„Obecność 4: Ostatnie namaszczenie” wchodzi do kin, a fani zastanawiają się, czy - wbrew zapowiedziom - mimo wszystko mogą liczyć na kolejną, piątą odsłonę cyklu o małżeństwie Warrenów i ich potyczkach z demonami? Nowy film udziela odpowiedzi na to pytanie.

O tym, czy możemy liczyć na „Obecność 5”, wypowiedzieli się zarówno odtwórcy głównych ról - Vera Farmiga i Patrick Wilson - jak i twórca uniwersum, James Wan. Aktorzy podkreślili w wywiadach, że po „Ostatnim namaszczeniu” nie powrócą już do ról Lorraine i Eda. Z kolei James Wan podsumował:
Pracujemy nad tym od ponad 10, 12 lat i myślę, że fajnie będzie po prostu zrobić sobie od tej serii przerwę. Długą przerwę. Myślę, że bardziej zależy nam na tym, aby wyjść na tym dobrze - póki, że tak powiem, jeszcze jesteśmy na szczycie.
Również sam film jest bezdyskusyjnie pożegnaniem z Warrenami. Nie będę wdawał się w spoilerowe szczegóły, ale wątek Warrenów, prolog oraz epilog filmu, a także pożegnalny charakter całości, raczej nie pozwalają na wątpliwości.
Jestem jednak przekonany, że główny cykl w końcu powróci - jednak już bez Ed i Lorraine.
Obecność 5: czy powstanie? Tak, ale nie w tej formie, której byście chcieli
Produkcja zostawia sobie natomiast furtkę - kluczowymi postaciami są tu Judy, córka Warrenów, która odziedziczyła umiejętności po matce, oraz jej narzeczony Tony, którego starsze małżeństwo wreszcie akceptuje, a nawet edukuje. „Obecność 4” byłaby zatem czymś w rodzaju zakończenia pierwszej fazy - jak w MCU. Sam Richard Brenner, dyrektor handlowy studia New Line Cinema, powiedział w rozmowie z „The Hollywood Reporter”, że „Ostatnie namaszczenie” to właściwie „dopiero początek” - i „zakończenie pewnej fazy”.
...a że jest to zamknięcie tego, co nazywamy pierwszą fazą, mamy nadzieję, że uda nam się zrobić znacznie więcej. Faza druga jest jeszcze na etapie ustaleń.
Sam Wan - zapytany o możliwość powstania produkcji skupionej na Judy - dodał:
Byłem o to pytany w kontekście przekazania pałeczki. Nie wiem. Nigdy nie mów nigdy. Struktura już jest gotowa. Teraz skupiam się jednak na tym, aby zamknąć ten rozdział. Wiem, że w kuluarach mówi się o możliwości powstania kolejnego etapu.
Sprawa wydaje się zatem oczywista.
Czytaj więcej:
- Ten serial Netfliksa ściska w żołądku i pozostawia ze łzami. Widzowie zachwyceni
- Serial Tomb Raider oficjalnie zapowiedziany. Larę Croft zagra gwiazda Gry o tron
- Spin-off The Office jest lepszy od oryginału? Nie ma wątpliwości
- Wielki marsz Stephena Kinga w prawdziwym życiu. Widzowie nie mogli się zatrzymać
- To najbardziej intensywny thriller tego roku. Obejrzysz go na Netfliksie