Choć w rozgrywkach o branżowe nagrody liczą się przede wszystkim filmy ze światową dystrybucją kinową, streaming również dzielnie walczy o miejsce przy stole. Do Prime Video trafiła właśnie "Hedda" - film, który jest wymieniany jako jeden z kandydatów do nadchodzącego boju o statuetki.

Choć "Hedda" miała swoją oficjalną premierę na wielkim ekranie festiwalu w Toronto, a także pojawiła się w niektórych kinach w USA w tym miesiącu, jej ostatecznym miejscem spoczynku okazała się platforma Prime Video. Nie powinno to specjalnie dziwić - dość zbliżony los w zeszłym roku spotkał "Miedziaki" (znane bardziej pod anglojęzyczną nazwą "Nickel Boys"), które również trafiły do tego samego streamingu na chwilę przed Oscarami. W tym przypadku sezon nagród dopiero się zaczyna. "Hedda" jest filmem, któremu bliżej do miana czarnego konia niż faworyta - w związku z tym nie powinno się go lekceważyć.
Hedda od dziś na Prime Video. O czym opowiada film?
"Hedda" jest amerykańskim dramatem, którego materiałem źródłowym jest sztuka napisana przez norweskiego dramatopisarza, Henrika Ibsena. Co ciekawe, jest ona bardzo wiekowa - premiera odbyła się aż 134 lata temu w Monachium. Za przełożenie jej na język kina zabrała się Nia DaCosta - reżyserka znana z takich filmów jak "Candyman", "Marvels", aktualnie pracująca nad sequelem tegorocznych "28 lat później".
Oto oficjalny opis filmu:
Hedda (Tessa Thompson) jest rozdarta pomiędzy bolesną tęsknotą za dawną miłością a cichą agonią w obecnym życiu. Tej pełnej wydarzeń nocy eksplodują długo skrywane żądze i napięcia, a Hedda i wszyscy wokół wpadają w wir manipulacji, namiętności i zdrady
Wiele wskazuje na to, że mamy do czynienia z jedną z ciekawszych premier Prime Video tego roku. Nia DaCosta w swoim najnowszym filmie stawia na takie tematy jak wolność, namiętność, autodestrukcja. Reżyserka przenosi również fabułę do innych czasów - zamiast 1891 roku mamy lata 50., a tytułowa bohaterka jest czarnoskóra i biseksualna. Ten wybór z pewnością wzburzy wrażliwszych odbiorców, ale nie ulega wątpliwości, że jest to godna uwagi wizja.
Krytycy póki są w znacznej większości zadowoleni - na serwisie Rotten Tomatoes "Hedda" może się pochwalić wynikiem aż 90%. Amon Warmann z Empire Magazine nazywa ten film "odważną i stylową interpretacją", zwraca również uwagę na życiową, jego zdaniem, rolę Tessy Thompson. Rendy Jones określa "Heddę" jako "niezwykle przenikliwą, intelektualną analizę postaci", zaś kreację Thompson nazywa "monumentalną". Ross Bonaime z Collidera chwali film jako "ambitną adaptację, być może największe wyzwanie DaCosty w karierze, interesujący koncept", jednocześnie zwraca uwagę na realizacyjne niedociągnięcia.
Można jednak zauważyć generalną zgodność - "Hedda" jest filmem bardzo dobrym, wyrazistym i znakomicie niesionym na barkach Tessy Thompson, którą mainstreamowa publiczność powinna znać z ról Walkirii w serii "Thor", a także Bianki, partnerki tytułowego bohatera serii "Creed". Tessa Thompson i Nia DaCosta znają się nie od dziś - gdy ta druga debiutowała jako reżyserka w filmie "Little Woods", pierwsza zagrała w nim jedną z głównych ról. Wygląda na to, że powrót do współpracy okazał się niezwykle owocny. "Hedda" została zaprezentowana na kilku festiwalach - z nagrodami wyjechała m.in. z Toronto, Middleburga, Chicago czy Virginii. Do pozycjonowania filmu jako "oscarowego" jeszcze daleka droga, ale nie jest wykluczone, że film Nii DaCosty ma szansę na zostanie języczkiem u wagi w sezonie nagród.
Hedda - obsada filmu
- Tessa Thompson jako Hedda Gabler
- Imogen Poots jako Thea Clifton
- Tom Bateman jako George Tesman
- Nicholas Pinnock jako Roland Brack
- Nina Hoss jako Eileen Lovborg
- Kathryn Hunter jako Bertie
"Hedda" jest od dziś dostępna do obejrzenia w ramach oferty platformy Prime Video.
Więcej o Prime Video poczytasz na Spider's Web:
- Prime Video: ceny i pakiety. Ile kosztuje subskrypcja w 2025 roku?
- Lazarus to katastrofa. Harlan Coben zmarnował szansę na dobry serial
- Prime Video doprowadza użytkowników do płaczu. Płaczu ze szczęścia
- Najdłuższy kryminał Prime Video dostanie nowy spin-off. Ostatni był hitem tych wakacji
- Użytkownicy wściekli na Prime Video. Serwis skasował aż 2 seriale akcji







































