REKLAMA

Donatan i Cleo – My Słowianie - tłuste beaty, przaśne tło i słowiańskie dziołchy, takich klipów więcej nam potrzeba.

Co tu ukrywać, Donatan (Witold Szamara) dzisiaj wygrał internety. Jego najnowsze dzieło, czyli teledysk (ale również sama piosenka) "My Słowianie" wywarło na mnie – i zapewne na większej części męskiej widowni – bardzo pozytywne wrażenie i to nie tylko dzięki obecności Luxurii Astaroth. Zobaczcie zresztą sami…

Donatan i Cleo – My Słowianie – tłuste beaty, przaśne tło i słowiańskie dziołchy, takich klipów więcej nam potrzeba.
REKLAMA

REKLAMA

Do tego, że beaty Donata brzmią dobrze, jestem przyzwyczajony dzięki jego płycie Równonoc z 2012 roku. To, że jego teledyski są na należycie słusznym poziomie też wiem, a i tak jakimś cudem „My Słowianie” mnie pozytywnie zaskoczyło. A dziwne to tym bardziej, że sam Donatan przecież wszystkim obiecywał:

Donatan facebook

Tłusty beat? - Jest. Swojski klimat? - Też. Urokliwa Polska wieś? - Zgadza się.  Tutorial dla dobrej gospodyni? - Wolałbym nie odpowiadać. "Sceny kaskaderskie"? A jakże! Nietrudno zauważyć – gdyby jakimś cudem sam Donatan tego dobitnie nie powiedział na początku klipu – że teledysk jest utrzymany w żartobliwym tonie i wybitnie przaśnym klimacie, a mi się to strasznie podoba. Sam artysta twierdzi, że piosenka jest parodią jego wcześniejszego hitu „Nie Lubimy robić” - dystans do swojej twórczości jest czymś co bardzo cenię.

Stąd mamy nałogowe wręcz ubijanie masła, bezpardonowe kadry na wielkie oczy aktorek i… no to chyba wystarczy. Żeby jednak nie było nieporozumień, „My Słowianie” to singiel z płyty, którą produkuje Donatan i która będzie utrzymana w klimatach hip hopowych oraz r’n’b, ale raczej nie będzie mieć zbyt wiele wspólnego z Równonocą. Wokal należy do Cleo, czyli Joanny Klepko, o której Donatan wypowiada się w bardzo pochlebnych słowach, których nie przytoczę, ale które możecie usłyszeć w materiale poniżej.

REKLAMA

I prawdę mówiąc, słowa Donatana znajdują potwierdzenie w „My Słowianie”, gdzie Cleo daje próbkę swoich możliwości. Może nie nazwałbym tego „czarnym” śpiewaniem, ale faktycznie jest dobrze. Czekam na więcej materiału, w którym r’n’b będzie przeplatać się z naszym słowiańskim folklorem.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA