REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Dzieje się

„Czas na tej uczelni był pierwszym koszmarnym wydarzeniem w moim życiu” – Weronika Rosati o studiach na łódzkiej filmówce

Weronika Rosati opowiedziała o swoich doświadczeniach z nauki w Szkole Filmowej w Łodzi. Aktorka jest kolejną osobą, która wspomina o mobbingu w filmówce.

24.03.2021
15:11
To był koszmar – Weronika Rosati opowiada o przemocy na studiach
REKLAMA
REKLAMA

List Anny Paligi, w którym aktorka opisała mobbingowe zachowania w łódzkiej filmówce, rozpoczął prawdziwą lawinę opowieści na temat praktyk, które przez wiele lat miały tam miejsce. Głos w sprawie zabierają kolejne osoby ze środowiska. Dziś swoje wyznanie opublikowała także Weronika Rosati.

Powiedzenie w Polsce głośno o przemocy jakiejkolwiek (na własnej skórze odczułam) jest wręcz aktem samobójczym. Wpływowi oprawcy nie tylko pozostaja bezkarni, ale niestety jeszcze u nas panuje absurdalne i krzywdzące niedowierzanie ofiarom – napisała Rosati.

Na wydział aktorski łódzkiej filmówki dostała się w 2003 roku. Miała wtedy 19 lat, była po nauce w Szkole Aktorskiej Haliny i Jana Machulskich. W emocjonalnym wpisie Rosati wspomina o upokarzających procederach i wymienia jedną ze sprawczyń z imienia i nazwiska. Opowiada także o próbach zmiany sytuacji.

Myślę, że szkoła ta naruszała wszystkie możliwe prawa człowieka. Mówię szkoła, bo jest to odpowiedzialność zbiorowa. Było trzech profesorów w tym mój opiekun roku Wojciech Malajkat, którzy próbowali pomóc, zrozumieć co się dzieje. Na drugim roku trafiłam na wspaniała pani profesor od prozy, która podtrzymywała mnie na duchu, jestem im wdzięczna – wspomina Rosati.

Anna Paliga list otwarty w sprawie sytuacji w filmówce wystosowała w zeszłym tygodniu. Młoda aktorka napisała w nim m.in., że na wydziale aktorskim panuje absurdalne i niszczące przekonanie, że młodych należy „łamać” i „przyzwyczajać do zaciskania zębów”, a także że doświadczanie przemocy pomoże im w zostaniu lepszymi aktorami.

Po jej wyznaniu kolejne osoby odważyły się zabrać głos. M.in. Zuzanna Lit czy Dawid Ogrodnik. Z kolei Bartosz Bielenia przyznał, że sam był sprawcą przemocy.

Na listy otwarty Anny Paligi odpowiedziała rektorka Szkoły Filmowej w Łodzi Milenia Fiedler. W jej oświadczeniu czytamy m.in.:

REKLAMA

Niezwłocznie po przekazaniu nam informacji przez Małą Radę Programową podjęte zostały następujące działania:
• oświadczenie Anny Paligi zostało przekazane (tego samego dnia) Monice Żelazowskiej – Pełnomocnik Rektora ds. Przeciwdziałania Dyskryminacji
• w trybie pilnym zwołane zostało posiedzenie Komisji Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej
• w poniedziałek, 22 marca 2021 roku, odbędzie się spotkanie członków i członkiń Komisji z Anną Paligą.
W najbliższych dniach podjęte zostaną działania strategiczne mające na celu:
• zbadanie skali problemu – planujemy anonimowe, profesjonalne badania jakościowe i sondaż CAWI z kwotowym doborem próby wśród Studentów i Studentek oraz Kadry
• analizę procedur i funkcjonowania Komisji Antymobbingowej i Antydyskryminacyjnej – znalezienie odpowiedzi na pytania, dlaczego te sprawy były do tej pory przemilczane, dlaczego Studentki i Studenci doświadczający tych zdarzeń nie wierzyli, że istnieje droga odwołania, nie mieli poczucia, że mogą liczyć na wsparcie
• okazanie wsparcia i otoczenie opieką osób poszkodowanych
• wyciągnięcie konsekwencji wobec osób winnych
• edukację Kadry w obszarach niezbędnych do antyprzemocowego procesu dydaktycznego (lista szkoleń opracowana zostanie po wyżej wymienionych badaniach)
• wypracowanie – m.in. na bazie wyników ankiet – właściwych zasad funkcjonowania naszej Szkoły w oparciu o wartości takie jak: szacunek, godność, wolność, kreacja, odwaga. Zasad, zgodnie z którymi każdy i każda będzie czuł się bezpiecznie.

Zdjęcie główne: s_bukley / Shutterstock.com

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA