"Wicked: Na dobre" od kilku dni jest dostępne do oglądania w kinach na całym świecie. Jak to z początkami tygodnia bywa, wówczas spływają finansowe wyniki pokazujące, jak dana produkcja wypadła w box office. Pomimo nieco słabszych ocen co do jakości filmu, liczby robią spore wrażenie.

"Wicked: Na dobre" to druga część filmowej adaptacji musicalu o tym samym tytule. Akcja rozgrywa się jakiś czas po wydarzeniach z poprzedniej części. Elfaba (Cynthia Erivo) żyje na wygnaniu, ukrywa się w lesie i próbuje wzniecić w społeczności Oz ogień do walki z manipulującym i zarządzającym poprzez strach Czarodziejem (Jeff Goldblum). W tym samym czasie Glinda (Ariana Grande) korzysta z przywilejów bycia Dobrą Czarownicą, a na horyzoncie jest jej ślub z księciem Fijero (Jonathan Bailey). Im bardziej zbliża się polowanie na Elfabę, tym w Glindzie narastają moralne wątpliwości.
Wicked 2 świetnie sobie radzi. Weekend otwarcia lepszy, niż u superbohaterów
W oczach publiczności głosującej na Rotten Tomatoes, "Wicked: Na dobre" jest tak samo, świetnie oceniane (obie produkcje mają ocenę 95%), jednak wśród krytyków zachwyty topnieją. Na tym samym serwisie sequel zeszłorocznego filmu przyznają oni średnio 70%, a na serwisie Metacritic jest jeszcze słabiej - zaledwie 58. Nie jest trudno to zauważyć - "Na dobre" jest lubiane, ale cieszy się zauważalnie mniejszym entuzjazmem i przychylnością, co może mieć znaczenie, jeśli chodzi o przyszłe rozgrywki w ramach sezonu nagród.
Oprócz jakości filmu w dzisiejszych czasach szczególnie ważnym czynnikiem jest również wynik finansowy filmu. Ten w przypadku "Wicked: Na dobre" już znamy - adaptacja drugiego aktu słynnego musicalu zarobiła na siebie już 226 milionów dolarów (150 mln w USA + 76 mln za granicą). Tym samym "Na dobre" stało się najbardziej dochodową adaptacją twórczości z Broadwaya. Miano to dotychczas dzierżyła...pierwsza część "Wicked". W porównaniu z nią "Na dobre" również wypada znacznie lepiej - pierwsza część zaliczyła weekend otwarcia na poziomie 164,2 mln. Tegoroczny film przebił zatem poprzednika o niemal 60 milionów dolarów!
Co równie istotne, "Wicked: Na dobre" dzięki swojemu wynikowi znalazło się w czołówce filmów z najlepszymi wynikami box office po weekendzie otwarcia. Konkretniej na czwartym miejscu i to w całkiem ciekawym towarzystwie. Oto, jak prezentuje się na dzień dzisiejszy zestawienie najlepszych weekendów otwarcia dla filmów w tym roku:
- 1. "Lilo i Stitch" - 341 mln dolarów
- 2. "Jurassic World: Odrodzenie" - 322 mln dolarów
- 3. "Minecraft: Film" - 313 mln dolarów
- 4. "Wicked: Na dobre" - 226 mln dolarów
- 5. "Superman" - 220 mln dolarów
- 6. "Fantastyczna Czwórka: Pierwsze kroki" - 218 mln dolarów
Przed "Wicked: Na dobre" jest jeszcze spora droga do przebycia - film z zeszłego roku łącznie zarobił na siebie 758 milionów dolarów. Biorąc jednak pod uwagę aktualny rozpęd oraz to, że o "Wicked: Na dobre" mówi się i pisze w ostatnim czasie bardzo dużo, jestem zdania, że szefowskie głowy Universala mogą być spokojne o liczby. Film dopiero się rozkręca i wiele wskazuje na to że w następnych tygodniach jego wynik w box office będzie szybował w górę.
Recenzję filmu "Wicked: Na dobre" możecie przeczytać tutaj.
Więcej informacji o filmach przeczytacie na Spider's Web:
- Gwiazdy żegnają Udo Kiera. Legendarny niemiecki aktor miał 81 lat
- Mocny finał Ministrantów. Wyjaśniamy, o co w nim chodzi
- Użytkownicy Prime Video błyskawicznie upolowali nowy dreszczowiec
- Leonardo DiCaprio nie chciał roli w Titanicu. Te słowa go przekonały
- Nowe zdjęcia wreszcie ujawniają postacie z Odysei. Zendaya zagra boginię







































