Od piątku w kinach można oglądać "Wicked: Na dobre" - kontynuację zeszłorocznej superprodukcji o dwóch czarownicach Elfabie oraz Glindzie. Nie są one jedynymi ważnymi postaciami tej historii. Jedną z istotnych postaci jest Boq - student Uniwersytetu Shiz, w którym uczą się wspomniane bohaterki, nieszczęśliwie zakochany w jednej z nich.

"Wicked: Na dobre" rozgrywa się świeżo po wydarzeniach z filmu z 2024 roku. Elfaba (Cynthia Erivo) zostaje wygnana z Oz i ukrywa się w lesie, poszukiwana przez siły zbrojne Czarodzieja (Jeff Goldblum) . Równocześnie walczy o to, by mieszkańcy Oz poznali prawdę na temat swojego władcy. Równocześnie Glinda cieszy się w krainie opinią dobrej, wielkodusznej, niosącej radość i otuchę, przygotowuje się również do ślubu z pełnym wątpliwości i moralnych rozterek księciem Fijero (Jonathan Bailey). Z biegiem czasu polowanie na Elfabę rusza, a obie czarownice skonfrontują się ze sobą - choć są po przeciwnych stronach barykady, wciąż łączy je przyjaźń i wyjątkowa więź.
W Wicked próbuje zdobyć serce Glindy. W życiu prywatnym to zrobił
Choć w kontekście obu filmów spod szyldu "Wicked" mówi się przede wszystkim o Elfabie i Glindzie, granych przez Cynthię Erivo i Arianę Grande, postacie z drugiego planu również odgrywają w tej opowieści istotną rolę. Jedną z nich jest Boq Woodsman - przedstawiciel istot zwanych Manczkinami, dobroduszny chłopak, o którym od pierwszego filmu wiemy, że jest beznadziejnie zakochany w Glindzie. Czarodziejka jednak zupełnie go nie dostrzega, nagminnie myli jego imię i w widoczny sposób wykazuje większe zainteresowanie księciem Fijero.
Boqowi jednak nie przeszkadza to w żywym uczuciu do Glindy, a z czasem zostaje on przez nią zeswatany z Nessarozą - poruszającą się na wózku siostrą Elfaby. Choć w "Wicked" widać, że ma do niej pewną sympatię i nie chce jej zranić, jego serce realnie należy do kogo innego - mowa oczywiście o Glindzie. Ten wątek powinien doczekać się znaczącego rozwoju w "Wicked: Na dobre" - znawcy oryginalnego musicalu scenicznego z pewnością wiedzą, co mam na myśli. Pozostałym nie chcę psuć niespodzianki, powiem jednak tyle - należy się spodziewać solidnego ładunku dramatycznego w związku z jego wątkiem.
W rolę Boqa wciela się 33-letni Ethan Slater - amerykański aktor i piosenkarz, który zadebiutował na scenie nowojorskiego teatru w 2015 roku. Od tamtego momentu jest związany silnie z musicalem - wcielił się m.in. w SpongeBoba Kanciastoportego, za co nominowano go nawet do nagrody Tony. Angaż do filmowego musicalu nie powinien zatem nikogo dziwić - to debiut Slatera na dużym ekranie. Co ciekawe, aktor na co dzień spotyka się z...Arianą Grande. Oboje poznali się na planie filmu "Wicked" i od 2023 roku są parą. Jest to wyjątkowa, interesująca i w gruncie rzeczy dość przewrotna sytuacja - Slater w dylogii Jona M. Chu wciela się w postać nieszczęśliwie i jednostronnie zakochaną w granej przez Grande Glindzie, podczas gdy w życiu prywatnym oboje tworzą udany i szczęśliwy związek.
To nie pierwsza sytuacja w historii branży, kiedy obok siebie grają partnerzy - żeby daleko nie szukać, w "Cichym miejscu" wystąpili John Krasinski i Emily Blunt, którzy od 2010 roku są małżeństwem i rodzicami dwóch córek. Takich przykładów jest oczywiście więcej i pozostaje życzyć, by każde z wymienionych trwało w szczęściu i spokoju, a sfera zawodowa i prywatna uzupełniały się korzystnie dla każdej ze stron.
"Wicked: Na dobre" od 21 listopada w kinach.
Więcej o filmach przeczytacie na Spider's Web:
- Netflix mówi, że jak kupi Warner Bros., to okaże mu łaskę. A więc wojna
- Świąteczny film Netfliksa jest jak wygazowany szampan. Da się wypić, ale szału nie ma
- Igrzyska Śmierci wróciły. Jest pierwszy zwiastun prequela o Haymitchu, ależ obsada
- Wszyscy kochają Ministrantów. Chuligani Jezusa mnie nie przekonali
- Widzowie HBO Max odkryli porażający film. Trzyma długo po seansie







































