czasów na platformie IMDb. W tym roku lepsze oceny od zagranicznych krytyków zebrały tylko „Czarnobyl” i „Nasza planeta”. Nie powinno to jednak nikogo dziwić. „Jak nas widzą” to równie fascynująca co przerażająca opowieść o piątce nastolatków, którzy zostali oskarżeni przez rasistowską nowojorską policję i skazani za gwałt białej kobiety. Historia ta wydarzyła się naprawdę, a jej bohaterowie otrzymali niedawno największe odszkodowanie w historii tego miasta. Nic nie mogło im jednak zwrócić lat, które spędzili w zakładach karnych.

Historia narkotykowego bossa, Pablo Escobara obecnie jest znana niemal na całym świecie. Wydatnie przyczynił się do tego właśnie serial Netfliksa. Produkcja przedstawiła kolejne etapy przestępczej działalności bohatera – brutalne metody działania, pomysłowość, ucieczki z więzienia. „Narcos” przedstawia wszystkie te wydarzenia dosyć wiernie, a przy tym dokumentuje także drugą, policyjną stronę historii Escobara. Nie wszystkie elementy serialu są jednak zgodne z rzeczywistością, dlatego ostatnio głośna zrobiła się sprawa byłej kochanki mafioza, która pozwała Netfliksa z powodu tego jak została sportretowana w „Narcos”.

Niewiele wydarzeń wstrząsnęło amerykańską opinię publiczną tak bardzo jak następujące po sobie morderstwa Tupaca Shakura i Biggiego Smallsa. Nie było wówczas dwóch mocniejszych nazwisk na raperskiej scenie, a śmierć obu mężczyzn nigdy nie została wyjaśniona. Serial dostępny w Polsce na platformie Netflix rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych i dokumentuje prawdziwe działania śledczych w oryginalnym dochodzeniu i kolejnym otwartym dekadę później. „Unsolved” równie dużo czasu poświęca pokazaniu relacji, która łączy obu zamordowanych raperów, zanim poróżnił ich konflikt między wschodnim i zachodnim wybrzeżem.

Życie monarchii to jeden z tematów, które najmocniej elektryzują opinię publiczną. Rodziny królewskie stanowią relikt dawnych czasów, który zdaje się zupełnie nie pasować do współczesności. Ktokolwiek myślał jednak, że życie pozbawionych realnej władzy monarchów jest nudne, ten byłby w zdecydowanie w błędzie. Dobrze pokazuje to seriale „The Crown”, który dokumentuje kolejne dekady panowania Elżbiety II. Twórcy produkcji Netfliksa absolutnie nie oszczędzają swoich bohaterów, pokazując nie tylko ich zalety i osiągnięcia, ale też porażki i błędy. A na horyzoncie są już kolejne dwa sezony.

Miniserial dotyczący działań CIA w trakcie trwania zimnej wojny powstał, gdy rzeczywistość serialowa była jeszcze zupełnie inna niż dzisiaj. O globalnej dominacji Netfliksa nikt nie myślał, a budżety porównywalne do hollywoodzkich filmów pozostawały w sferze marzeń. Mimo to dzieło stacji TNT swoim poziomem może bez wstydu rywalizować z najlepszymi współczesnymi serialami. Akcja „Firmy CIA” toczy się od 1950 roku aż po początek lat 90. Serial stanowi adaptację książki Roberta Littella i pokazuje zakulisowe działania tajnych służb oraz trwającą dekady próbę sił między amerykańskim i radzieckim wywiadem. W produkcji pojawiają się zarówno historyczne, jak i fikcyjne postaci. Część z wymyślonych bohaterów jest też silnie wzorowana na prawdziwych członkach CIA, podobnie jak większość pokazanych na ekranie wydarzeń