REKLAMA

Zbrodnia tak szalona, że aż fascynująca. Evil Genius – recenzja

Są takie historie, które nie śniły się nawet najwytrawniejszym bajkopisarzom. Jedną z nich jest słynny atak pizzabombera, która do dziś zdumiewa swoim absurdem i nieprzewidywalnością. Właśnie o niej w bardzo zręczny sposób opowiada Evil Genius.

OCENA :
7/10
Evil Genius recenzja
REKLAMA

O tej historii mogliście słyszeć w jednym z tych seriali na kanałach edukacyjnych, które odtwarzają najbardziej zdumiewające zbrodnie. W 2003 r. niejaki Brian Wells wkracza na teren banku z bombą przyczepioną do szyi. Jak twierdzi, wykonuje napisane mu szczegółowe polecenia i tylko posłuszeństwo zapewni mu bezpieczne usunięcie ładunku. Policja mu nie wierzy, co dla Wellsa kończy się tragicznie – bomba wybucha zanim saperzy docierają do banku.

REKLAMA

Jego śmierć jest nie tylko tragiczna, ale i kłopotliwa. Ofiara nie może być przesłuchana, szanse na złapanie jej ciemiężyciela stają się wiec znikome. Nie ma nawet pewności czy faktycznie Wells był dręczony przez jakiegoś rabusia-sadystę, czy też sam stał się niepoczytalny i wybrał dość specyficzną formę samobójstwa.

Evil Genius nie traci czasu na odtwarzanie tamtej historii. Zamiast tego próbuje ustalić fakty.

Tylko pierwszy odcinek tego czteroczęściowego serialu dokumentalnego odtwarza zdarzenia z tamtego feralnego dnia, prezentując historię w kilku wersjach, na podstawie zeznać różnych świadków. Pozostałe są znacznie ciekawsze.

Evil Genius recenzja

Filmowcy starają się bowiem na własną rękę zebrać jak najwięcej faktów związanych z tym niecodziennym wydarzeniem. Stają się wręcz bohaterami Evil Genius, którzy dążą do ujawnienia prawdy. W niczym to nie przeszkadza i nie może być rozumiane jako przejaw przerośniętego ego – ich zaangażowanie pomaga uzyskać informacje od ludzi, którzy z różnych względów nie chcieli się nimi dzielić ze stróżami prawa. I to właśnie ich śledztwo powoduje, że Evil Genius – mimo rozwleczenia aż na cztery odcinki – nie nudzi nawet przez chwilę.

Narracja godna pochwały.

REKLAMA

Tego typu filmy to zazwyczaj synteza trwającego wiele czasu śledztwa. Często ciekawe historie bywają całkowicie zepsute na stole montażowym – wystarczy, że filmowcy źle wyważą poszczególne wątki lub przedstawią te mniej ciekawe materiały, a film zamiast wciągać, będzie nudził. Tymczasem Evil Genius uzależnia tak, jak fabularne i fikcyjne Netflix Originals z wyższej półki. Po obejrzeniu jednego odcinka od razu chcesz zobaczyć kolejny. A potem kolejny. I jeszcze jeden.

Evil Genius to jeden z najciekawszych dokumentów kryminalnych, jakie ostatnio wyprodukowano. Co cieszy, jego dystrybutorem jest Netflix. Wiele się ostatnio mówi o upadku jakości produkcji tej platformy, nie bez przyczyny. Ten serial powinien jednak utrzymać pozycję Netfliksa jako najlepszego wśród usług VoD zbioru ciekawych dokumentów. Zdecydowanie polecam.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-07-03T16:16:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T15:12:19+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T15:11:11+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T13:44:21+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T12:34:47+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T10:21:42+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T09:48:25+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T09:04:17+02:00
Aktualizacja: 2025-07-03T08:14:20+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T20:21:33+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T19:06:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T18:05:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T17:02:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T14:06:45+02:00
Aktualizacja: 2025-07-02T12:36:39+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T18:51:00+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T15:27:49+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T13:05:35+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T11:57:44+02:00
Aktualizacja: 2025-07-01T08:30:18+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T20:14:11+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T18:18:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T17:17:00+02:00
Aktualizacja: 2025-06-30T16:12:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA