Odpowiedź brzmi: niestety widzowie. Nieraz było w historii kina i seriali tak, że tytuły, które powinny się skończyć na jednej odsłonie, były dalej rozwijane i dostawały kontynuacje. Nie inaczej jest z "Wszystko dozwolone" - produkcji krytykowanej z góry na dół zarówno przez media, jak i widzów, którzy najwyraźniej i tak chętnie śledzili tę produkcję.

O Ryanie Murphym ostatnimi czasy jest głośniej, niż prawdopodobnie sam reżyser by chciał. 3. sezon "Potwora" został chóralnie obwołany najbardziej kiczowatym i romantyzującym głównego bohatera, a niedługo później okazało się, że na Disney+ trafi jego najnowszy serial "Wszystko dozwolone". Wielu zastanawiało się, czy będzie to dla słynnego twórcy moment przełamania, czy raczej brnięcia w jeszcze gorsze jakościowo odmęty.
Wszystko dozwolone - także przedłużanie fatalnych seriali
Okazało się, że poprawna jest ta druga odpowiedź. Na początku listopada na Disney+ zadebiutowało "Wszystko dozwolone" - serial o bogatych prawniczkach, które opuściły zdominowaną przez mężczyzn kancelarię i założyły własną, koncentrującą się przede wszystkim na pomaganiu kobietom w rozwodach. Na papierze produkcja miała wiele do zaoferowania, jednak okazała się festiwalem kiczu, odklejenia od rzeczywistości, nieznośnie sztucznych dialogów. Ma być ładnie, fajnie, kolorowo i bogato, a dramaty kobiet i prawnicze zawiłości zdają się schodzić przy tym na dalszy plan.
"Wszystko dozwolone" zostało absolutnie zmiażdżone przez krytyków - na Rotten Tomatoes chociażby serial może się "poszczycić" dramatycznym wynikiem 3 proc. pozytywnych opinii. Wygląda jednak na to, że tak zmasowane głosy krytyki tej produkcji nie wpłynęły w żaden sposób na decydentów w Hulu, bowiem, jak donosi Variety, serwis zdecydował się przedłużyć jej żywot w postaci świeżo ogłoszonego 2. sezonu. No, ale biorąc pod uwagę statystyki ciężko się dziwić - serial z Kim Kardashian w jednej z głównych ról szybko wskoczył na szczyt oglądalności i stał się największą od 3 lat premierą serialu fabularnego (mowa tu o pierwszych dniach obecności w streamingu).
Taka decyzja nie jest żadnym zaskoczeniem - oprócz uznanych, jakościowych dzieł, stałą częścią oferty każdej platformy jest zawsze przynajmniej jeden taki rodzynek, konsumowany w ramach hate-watchingu, dla przysłowiowej beki czy przyjmując konwencję "tak złe, że aż dobre". Moim zdaniem to produkcja "tak zła, że aż tragiczna", ale jak widać, streamingowe szefostwa mają inne zdanie.
Wszystko dozwolone - obsada serialu
- Kim Kardashian jako Allura Grant
- Naomi Watts jako Liberty Ronson
- Niecy Nash-Betts jako Emerald Greene
- Teyana Taylor jako Milan
- Matthew Noszka jako Chase Munroe
- Sarah Paulson jako Carrington Lane
- Glenn Close jako Dina Standish
"Wszystko dozwolone" jest dostępne do obejrzenia na Disney+.
Więcej o Disney+ przeczytacie na Spider's Web:
- Serial Wszystko dozwolone od Disney+ to pogromca inceli, ale również rozumu
- Disney+ właśnie dołączył do Vectry. Dobre ceny na start
- Ile kosztuje Disney+? Sprawdzamy aktualne ceny i pakiety na 2025 rok
- Tego Marvela zacznij już teraz. Zaraz (znów) będzie częścią MCU
- Disney+ uratował mój weekend. Ten kryminał na faktach to sztos







































