REKLAMA

Sny o pociągach mnie rozjechały. Netflix dowiózł coś przepięknego

Można Netfliksowi wiele zarzucić, ale ostatnie tygodnie są dla niego złotym okresem. Wiele dostępnych od niedawna do obejrzenia produkcji, wywodzących się z tej platformy, trzyma naprawdę wysoki poziom. Następnym tytułem w kolejce były "Sny o pociągach", o których mówi się nawet, że mogą się liczyć w oscarowej stawce. Konkurencja jest tak mocna, że nie jestem pewien, czy to realne, ale gdyby tak się stało, nie miałbym z tym problemu.

OCENA :
9/10
sny o pociagach recenzja
REKLAMA

Dopiero niedawno dowiedziałem się, że istnieje specjalna nazwa na grupę ludzi, którzy są bardzo zainteresowani tematyką kolejarską. Niewyszukana, bowiem chodzi o słowo "mikole" - miłośnicy kolei. "Snów o pociągach" nie nazwałbym jednak filmem dla mikoli, choć tematyka związana z pociągami odgrywa tutaj istotną dla historii rolę. Produkcja Netfliksa bazuje na książce Denisa Johnsona z 2011 roku, którą „The New York Times”, „Esquire”, „The New Yorker” i „Los Angeles Times” chórem uznały za jedną z najlepszych, jakie wówczas wydano. Dla reżysera Clinta Bentleya to drugi film w tej roli - częściej pisze scenariusze, a jeden z nich doczekał się nominacji do Oscara - mowa o "Sing Sing" Grega Kwedara. Panowie zdecydowali, że znów połączą siły (Kwedar zadowolił się rolą współscenarzysty), a efekt ich współpracy zachwyca.

REKLAMA

Sny o pociągach - recenzja. Elegia o samotnym drwalu

Robert Grainier (Joel Edgerton) jest drwalem. Mężczyzna długo nie mógł znaleźć sobie celu w życiu i żył, jakby nie czuł się częścią otaczającego go świata. To się jednak zaczęło zmieniać, gdy poznał Gladys (Felicity Jones). Oboje połączyło głębokie uczucie, które z czasem przerodziło się w pragnienie wspólnego życia. Z czasem Robert zdecydował się zatrudnić przy budowie amerykańskiej kolei, a później przy wyrębie drzew. Specyfika pracy tak naprawdę podzieliło jego życie na sezony - te w których ciężko pracował pośród zmieniających się grup podobnych sobie ludzi i te, które spędzał w domu, rozkoszował się chwilami z rodziną i snuł plany.

Akcja filmu osadzona jest w I połowie XX wieku. Wiemy, że daleko poza ekranem toczy się wojna, a pośrednią misją, jaką wykonują drwale dzięki swojej pracy, jest wspieranie w niej państwa, zgodnie ze słowami jednego z bohaterów - "Na wojnie ciągle potrzebują drewna, nawet jak mamy zły dzień". Bentley i Kwedar dużo czasu poświęcają codzienności fachu, którym trudni się główny bohater, ale na szczęście go nie romantyzują. Nie budują na siłę braterskich relacji - w dużej mierze to obcy sobie ludzie, którzy robią to, co robią, by zapewnić sobie zarobek. Mimo tego, co w tym świecie niewątpliwie bezwzględne i brutalne (życie zdaje się w rzeczywistości Roberta wyjątkowo kruche), twórcy ujmująco portretują momenty, w których drwale opowiadają sobie nawzajem historie, żartują, ale również dzielą się swoimi przemyśleniami na temat tego, co robią i jakie ma to skutki, czy to dla natury, czy dla samego życia.

"Sny o pociągach" nie aspirują do miana filmu nadmiernie komentującego społeczną rzeczywistość - raczej czynią z niej nienarzucające się tło dla egzystencjalnego tonu historii i związanych z nim losów głównego bohatera. Bentley i Kwedar oddają hołd wielu takim jak on - zwykłym robotnikom, którzy choć pracowali na potęgę kraju, pozostawali anonimowi dla świata. Niemal za każdym razem, gdy Robert wraca do domu, córka Katie jest coraz starsza, a on sam ma poczucie, że wiele go omija. Bentley nie przeszarżowuje w postaci portretowania go jako zatracającego się pracoholika - Robert ma w sobie sporo z figury zwykłego człowieka, który chce wiązać koniec z końcem, prowadzić spokojne życie rodzinne i cieszyć się wspólnymi chwilami, ale żeby tak było, musi zarabiać na chleb i na długo rozstawać się z najbliższymi. Film naprawdę udanie rysuje jego relację z żoną Gladys - oboje czują się równi sobie, rozmawiają o problemach, czują trudy swojego życia, ale zarazem darzą się miłością i próbują pokonać stające na ich drodze przeszkody.

Joel Edgerton - kadr z filmu "Sny o pociągach"

"Sny o pociągach" to płynąca powolnym rytmem opowieść o przemijalności, o tym, czego jako ludzie doświadczamy i jak bardzo życie nam potrafi uciekać. Zwłaszcza w dalszej części film staje się również poruszającym trudne emocje obrazem żałoby po stracie, swoistego wyparcia faktu śmierci najbliższych, opowieścią o nadziei, która nie ma szans się spełnić, bezkresnych poszukiwaniach sensu i próbach wypełniania wewnętrznej pustki. Historia opowiedziana przez Kwedara i Bentleya nie opiera się jednak tylko i wyłącznie na pokazywaniu cierpienia bohatera - interakcje z postaciami drugiego planu są ważne dla historii. Dla samego Roberta - oczyszczająco ciepłe, dające nadzieję na to, że pośród trudów i tragedii, z którymi nieuchronnie się spotykamy i nie mamy na nie wpływu, życie jest wartościowe, potrafi przynieść dobre, cenne doświadczenia, a każda istota ma swoje ważne miejsce w świecie.

W filmie nie brakuje również momentów, w których zaciera się granica pomiędzy rzeczywistością a projekcjami umysłu zżeranego przez samotność i tęsknotę Roberta. Choć zwykle wplatanie w tak realistycznie przedstawioną historię elementów "nadnaturalnych" nie zawsze się sprawdza, tak w przypadku filmu Bentleya wpisuje się to w psychiczne przytłoczenie bohatera, zmagającego się z pustką i samotnością, czekającego na to, co nigdy nie nadejdzie. Warto w tym miejscu wspomnieć o świetnej pracy operatorskiej Adolpho Veloso oraz kompozytora Bryce'a Dressnera - dzięki ich warsztatowi film doskonale łapie balans między pokazywaniem natury zarówno z jej kojącej strony, jak i surowej, niepokojącej, majestatycznej. Nie ma tutaj popisywania się, a piękno tkwi w prostocie.

Joel Edgerton i Felicity Jones - kadr z filmu "Sny o pociągach"

"Sny o pociągach" są przede wszystkim dźwigane na aktorskich barkach Joela Edgertona. Australijski aktor ma na koncie wiele udanych ról, ale zdaje się, że żadna nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, jak ta. Robert Grainier to postać ekstremalnie zwyczajna - robotnik, który wykonuje swoją pracę jak należy, a gdy wraca do domu, stara się być mężem i ojcem, którego potrzeba jego ukochanym. Wygląda jak prawdziwy drwal - jego spracowane ręce są jak bochny, na zarośniętej twarzy również widać doświadczenie i lata spędzone przy fizycznej pracy. Jednocześnie jest człowiekiem wrażliwym i cichym, kimś na kształt pustelnika. To kreacja oszczędna, powściągliwa, bez nadmiernych wybuchów, ale zarazem niezwykle emocjonalna - i właśnie to jest w niej najlepsze.

Joel Edgerton jest absolutnie kapitalny w swojej ascetycznej, a zarazem bardzo intensywnej roli.

Choć rzecz jasna najwięcej czasu spędzamy z Edgertonem, bohaterowie drugiego planu również dostają wystarczająco czasu, by się pokazać. Felicity Jones bardzo ujmuje w roli Gladys Grainier i portretuje ją zarówno jako strażniczkę domu, ale również kobietę, która ma głowę na karku, nie boi się wyrażać swoich myśli ani uczuć. Jones nie pierwszy raz świetnie spisuje się na drugim planie jako wyrazista żona głównego bohatera - jej rola w "The Brutalist" była lepsza i donioślejsza, a w przypadku "Snów o pociągach" aktorka dała radę. Bardzo udany występ zalicza William H. Macy w roli Arna, starego drwala-gawędziarza, a także Kerry Condon w krótkiej, ale pełnej uroku kreacji Claire, pracowniczki służby leśnej, której drogi przecinają się z Grainierem. Narracje z offu czasami przeszkadzają, ale w tym przypadku to się nie dzieje - głos Willa Pattona bardzo dobrze uzupełnia historię.

Jak sprawić, że coś zwykłego jest niezwykłe? Clint Bentley znalazł odpowiedź na to pytanie. Z na pierwszy rzut oka jednostajnej i mogącej wpadać w pułapki nudy opowieści stworzył dzieło, które się wyróżnia prostotą i oszałamiającym pięknem. "Sny o pociągach" są zachwycającą filmową medytacją na temat życia - tego co piękne i wzniosłe ale również surowe, brutalne. W tym sezonie nagród jest bardzo dużo świetnych filmów i aktorskich kreacji, więc nie mam pewności, czy ten tytuł będzie się liczył w wyścigu. Jeśli tak, życzę mu jak najlepiej.

"Sny o pociągach" są dostępne do obejrzenia na Netfliksie.

Więcej o ofercie Netfliksa przeczytacie w Spider's Web:

REKLAMA

zdjęcie główne: materiały prasowe Netfliksa

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-24T09:35:34+01:00
Aktualizacja: 2025-11-23T13:25:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-23T08:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-22T14:07:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-22T13:13:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-22T12:05:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-22T11:05:32+01:00
Aktualizacja: 2025-11-22T10:08:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T19:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T18:18:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T13:45:54+01:00
Aktualizacja: 2025-11-21T08:22:46+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T18:06:44+01:00
Aktualizacja: 2025-11-20T15:39:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA